Rooneyy89 w pogoni za forma CROSSFIT

Wczoraj odbyl sie kolejny dzien treninigowy z serii crossfit. Postanowilem sprawdzic wynik dla TFW 100 reps Challenge na tych samych ciezarach co ostatnim razem w celu sprawdzenia i porownania wyniku, a wiec:
push ups na sztandze x20
deadlift x20 (50kg)
wioslo sztanga x20 (50kg)
push press x20 (35kg)
air squat x20

no wiec wczesniejszy czas, ktory osiagnalem to 3,40 a wczoraj natomiast 2,26. Tak wiec poprawilem swoj czas o 1,14 z czego jestem ogromnie zadowolony. Spodziewalem sie poprawy czasu o jakies 30sek a tu taka mila niespodzianka. W sumie trening ten az tak bardzo mnie nie zmeczyl jak ostatnim razem.

Po udanej i zadowalajacej probie czasowej poszedlem biegac pokonujac dystans 6km w miare rownym i szybkim tempem, co tez mnie usadysfakcjonowalo, gdyz biegu nie robilem juz kolo miesiaca, a pobieglem szybciej niz sie tego spodziewalem.

Po poludniu postanowilem zrobic probe podciagania silowego i poszlo 6 powtorzen. Licze, ze cel 10 podciagnec osiagne bez wiekszych problemow.

Tak wiec progres widze golym okiem i jestem zadowolony. Cf nie zamienilbym juz na nic innego. Efekty widze bardzo szybko i jezeli pojdzie wszystko tak szybko jak to idzie teraz to forme osiagne szybciej. Mam nadzieje, ze pas bedzie spadal rownie dobrze.



Zmieniony przez - rooneyy89 w dniu 2014-10-04 10:28:24

Kolejny trening za mna:

Clean 5-5-5-5. 50/55/60/65
a nastepnie

thruster x10 35kg
wioslo x10. 60kg
burpee 180* x10
hand release push up x10

wykonalem 5 rund na zmiane z kolega.

Thruster niestety w dalszym ciagu miejscu, ale te cwiczenie rozpie...la mi system. Jak dla mnie strasznie wymagajace, ale i dajace efekty. Co mnie nie zabije to wzmocni.

Tak jak pisalem wczesniej zaczelo sie dokladanie ciezaru i jest dobrze. Co prawda czuje wieksze zmeczenie, ale o to w tym wlasnie chodzi :)
Najbardziej rozwala burpee 180*, niby tylko obrot a jak dla mnie odczuwalny. Na nastepny trening planuje dolozyc 3 cwiczeniw, ktorych nie wykonywalem, ale jakos mnie to nie przeraza.

Worek bulgarski gotowy i czeka na trening, wiec bedzie sie dzialo. Planuje polaczyc elementy biegowe z elementami silowymi z waga swojego ciala jak row, podciaganie, dips, pistols, mountain climber, burpee a co wybiore okaze sie na samym treningu. Tak wiec do nastepnego.....

Zmieniony przez - rooneyy89 w dniu 2014-10-05 22:33:56

Ładnie Jest progres to dobrze. A jak technika? Poprawiłeś coś czy tylko ciskasz te ciężary? Pochłonięty przez CrossFit

Technike poprawiam caly czas. Najwiekszy problem mam z przysiadani, bo jak zakladam wiekssy ciezar to pochylam sie lekko do przodu i nie czuje tak mocno dzialania czworek. W piatek mam miec instruktaz od kolegi jak to robic i bedzie dobrze. Czlowiek uczy sie przez cale zycie. Clean robie z innej wysokosci niz poprzednio, tzn mam male talerze i musialem sie schylac do samej podlogi po gryf a teraz ustawiam na oponach z racji wiekszego ciezaru. Kondycja caly czas na wielki plus. Co do pochloniecia to juz nigdy chyba nie wroce do starych treningow. Crossfit i tylko crossfit.

rooneyy

(...)jak zakladam wiekssy ciezar to pochylam sie lekko do przodu(...)

Rób Front Squat. Mniejszy ciężar założysz, ale do przodu się nie pochylisz. Ewentualnie tylko raz

Skoro tak twierdzisz to i tak zrobie. Co prawda back squat niby mi dobrze wychodzi, ale jakos lece delikatnie do przodu i praca czworek zanika. Zaloze mniejszy ciezar i bede jechal z koksem. Front squat tez wkomponuje w swoj plan treningowy. Polce tylko raz hehe..wiem co masz na mysli kolego

Wczorajszy trening podzielolem na 2 etapy:

I etap
w postaci porannego rozruchu fizycznego bieg 4km dosc szybkim jak dla mnie tempem

II etap w postaci wieczornego WODu

Deadlift 10-10-10-10 70/80/90/100

Nastepnie :

Front squat x10 50kg
Wioslo sztanga x10 60kg
Push ups x10

wykonalem 5 rund.

Z treningu kgolnie zadowolony, dal mi popalic. Front squat szedl nawet dobrze, lecz mamproblem na wiekszych ciezarach z deadlift, tzn kolana schodza mi sie do srodka a tak byc nie powinno. Z mniejszym ciezarem nie mam takieo problemu. Nogi probowalem ustawiac szerzej, palce skierowane pod katem 45* i nic...dalej tosamo....



Zmieniony przez - rooneyy89 w dniu 2014-10-09 07:08:39

hej, to czym się zajmujesz, że masz w pracy bieganie narzucone ?

Witam Amadi. Jestem zolnierzem zawodowym i wymagaja od nas biegania every day dla utrzymania sprawnosci i kondycji fizycznej.

wczoraj wieczorem postanowilem wykonac dosc nietypowy jak dla mnie trening. Do piwnicy jakos nie mialem ochoty schodzic, wiec pobawilem sie trosszke na dworze.

Wykonalem 6 rund nastepujacych cwiczen:
dips x10
inverted row x10
podnoszenie kolan do klatki na poreczach x10

nastepnie po zwolnieniu sie orlika wykonalem tylko 2 rundy nastepujacego cwiczenia z powodu pieprzo...j kolki, przez ktora dalsze cwiczenie nie mialoby sensu

6 szerokosci boiska orlik z dotknieciem lini
mountain climber x20

po powrocie do domu zrobilem jeszcze 10 rund po 10 powtorzen dotykania kolan do klatki w pozycji lezacej tak, aby biodra uniesc maksymalnie wysoko.

Odczucia...zaj**i...te niby trening nie az tak meczacy a przyda sie co jakis czas, szczegolnie te szerokosci boiska, ze wzgledu na coroczne egzaminy z wf. Co prawda mamy 10x10 a szerokosc boiska orlik wynosi bodajze 20m czy cos takiego..nie wiem dokladnie. Dzisiaj wolne i juto w planach ciezki Wod z konkretnym obciazeniem.

Zmieniony przez - rooneyy89 w dniu 2014-10-11 10:09:59