Krac ...

Krac, jest sens robienia w dniu Treningowym pleców "Dzień dobry" i MC? Czy jedno wystarczy?

Moim zdaniem jest. Nawet polecałbym zwłaszcza jeżeli na masie Ci zależy.

Hmmm.. myślę,że jest,ale,ale MC to pochłaniające dużo energii ćwiczenie łącząc go jeszcze z plegarem i 'dzień dobry' (przy przy Twojej diecie) tzn. bez dopinania na ostatni guzik......wiesz ocb. efekt może być odwrotny,aniżeli napisał Gwjazdor i zamiast robić masę,będziesz się 'redukował',wez tę opcje pod uwagę. Spróbuj takiego manewru treningowego przez 4/5 tygodni i obserwuj reakcje organizmu,tyle ode mnie

IMO bezsens, po dobrze zrobionych 4 seriach martwego nie powinno byc checi aby jeszcze doprawiac prostowniki dzien dobry, ktore na marginesie jest niewygodnym, chvjowym cwiczeniem.

sam martwy wystarczy, ja sobie dobijam czasem jeszcze ławeczką do prostowników

don nie słuchaj kraca, on nie robi tego ani tego, dlatego wstydzi się plecy pokazać

oj oberwie mi się za podważanie autorytetu

Zmieniony przez - SebaWlkp w dniu 2009-11-28 19:29:29

Oberwie sie,ze hej...

Mała poprawka. Po chwili zastanowienia sugerowałbym nie tyle Good'sy co np grzbiety

http://exrx.net/WeightExercises/ErectorSpinae/Superman.html  ---> dla jasności, o to ćwiczenie mi chodzi.

Krac, czemu z cyklu masowego nagle ma się robić rzeźba po dodaniu jednego ćwiczenia? 4-5 serii MC notabene ćwiczenia złożonego które wymęczy dwugłowe uda oraz pośladkowe, a następnie dobicie już samych prostowników ("samych", bo wiadomo, że sinergists też biorą udział, w tym wypadku trzeba także spodziewać się mocnej pracy pośladkowych acz "wielkość" pracy nieco zależy od techniki wykonania) tym ćwiczeniem moim zdaniem da dobrego kopa do rozwoju prostownikom tym bardziej, że w MC pracują izometrycznie. Ja póki co pozostaję przy swoim zdaniu - proponuję wrzucić ze 3 serie wyżej przedstawionego ćwiczenia przy wczuwaniu sięw pracę mięśni (możesz zablokować czymś nogi dodatkowo) tak by robić to świadomie głównie prostownikami, przy fazie negatywnej trwającej przynajmniej 4-5 sekund (może być nawet bez ciężaru).


Aha, i żeby nie było:
Czy jedno wystarczy?
Jedno wystarczu. Gros ludzi robi tylko Martwy Ciąg i im wystarcza. Ja przedstawiłem jedynie metodę, która może pomóc. Moim kumplom w każdym razie pomaga (ja mało kiedy na masę ćwiczę).

Zmieniony przez - Gwjazdor w dniu 2009-11-28 19:38:23

Kasiu wstaw się za mną, wybłagaj o łaskę...

To ja już ocipiałem Seba
Muszę to przeanalizować... Ale coś mi mówi, żeby cinąć same dzień dobry, bo teraz robię MC...
Zobaczę co jeszcze powiedzą w Treningach

Zmieniony przez - donJAZYRone w dniu 2009-11-28 19:45:44