Pudzianowski-Wasze opinie

Pudzianowski to przede wszystkim wytrzymałość siłowa i to przeogromna

Tomasz "Tompoz

Stronczek przychylam sie co do twojej wypowiedzi na temat dyletanctwa niektórych osób na sfd odnośnie wiedzy o koksowaniu natomiast może nie w tak drastyczny sposób. Kolego Schayn niestety widzę, że kolega pozostał jeszcze na etapie metki i omki pompowanych w organizm bez jakiejkolwiek kontroli w zależnościach im więcej tym lepiej. Niestety i tu się kolega bardzo myli co do wątroby M.P. Dzisiejsze koksy są dużo bardziej zawansowane od strony medycznej, są koksy, które jak by nie było produkowane są z nastawieniem na sporty wyczynowe, gdzie zwraca się szczególna uwagę na skutki uboczne. Ponadto M.P. jest pod stałą kontrolą lekarską. Ponadto wiedza przy sterydach jest podstawą. Czy myślisz, że Mariusz faszeruje się w sposób niekontrolowany. Jęsli tak sądzisz a to wynika z twojej wypowiedzi to się mylisz. Medycyna w zakresie środków anabolicznych od ok. 2 lat poszła tak daleko do przodu, że bazując na twojej wypowiedzi nawet nie zdajesz sobie sprawy jak bardzo. Ponadto w ciągu ostatniego roku weszło na rynek tyle nowych suplementów odbudowujących, czy jak kto woli regenerujących, że sporty siłowe mają dzisiaj zupełnie inny wymiar do tych jakie były jeszcze 2 lata temu. Kolejną ważną rzeczą występującą u M.P. jest genetyka i przede wszystkim intensywny trening. A bez tego ani rusz nawet przy nie wiadomo jakim koksowaniu. Znam osobiście wszystkich STRONGMAN'ów zarówno z czołówki światowej jak i polskiej i praktycznie wszyscy oni twierdzą, że M.P. jest najciężej trenującym STRONGMAN'em na świecie i rzaden z nich nie podołał by takiemu treningowi jaki narzuca sobie M.P. A co do przytoczonej przez Ciebie wypowiedzi kolegów M.P. na temat zjadania przez niego wiader koksów to po pierwsze nie słyszałem od rzadnego z nich takiej wypowiedzi bo jest to wierutnym kłamstwem. Po drugie kto jest bez winy niech pierwszy rzuci kamieniem, i niech ci co tak mówią powiedzą ile sami biorą aby chociaż w niektórych konkurencjach dotrzymać mu kroku. Bo dzisiaj nie trzeba zjadać wiader koksów. Trzeba mieć kasę. Bo sport to kasa. Bo bardzo dobre koksy to kasa. I nawet jeśli M.P. miałby jeździć kiedyś na wózku to będzie to wózek ze złota pchany przez dwie sexy czekoladki. Ale i tak podstawą będzie TRENING, GENETYKA I WIEDZA. Pozdrawiam.

Wybór należy do Ciebie.
Minister Zdrowia, Szczęścia i Pomyślnosci.

TRY & WIN
GREETINGS

o cholera x-ray to teraz dales jakby nie patrzec .... racja

pozdrowienia dla ciebie i dla brata



Czlonkini Mafii Strong Man

przeprasham ... czy tu bija?????
https://www.sfd.pl/topic.asp?topic_id=84398  <=== ja na stronach 1 i 3 maz na stronach 11 i 12 .. pozdro

Dzekuję przekażę metrowcowi. Pozdrawiam również.

Wybór należy do Ciebie.
Minister Zdrowia, Szczęścia i Pomyślnosci.

TRY & WIN
GREETINGS

A jak mysliscie? Czy kazdy kulturysta, strongman i inny koksujacy w duzych ilosciach zawodnik na 100 % ucierpi na zdrowiu? Nie ma przepros? Kazdy co do jedngeo? To jest zastanawiajace, podejrzewam ze nie tylko dla mnie.

x-ray, lepiej i bardziej konkretnie nie można tego było powiedzieć. Brawo!
Sog for you!

to be, k****, or not to be?

Master180 masz okazję napisania pracy doktorskiej. Jako przykład grupy badanej weź wszystkich forumowiczów SFD. Hej! Słuchajcie!!! Koniec zapisów na SFD. SŁYSZYCIE!!! KONIEC!!! Już się nie zapisujemy bo kolega Master180 będzie przeprowadzał badanie, na stałej grupie osób uprawiających czynnie sport, które będzie trwało do końca waszego życia, a odnośnie tego ilu z WAS będzie powykręcanych od skutków ubocznych środków anabolicznych. Fajnie nie... Doktorat jak nic. Ale przy wpływie anabolików na długość naszego życia weź pod uwagę inne czynniki wewnętrzne i zewnętrzne jak:
1. genetyka (rak, białaczka itp.);
2. stres (nerwy w pracy, w domu, nerwica wyniesiona z lat dziecięcych, tata pije, mama się puszcza, itp...);
3. zabawa (drugs'n'girls'n'rock'n'roll and tudzież alcohol, itp...);
4. food (sztucznie pasiona trzoda i drób, itp...) a propos popatrzecie na obecne pokolenie nastolatek. Takich bez biustu to jak na lekarstwo...;
5. Życie w Wielkim Mieście (Gangsta's Paradise, spaliny, choroby cywilizacyjne, życie w stadzie, wielka pogoń nie wiadomo za czym, itp...);
6. Kataklizmy (powodzie, huragany, sztormy, ROLNICY SAMOOBRONY, POLITYCY , itp...);
7. Choróbska (tego jest bez liku + źle podane lekarstwa, przedawkowania, nie przyjęcie przez pijany personel medyczny do szpitala lub nie wysłanie karetki, , itp...)
8. Błędy młodości (pierwszy onanizm, pierwszy stosunek z kolegą, pierwszy z kobietą, ostatni z kobietą, drugi z kolegą, trzeci..., itp...);
ITP, ITD...
I teraz, czy pytanie: Ilu z NAS ucierpi na zdrowiu przez stuff? - ma dalej jakiś SENS?
Mam nadzieję, że nikt nie obrazi się na tego posta czyli m.in.: p.Lepper z SAMOOBRONĄ, lekarki i pielęgniarz z pobliskiego pogotowia, rak z białaczką oraz kolega MASTER180. Czasami niektórych pytań po prostu nie ma sensu zadawać. Choć właśnie to pytanie pozwoliło mi zastanowić się nad Naszym życiem. Pytanie: Czy szarym? Prawda, że jest pełne atrakcji... Pozdrawiam wszystkich tych co biorą i tych co im sprzedają...

Wybór należy do Ciebie.
Minister Zdrowia, Szczęścia i Pomyślnosci.

TRY & WIN
GREETINGS

Zmieniony przez - x-ray w dniu 2003-06-13 09:09:22

x-ray, ale beka. Kolejny sog for you

to be, k****, or not to be?

WITAM!MOZE SIE MYLE ALE WYDAJE MI SIE ZE PUDZIAN JUZ SIE WYPALA, ZE JEST TO GWIAZDA JEDNEGO-2CH SEZONÓW!

FLEXXXXX

A czemu ci się tak wydaje. Moze dlatego, że w ostatnich dwóch zawodach Pucharu świata był drugi, albo może dlatego, że rozniósł dwa tygodnie temu wszystkich najgroźniejszych rywali w prestiżowych zawodach Strong Man Super Series?

www.strongmanpolska.com

to be, k****, or not to be?