Miałbym do was wielką prośbę o ocenę mojej diety.
Dochodziłem (jak to brzmi do niej przez 3 tygodnie. Na początku było ok. 2000kcal i tak powoli, aż doszło do ok. 2700.
Trochę o mnie:
Waga - 55kg
Wzrost - 170cm
Wiek - 16
Cel - masa
Zapotrzebowanie obliczałem ze wzoru na stronie sfd.pl (tego już szczegółowego wzoru) i wyszło ok 2450kcal.
Dieta (Informacje z dziennika Vitalmax):
Białko: 175g (zwierzęce; 129g, roślinne; 45g)
Węglowodany: 265g
Tłuszcze: 94g (nasycone:19 , jednonienasycone:37 , wielonienasycone:28)
Kalorie: 2624
BTW/kg:
Białko: 3,2g (zwierzęce: 2,3g, roślinne:0,8g)
Tłuszcze:1,7g
Węglowodany:4,8g
Kalorie:47,7
Stosunek kalorii:
Białko - 27%
Tłuszcze - 32%
Węglowodany - 41%
I jeszcze kilka pytań co do diety:
1. Jeśli masa nie będzie szła ( od tygodnia może 0,2kg ) to czym zwiększyć kalorie? Węglami, tłuszczami czy białkiem. I jaki powinienem mieć wtedy stosunek kalorii w diecie.
2. Obecnie biorę tylko witaminki, omega 3 i magnezu na noc. Nie jestem zwolennikiem jedzenia w proszku jednak jeśli macie jakiś fajny pomysł na uzupełnienie tej diety to jakoś się przełamię i kupię jakąś odżywkę. Jednak byłbym wdzięczny jak dało by się tą kwestię rozwiązać dietą.
3. Ile powinienem przybierać na wadzę w przeciągu tygodnia, żeby uznać, że dieta jest odpowiednia. Ważę się codziennie na czczo (po porannym wc) i od tygodnia waga nie idzie ani w górę, ani w dół. Taki jakiś zastój.
P.S. Typ ektomorfik i na tej oto diecie jeszcze póki co tłuszczyk nie przyszedł.
P.S. Jeśli kogoś by dziwiły te żołądki to tak na marginesie robię sobie z nich gulasz
Z góry dziękuję za pomoc i pozdrawiam.
"Człowiek je żeby żyć, a nie żyje żeby jeść."