Szacuny
7721
Napisanych postów
13999
Wiek
32 lat
Na forum
9 lat
Przeczytanych tematów
2237847
I to jest własnie świetne jak się patrzy jak ludzie zmieniaja swoje nastawienie do tego co jedzą ile jedzą i maja póxniej jakąś swiadomość swoich wyborów żywnieniowych ;P U mnie w domu niby mało kiedy źle się jadło, wiadomo wpadały czasami pizze domowe czy frytki, ciasta itp jak było się mniejszym ale zawsze sniadanie obiad i kolacja to były fajne czyste posiłki takie pełnowartościowe i zdrowe, i tak zostało do dzisiaj. Wiadomo że do kawy wleci im jakiś cukierek, w weekend ciasto czy jak wyjdą ze znajomymi to piwko itp ;p no ale wiesz to osoby po 50 roku życia więc no po co też im to wszystko. Badania maja ok, nadwagi nie mają to niech się bawią i korzystają z życia ;)
Szacuny
2722
Napisanych postów
8344
Wiek
33 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
100280
Ja zanim zacząłem trenować to w sumie jak sięgam pamięcią to też w rodzinnym domu mama gotowała w miarę zdrowo, zawsze mniej tego tłuszczu na patelni, zawsze jakieś warzywo do obiadu no i słodycze też nam wydzialala, nie jak teraz dzieciaki MC + cola i słodycze w opór bo mają dostęp do szafki pełnej słodyczy
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
12057
Napisanych postów
160483
Wiek
35 lat
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
1234545
ja dorastalem na wsi na moje szczescie, McDonalda to znalem ale z telewizji%) co prawda nie mialem gospodarstawa, ale jedzenia mniej kupowlao sie w sklepie, a wiecej wlasnie po ludziach na roli jaja, mieso wedzone, czy drob swiezy, to wszystko bylo mega jakosciowe w porownaniu do tego, co kupujemy teraz w marketach. wedliny od gospodarza to w lodowce po prostu wysychaly a teraz zostawcie wedline, to zrobi sie sliska w wypelznie sama z lodowki, albo pokryje ja plesn, czy inne grzyby%) to pytanie dopiero co jest w pokarmach, ktore z natury sa uwazana za syf
Szacuny
2722
Napisanych postów
8344
Wiek
33 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
100280
U mnie rodzice robili swojskie kiełbasy, szynki, podroby, szynka dojrzewała bodajże kilka miesięcy zanim tata dał ją do zjedzenia. Teraz nieraz też uda się wyrwać taką kiełbasę od lokalnych gospodarzy, ale nie wiem czy teraz się coś nie zmieniło i nie można sobie tak zabić dla siebie świnki, bo coś tam zakolczykowane są i niby mega kary się płaci, ale może się mylę.
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
33092
Napisanych postów
23179
Wiek
43 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
278086
Teraz czasy takie że nawet to niby zdrowe i dobre jedzenie już takie sueper nie jest bo wszedzie jakieś dodatki i ulepszenia , jednak w sumie nie ma zbytnio wyboru bo czlowiek chcąc mieć pewność że wszystko jest dobre musiałby sam hodować , uprawiać i przetwarzać .
Szacuny
7721
Napisanych postów
13999
Wiek
32 lat
Na forum
9 lat
Przeczytanych tematów
2237847
monkey zgadzam się z Tobą w 100%, zobacz na przyklad komponujemy sobie taki posiłek: Tuńczyk, ryż i oliwa z oliwek ;) Niby kazdy powie no super hiper zdrowo a jakby tak przeanalizować mocniej to tak, tuńczyk pełen rtęci, ryż biały też ma jakąś tam zawartość metali ciężkich przez to jak jest hodowany a jak oliwę z oliwek kupisz najtańszą z biedronki to masz same zlewki "extra virgin" w której nic nie ma tylko kwasy tłuszczowe :D hehe I tak można sobie gadać o zdrowym trybie życia w naszych czasach ;p Wszystko pryskane, modyfikowane itp no ale co się dziwić, populacja to wywiera na ludziach wszyscy chcą zbierac więcej plonów z upraw przez co więcej zarobić ;p
Szacuny
2722
Napisanych postów
8344
Wiek
33 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
100280
Dlatego ja się cieszę, że mam dużą działkę z domem i na wiosnę chociaż warzywa sobie posieje dla siebie, taka marchewka z własnego ogródka czy pomidory są zupełnie inne w smaku. Tutaj też wchodzi w grę czynnik ekonomiczny bo każdy teraz widzi co się dzieje z cenami warzyw i owoców. Wiadomo, że jak posadzę drzewa owocowe to będę musiał poczekać kilka lat zanim coś z tego będzie, ale w końcu będzie buzia się cieszyć.
Szacuny
7721
Napisanych postów
13999
Wiek
32 lat
Na forum
9 lat
Przeczytanych tematów
2237847
Robert nawet jak własnych nie potraktujesz jakimś nawozem albo drzewek nie popryskasz to zaraza jakaś Ci je zje i szybciej owoce zgniją na drzewie niż dojrzeją i zjesz je ze smakiem :P Nie żebym się czepiał ale też mam swój mały sad i warzywa więc wiem jak było w tym roku ze wszystkim ;) Więc niestety takie mamy czasy i takie zarazy że nawet jak o swoje nie zadbasz to nic z tego nie będziesz miał ;)
Szacuny
2722
Napisanych postów
8344
Wiek
33 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
100280
Noo faktycznie może tak być, ale u moich rodziców na wsi nie jest tak źle raczej większość owoców czy warzyw przeżyje. Najgorzej to wiadomo ogórki i pomidory, bo to pierwsze w sumie pada nawet jak się pryska na tą zarazę. Może to też kwestia jakości nasion, z kolei kupować jakieś modyfikowane genetycznie nasiona to też mija się z celem xd
Szacuny
11148
Napisanych postów
51566
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
Sam mam swoje owoce i warzywa, doslownie po kilka drzewek i maly ogród. Używam nawozów ale staram się je maksymalnie ograniczać. Poza tym mój teść ma kury. I tu tak samo z pokarmem dla nich- używa się różnego rodzaju pasz ale 80% ich pokarmu to coś naturalnego. Ja jakoś całego jajka ze sklepu nie ruszę i tu wolę swoje. Warzywa mrożę i mam niemal na cały rok a owoce wiadomo sezonowo.ale przynajmniej mam pewnosc co jem.