Życie to sztuka wyboru, uważam, że jeżeli mam nie chodzić wcale na siłownie bo nie mam diety, pije alkohol, chodze na imprezy (malo śpię i malo odpoczywam) to lepiej chodzić kiedy mam ochotę i czas. Wiem, że takie postępowanie ,,spowalnia efekty" do tego stopnia, że prawie wcale ich nie ma ale ja nie podporządkowuję życia siłowni tylko siłownie życiu...
...
Napisał(a)
Eeeeeeeeeee, nie widziałem ŻADNEJ różnicy w FBW ,,poprawnym" czyli z nogami, a tym ,,niepoprawnym" - bez nóg (nogi robiłem tylko jak miałem czas). Nie wiem może ten hormon jest taki wspaniały ale ja nie mam czasu spędzać tyle czasu na siłowni szczególnie w styczniu (sesja na uczelni przed sesją zaliczenia itp...)
Życie to sztuka wyboru, uważam, że jeżeli mam nie chodzić wcale na siłownie bo nie mam diety, pije alkohol, chodze na imprezy (malo śpię i malo odpoczywam) to lepiej chodzić kiedy mam ochotę i czas. Wiem, że takie postępowanie ,,spowalnia efekty" do tego stopnia, że prawie wcale ich nie ma ale ja nie podporządkowuję życia siłowni tylko siłownie życiu...
Życie to sztuka wyboru, uważam, że jeżeli mam nie chodzić wcale na siłownie bo nie mam diety, pije alkohol, chodze na imprezy (malo śpię i malo odpoczywam) to lepiej chodzić kiedy mam ochotę i czas. Wiem, że takie postępowanie ,,spowalnia efekty" do tego stopnia, że prawie wcale ich nie ma ale ja nie podporządkowuję życia siłowni tylko siłownie życiu...
...
Napisał(a)
mieśnmie nóg to przecież nie tylko 3 serie przysiadów na tydzien...
Mniejsza o nogi, nie o tym jest temat, cy jeszcze ktoś na jakieś ciekawe propozycje?
Mniejsza o nogi, nie o tym jest temat, cy jeszcze ktoś na jakieś ciekawe propozycje?
...
Napisał(a)
propozycje to mam takie zebys tam plecy dodał kolejna ogromna grupa o ile sie nie myle to 2 co do wielkości zaarz po nogach
Jak nie masz czasu to odpusc przedramie,biceps czy lydki a nie nogi i Plecy
Jak nie masz czasu to odpusc przedramie,biceps czy lydki a nie nogi i Plecy
...
Napisał(a)
A czy ja napisałem, że na tydzień? Chodziło mi, że na treningu. Poza tym wątpię, żebyś był zaawansowany jak takie treningi tu wypisujesz.
A i to do tego, że twojego treningu nie można nazwać FBW mówi sama nazwa tego treningu, FBW - Full~, a ty robisz połowę ciała, czyli Half.
Zmieniony przez - Pakee w dniu 2008-12-16 11:02:41
A i to do tego, że twojego treningu nie można nazwać FBW mówi sama nazwa tego treningu, FBW - Full~, a ty robisz połowę ciała, czyli Half.
Zmieniony przez - Pakee w dniu 2008-12-16 11:02:41
:P
...
Napisał(a)
Koledzy dobrze Ci napisali.
Nogi i plecy to podstawa.
Podajesz za argument brak czasu -nie tylko Ty studiujesz- na trening nóg. Hmmm, skoro zrobienie na każdej sesji 3 serii przysiadów, jak ktoś wspomniał jest za bardzo czasochłonne, to zrezygnuj z treningu biepsa, albo tricepsa, czy przedramion.
Słuszne bardzo też spostrzeżenie, co do rozwinięcia nazwy treningu w takiej konwencji. To nie jest full body, to nie jest nawet half body.. nogi same to 60 % masy ciała, więc robisz 40%body workout
Zmieniony przez - And1Player w dniu 2008-12-16 11:22:40
Nogi i plecy to podstawa.
Podajesz za argument brak czasu -nie tylko Ty studiujesz- na trening nóg. Hmmm, skoro zrobienie na każdej sesji 3 serii przysiadów, jak ktoś wspomniał jest za bardzo czasochłonne, to zrezygnuj z treningu biepsa, albo tricepsa, czy przedramion.
