Mam na Imie Sławek ,19 lat ,ćwicze od ponad 2 lat.
Przejde odrazu to sedna sprawy..
Ćwicze na siłowni od 2 lat z przerwami.. cwicze sam bez zadnego trenera ,w domu.. od kilku miesięcy mam problem ze ściegnami.. Problem pojawił się kilka miesięcy temu. Ból w prawej ręce w okolicach biceps/triceps ,na początku myślałem ,że to po prostu jakieś naderwanie ,albo nadwerężenie.. więc kupilem maści rozgrzewające.. po tyg. gdy nie sytuacja sie nie poprawiła pojechalem do lekarza.. Lekarz stwierdzil podobnie ,ze jest to jakies naderwanie ,albo zapalenie.. przepisal mi masci przeciwzapalne i rozgrzewające. Niestety po tyg. pojawił się ból w lewej ręce w tym samym miejscu.. potem doszly kolana (okolice rzepki) kolejna wizyta u lekarza i stwierdzil zapalenie ściegien z przerzutami.. doszło leczenie przeciw zapalne.. dostalem recepte na jakieś tam proszki czy antybiotyki ,ktore juz po para dniach zaczeły działać.. brałem je przez jakies 2 tyg. (łącznie 2 miesiące przerwy od silowni) ból praktycznie zostal wyeleminowany i zacząłem znowu ćwiczyć.. niestety chyba podszedłem do tego od złej strony i znowu zaczelo sie to samo.. bóle w kolanach.. okolice bicepsa/tricepsa ,kolejna wizyta u lekarza tym razem u ortopedy.. Dowiedziałem się tego ,że przyczyna leże w nieodpowiednim podejśćiu do ćwiczeń... Lekarz dodał ,ze dalsze takie leczenie nie ma sensu ,bo jest to tylko maskowanie bólu... i musi samo przejść z ubiegiem czasu.. I tutaj zaczyna sie kolejny problem. Od wizyty u lekarza minął ponad tydzień.. ból nie ustępuje.. teraz odczuwam go czasami nawet nic nie robiąc... i tutaj właśnie proszę o pomoc.. jak mam sie zabrać do ponownych ćwiczeń? co wzmacnia regeneracje czy jakby wspomaga ściegna jakies witaminy? czy domowe sposoby leczenia...? naprawde już nie mam pojęcia co robić.. ból jest dość uporczywy i przeszkadza mi nawet w wykonywaniu lekkich prac..
Z góry przepraszam za błędy.. i nwm również czy jest to właściwe miejsce na ten temat.. proszę moderatora o przeniesienie tematu jeżeli napisałem go w złym miejscu... Jeszcze raz proszę o waszą pomoc.