Szacuny
155
Napisanych postów
18766
Wiek
33 lat
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
78763
no ale mnie zawsze "bolą" przyczepy przy łokciu,w sensie że je czuję, zaraz po skonczeniu serii jest lajt
Ćwiczenia są cały czas zmieniane, co 2 tyg. więc to co mogę na wolnych ciężarach to zrobię
bicu właśnie układałem trening, nie zwróciłem uwagi, ze są 1 po 2, a w TBT na kazdym treningu ma byc inny układ ćwiczeń, wiec nie ma jak przestawiać,a le daję radę
Szacuny
68
Napisanych postów
22971
Wiek
36 lat
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
91876
uklad zawsze mozna przestawic
jak boli, znaczy jest naprezenie w plaszczyznie rotacji barku
trzeba robić tak, żeby sily wywolujace te naprezenia byly mozliwie jak najmniejsze
z tymi lokciami kwestia indywidualna, jeden ma slabe inny moze robic przenoszenia, francuzy w taki sposob, ze mnie boli od samego patrzenia i nic mu nie jest
sam mielem ponadrywane nawet kilka razy w obu lapach, teraz niedawno w lewej, jeszcze czuc
można naturalnie wzmocnić (cwiczenia jak pod armwrestling, czy jak pod wl rotacje)
Szacuny
1
Napisanych postów
130
Wiek
36 lat
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
2604
Paweł, ja też tak miałem jak Ty z tymi przyczepami, chociaż tylko w prawym łokciu. Najbardziej mnie bolało przy czachołamaczu i poręczach. Dlatego robiłem, jak już ktoś wspomniał - prostowanie hantelki leżąc i/lub prostowanie w opadzie. Jeśli dalej boli to załóż sobie jakieś ściągacze na łokcie, a jak nie masz to chociaż bandaż elastyczny. Poza tym wygrzewaj pod ciepłą wodą. Pozdrawiam
UWAGI 1) tak zmęczyło mi dolny odcinek prostowników, że do końca unoszeń hantli bokiem nie mogły dojść do siebie... dziwne, nigdy czegoś takiego nie odczuwałem
2)poszło git, choc solidny dyskomfort przez bolace plecy
3)tutaj o dziwo bardzo fajnie
4)palce dostały mega po dupie 32kg na 15x ciągnie uchwyt jak nie wiem co.
5)tricka było czuć, łokiec stabillizowałem, ale przyczepy ok, bez bólu, widocznie wolą jak jest mniej kg
6)ciężko, szczególnie ostatnie powtórzenia w 2 serii, ale poszło
7)perfidnie złe samopoczucie cały dzien i na treningu+bolące plecy dały przeczucie, ze wolę odpuscic MC niż zemdleć, bo chwilami i tak miałem ciemno przed oczami...
filmy
przedwczoraj wieczorem oszamane śledziki z ciemnym chlebem(w trakcie Dr. House'a)
i etapy przygotowywania wczorajszej jajeczniczki
troszke boczku
cebulka
na patelnię
jajuszka(fajne solidne, z targu, od "deptających" kur - XL po 45gr )
Szacuny
68
Napisanych postów
22971
Wiek
36 lat
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
91876
Ale ja nie myślałbym, że to jest "perfidny" ból to po prostu odczuwalne przeciążenia.
-kiedyś przy naderwanych przyczepach, po serii wyc sztangielek prawie sie poryczałem
i poszedłem do domu
2tyg off trzeba bylo
no ale Ty nie masz ponadrywanych, to inaczej w sumie czuć, tak 'dosadniej'
-poszukaj sobie w końcu filmów jak ludzie sztangielki zarzucają
-siady znowu na opak
idąc w tą strone z cieżką sztangą byś sie wypierdyknął o te talerze
-to nie jest ciemne pieczywo
-foto tak wyszło tylko dobrze, czy taki progress?
bo różnica w stosunku do tego co było to niebo a ziemia