Słuszne bardzo też spostrzeżenie, co do rozwinięcia nazwy treningu w takiej konwencji. To nie jest full body, to nie jest nawet half body.. nogi same to 60 % masy ciała, więc robisz 40%body workout
Zmieniony przez - And1Player w dniu 2008-12-16 11:22:40
Co Cię nie zniszczy to Cię wzmocni !!!
...
Napisał(a)
hmm...
Jeśli nie rozumiecie tak to podam przykład. Wy się macie za sportowców 100%. Ok, ja nie mam nic przeciwko temu.
Teoretycznie jak ktoś jest piłkarzem to powinien biegać, grać w piłkę, trenować te elementy meczu które mu kiepsko idą.
Jest też inna osoba która LUBI (SPRAWIA JEJ TO PRZYJEMNOŚĆ) grać w piłkę. Ona nie chce być piłkarzem, chce robić to co lubi - iść w piątek z kumplami na halę, pokopać piłkę, czasem trafi w bramkę, czasem nie. Nieważne, ważne jest to, ze poszedł i pokopał sobie. Taki koleś:
nie biega rano 5 km (bo nie sprawia mu to frajdy),
nie chodzi na mordercze treningi (bo nie sprawia mu to frajdy),
nie śpi optymalnie (bo nie sprawia mu to frajdy)
Teraz ten amator gra jak gra ale chce nie stać w miejscu (chce mieć jakiś progres, mały bo mały ale chce mieć) ale zaznacza, że nie możne/nie chce biegać, jeść, trenować 3x w tygodniu po 1.5h techniki na treningach.
Pyta piłkarza co poprawić w tym co i tak robi żeby było lepiej. Piłkarz NIE mówi: ,,stary, skończ grać mecze dla przyjemności z kolegami, trenuj strzał lobem pod kątem, biegaj rano 5 km, zapisz się na treningi do klubu.
Mówi mu np: jak już idziesz na hale to rób tak, tak i tak.
Ten piłkarz doświadczony to teoretycznie ktoś z was, ten amator to ja. Ja wiem, ze jak będę robił to co on to będę miał szybsze efekty. Sęk w tym, że ja nie moge/nie chce/nie mam czasu/nie sprawia mi to przyjemności. Pomyślałem, że jakaś mała zmiana może dać dużo i właśnie takiej zmiany chcę dokonać tylko, że nie wiem co zmienić - po to pytam...
Zmieniony przez - csc w dniu 2008-12-17 21:16:35
Jeśli nie rozumiecie tak to podam przykład. Wy się macie za sportowców 100%. Ok, ja nie mam nic przeciwko temu.
Teoretycznie jak ktoś jest piłkarzem to powinien biegać, grać w piłkę, trenować te elementy meczu które mu kiepsko idą.
Jest też inna osoba która LUBI (SPRAWIA JEJ TO PRZYJEMNOŚĆ) grać w piłkę. Ona nie chce być piłkarzem, chce robić to co lubi - iść w piątek z kumplami na halę, pokopać piłkę, czasem trafi w bramkę, czasem nie. Nieważne, ważne jest to, ze poszedł i pokopał sobie. Taki koleś:
nie biega rano 5 km (bo nie sprawia mu to frajdy),
nie chodzi na mordercze treningi (bo nie sprawia mu to frajdy),
nie śpi optymalnie (bo nie sprawia mu to frajdy)
Teraz ten amator gra jak gra ale chce nie stać w miejscu (chce mieć jakiś progres, mały bo mały ale chce mieć) ale zaznacza, że nie możne/nie chce biegać, jeść, trenować 3x w tygodniu po 1.5h techniki na treningach.
Pyta piłkarza co poprawić w tym co i tak robi żeby było lepiej. Piłkarz NIE mówi: ,,stary, skończ grać mecze dla przyjemności z kolegami, trenuj strzał lobem pod kątem, biegaj rano 5 km, zapisz się na treningi do klubu.
Mówi mu np: jak już idziesz na hale to rób tak, tak i tak.
Ten piłkarz doświadczony to teoretycznie ktoś z was, ten amator to ja. Ja wiem, ze jak będę robił to co on to będę miał szybsze efekty. Sęk w tym, że ja nie moge/nie chce/nie mam czasu/nie sprawia mi to przyjemności. Pomyślałem, że jakaś mała zmiana może dać dużo i właśnie takiej zmiany chcę dokonać tylko, że nie wiem co zmienić - po to pytam...
Zmieniony przez - csc w dniu 2008-12-17 21:16:35
...
