Mikołaj Ludwin - naturalna siła 2017

Noi gitara :)

Dobra Panowie, lecimy nie śpimy, pokażę Wam jak to u mnie wygląda na off.

04.03.2016 - klatka piersiowa, bicepsy

1. Wyciskanie hantli na ławce skośnej do góry (półruchy - drugie połówki)
32kg x 20
32kg x 20
40kg x 12
40kg x 10

2. Wyciskanie hantli leżąc na podłodze
40kg x 8
40kg x 8
40kg x 8
40kg x 7 (filmik)




3. Rozpiętki na butterfly 3s x 15p

4. Wyciskanie podchwytem na poziomej ławeczce
30kg x 15
40kg x 15
40kg x 15
40kg x 15

5. Uginanie z hantlami, supinacja nadgarstków
12kg x 15 na rękę
14kg x 12 na rękę
16kg x 8
16kg x 8

6. Uginanie na modlitewniku maszyna 4s x 12-15p

+22min interwał (5min aero, 12min interwał (15/45), 5 min aero)

Komentarz do treningu

Weszło świetnie. Trenuję z partnerem treningowym, więc korzystam z jego pomocy i sprawdzam nowe metody. Te półruchy wbrew pozorom dają mi bardzo solidny zakwas, a klatka zayebiście się pompuje. Chcę tak poćwiczyć dopóki będę ją dobrze odczuwał po czym wrócę do bardziej tradycyjnych metod.

Dieta

Trochę podpatruję kolegów z działu i dziś np. mam w planach opyerdolić pierogi

1 posiłek: 250g twaróg chudy + 10g olej kokos + jabłko
2 posiłek: 166g filet z kury + 200g ziemniaki + 5g olej rzepakowy
TRENING
3 posiłek: 166g filet z kury + 200g ziemniaki + 5g olej rzepakowy
4 posiłek: 166g filet z kury + 100g ryż jaśminowy + 10g olej lniany
5 posiłek: 250g twaróg chudy + 50g płatki owsiane + 20g olej kokos
6 posiłek: 400g pierogi ruskie

kcal 3000
b 194 (zwierzece)
t 80
w 320

jakoś tak kalkulatorek mi pokazał.

Redukcję zacząłem z wagi 97,0kg i było to niecałe 2 tygodnie temu. Po 10 dniach wskazała 95,8kg, dlatego uciąłem z 3200 na 3000 i niedługo się zważę i zobaczę co w trawie piszczy. Widzę zmiany w sylwetce delikatne, mocy coraz więcej więc można powiedzieć że jako tako to idzie. Myślę o jakimś spalaczu, ale to rozpyerdala nadnercza a ja pije sporo kawy i energoli, wiec nie chce juz organizmu bardziej męczyć.

Podejście do diety lajtowe, pozwalam sobie na alko co jakiś czas.

Wrzucam foto przy wadze 97,0kg

Mówiłem, że ładny chłopak!

Nie szalej tak z cięciem kcal, bo nie zapominaj, że teraz miecho się tak nie będzie trzymać.
Ogólnie jest źle, tylko ten brzuch się rzuca w oczy.

no mam prążki na nogach dalej zdaję sobie sprawę, że jest źle, ale też zależy jak na to patrzeć. Sylwetka nie była moim celem ostatnimi czasy, teraz też nie jest, ale trzymanie miski i te treningi nie sprawiają mi trudności, lepiej się dzięki temu czuję więc sobię cisnę dzięki Bzyku za opinie

Ale przecież Mikołaj nie musisz się nikomu tłumaczyć
Ale wiem wiem, ja też zawsze lubię stawiać sprawy jasno.

Fajnie, że potrafiłeś sobie ustalić priorytety

Dziś waga na czczo po pierogach 94,9kg, czyli już wiem co wprowadzić stale do diety

ps: taki cel po cichu to jest 92kg a potem jak to mówi mój kolega "Pełna świnia"

miłej niedzieli !


Zmieniony przez - arnold69 w dniu 2017-03-05 09:41:03