Sport_test warto ci odpisywać? Może spróbuję...
Uwierz mi, że piszę ten temat w akcie desperacji. Nieraz zdarzyło mi się powiedzieć jedno-dwa słowa za dużo podczas "Rozmowy o siłowni". Wstydzę się tego bo jakby nie było to moi rodzice. Jeśli uważasz, że daję sobie na głowę wchodzić, bo co? Bo nie przy******le ojcu? Weź się ogarnij i zastanów co piszesz
Umiem dbać o swoje i to powiem czasem nawet zbyt dosadnie. Ale z rodzicami jest inaczej... Nie strzelę focha i pójdę w siną w dal bo nie mam gdzie pójść. Jak próbuję ich ignorować też jest problem... A to, że na forum zgrywasz kozaka to twoja sprawa. Ja mam taki problem i przypuszczam, że sporo młodych, ćwiczących osób tez go ma. Chciałem się rozejrzeć jak oni radzą sobie z takim czymś.
Uwierz mi, że piszę ten temat w akcie desperacji. Nieraz zdarzyło mi się powiedzieć jedno-dwa słowa za dużo podczas "Rozmowy o siłowni". Wstydzę się tego bo jakby nie było to moi rodzice. Jeśli uważasz, że daję sobie na głowę wchodzić, bo co? Bo nie przy******le ojcu? Weź się ogarnij i zastanów co piszesz