Napisał(a)
Nie no po prostu tu kolega sie przyslania brakiem czasu itd a wyraznie z tego co widze jest po prostu nastawiony na zestaw cwiczen wyraznie dyskotekowy :)
Pelne FBW da sie zrobic w 50 minut wiec napewno nie o brak czasu tu chodzi.Sam piszesz ze chodzisz na silke jak Ci sie chce wiec w takim razie po co Ci lepszy plan jak i tak nic z tego nie bedzie.
Jakikolwiek plan treningowy by nie byl to w Twoim wypadku nic to nie da bo 60 % albo wiecej sukcesu to zalezy od tego co robisz poza siłownia a nie w niej !!!
I nikt tu nie mowi o profesjonalnych bajerach.
Zmieniony przez - Piorunos w dniu 2008-12-17 21:31:28
Pelne FBW da sie zrobic w 50 minut wiec napewno nie o brak czasu tu chodzi.Sam piszesz ze chodzisz na silke jak Ci sie chce wiec w takim razie po co Ci lepszy plan jak i tak nic z tego nie bedzie.
Jakikolwiek plan treningowy by nie byl to w Twoim wypadku nic to nie da bo 60 % albo wiecej sukcesu to zalezy od tego co robisz poza siłownia a nie w niej !!!
I nikt tu nie mowi o profesjonalnych bajerach.
Zmieniony przez - Piorunos w dniu 2008-12-17 21:31:28
...
Napisał(a)
A co ty myślisz, że ja nie pije i się nie bawię? Co tydzień siedzę w jakiś klubach, pije piwa, szampany, wódę, ale trenuje i odżywiam się z głową i tak mam progres...
tak więc przestań tu pisać o jakiś głupotach, mówi ci się co masz robić jak się pytasz, a ty dalej swoje. Każdy kto ci daje tu informacje, mówi wszystko co i jak, a tobie i tak to się nie podoba... Zastanów się trochę.
I z tą piłką to chybione porównanie, bo kulturystyka jest to bardzo wymagający sport, dużo wyrzeczeń trzeba, żeby coś osiągnąć.
tak więc przestań tu pisać o jakiś głupotach, mówi ci się co masz robić jak się pytasz, a ty dalej swoje. Każdy kto ci daje tu informacje, mówi wszystko co i jak, a tobie i tak to się nie podoba... Zastanów się trochę.
I z tą piłką to chybione porównanie, bo kulturystyka jest to bardzo wymagający sport, dużo wyrzeczeń trzeba, żeby coś osiągnąć.
:P
...
Napisał(a)
ale ja właśnie nie mówię o kulturystyce tylko o TRENINGU TEGO CO LUBIĘ I KIEDY LUBIĘ, PYTANIE BYŁO TAKIE CZY MOZNA COŚ ZMIENIĆ ŻEBY BYŁO LEPIEJ BO BYĆ MOŻE TO MIJA SIĘ Z CELEM A ŁATWO MOŻNA COŚ ZMIENIĆ.
(pako, napisałem przykład z tym piłkarzem w celu wytłumaczenia, że ja jestem tym kolesiem który gra w piłkę raz na jakis czas dla przyjemności i nie myśli o tym na poważnie)
W tym momencie mówicie, że dołożenie przysiadów kosztem przedramienia cokolwiek zmieni... Wątpię żeby wyniki było o 60% lepsze... Śmiem sądzić, że nie będą różniły się niczym..
Inna sprawa, ze przysiadów nie mogę robić, jedyne ćwiczenia nóg to takie podczas których kolana są odciążone np.rower, plywanie. I tak będzie do artroskopi.
Zmieniony przez - csc w dniu 2008-12-18 11:14:33
(pako, napisałem przykład z tym piłkarzem w celu wytłumaczenia, że ja jestem tym kolesiem który gra w piłkę raz na jakis czas dla przyjemności i nie myśli o tym na poważnie)
W tym momencie mówicie, że dołożenie przysiadów kosztem przedramienia cokolwiek zmieni... Wątpię żeby wyniki było o 60% lepsze... Śmiem sądzić, że nie będą różniły się niczym..
Inna sprawa, ze przysiadów nie mogę robić, jedyne ćwiczenia nóg to takie podczas których kolana są odciążone np.rower, plywanie. I tak będzie do artroskopi.
Zmieniony przez - csc w dniu 2008-12-18 11:14:33
Polecane artykuły