Pudzianowski - Kawaguchi na spokojnie po walce

"Cały czas pisałem,że Mariusz P. nie ma co szukać w MMA i tej opcji się będę trzymał"

poki co to znalazl w MMA prawdopodobnie jakies 10000000razy wiecej kasy niz Ty na wymadrzaniu sie, wiec jednak ma co szukac

no ale na SFD to sa sami wojownicy o honor i slawe, tylko ze nic nie wygrywaja poza zawodami w Koziej wolce i pucharem burmistrza Moniek

Zmieniony przez - 60thplace w dniu 2010-05-08 02:06:36

Panom moralnie mądralińskich należy poinformować, że tu się dyskutuje o mma, a jak nie chcą nikogo oceniać czy jest dobry czy nie to niech tu nie zaglądają

Niestety, na dzień dzisiejszy ZERO szans z Timem Sylvią, nie mówiąc już o ścisłej czołówce. No chyba, że przez te dwa tygodnie ZNACZNIE poprawi kondycję (i technikę ), w co jednak nie wierzę...
No cóż, siła to nie wszystko. To chyba dobrze, nie?
Kondycja, kondycja i jeszcze raz kondycja - to najbardziej zawiodło. A bez niej ani rusz. Co z tego, że parę razy porzucał przeciwnikiem jak nie umiał go skończyć. G'n'p słabe, a i same umiejętności zapaśnicze też nie takie wypasione.

Życie weryfikuje poglądy, no cooo

Zmieniony przez - Puar w dniu 2010-05-08 02:10:19

Ciekawe czy trenerzy go przekonają, żeby odpuścił sobie Sylvię. Powinien, bo to będzie dla niego naprawdę nieprzyjemne przeżycie, hehe.

Odies - Kułak wjechał na BRDMie a nie BWPie telewizyjny znawco.

Fakt. BWP był na gąsienicach.

w kazdym razie ostra wies z tym wozem bojowym...

Kuuurwaaa chociaz draka bedzie ja tam jestem ciekawy wszystkiego.

Vegeta15 ,nie porównuj ciosu silvy z japończykiem,oglądnij sobie walki japończyka wcześniejsze,grubasów lał strzałami prosto w szczęke i na nich nic to nie robiło,poprostu niema wogule siły ciosu,a silva wielokrotnie nokautował swoich przeciwników.

Fajnie by było gdyby Pudzianowski coś jednak osiągnął, bo my nie mamy ostatnio brylujących sportowców jeśli chodzi o SW. Pudzian pokazał już, że z sama siłą można co najwyżej ciężary podnosić, teraz niech pokaże, że wypracowana przez mordercze treningi technika i kondycja + siła to podstawy MMA.

No niestety, to było do przewidzenia, że jak nie będzie KO w pierwszych sekundach, to potem będzie mial ciężko. Tak naprawdę za dwa tydie się okaże czy podjął słuszną decyzję wbijając na ring MMA. Najbardziej zawiódł Mamed i zgadzam się z przedmówcami, walkę wygrał Japończyk (nie wspominając o dwóch strzałach na jajka ) i pokazał prawdziwego ducha walki.



Zmieniony przez - Psycho Dad w dniu 2010-05-08 02:24:42