Konkurs Wrzesień - Grip fight

Ja moge tylko jeden (Masti mi rzuca klody pod nogi ) a wy jak dla mnie mozecie i 20,

Tak więc pierwsza próba, 90 sekund. Za tydzień próbuję dłużej

Nagraj tez próbę nachwytem i wrzuć wynik, może uda ci się wygrać.

Zrobiłem sobie testowo narazie i bez magnezji to wyszło ok. 30 s, spróbuje powalczyc jeszcze i coś wrzucę

Dawaj Fan ten film, bo się konkurencja niecierpliwi, a i ja bym sprawdził co jest wart uścisk drwala

Nic to nie zmieni bo do 15go Masti będzie kasował wasze posty. Do Środy postaram się jednak.

Moja druga próba chwyt naprzemienny bez magnezji i ciągły strach że sztanga przeleci do sąsiadów

Jest postęp.
Oprócz siły chwytu niemałą rolę odgrywa nacisk sztangi na skórę. Nie będę taki i sprzedam wam małą wskazówkę - nie moją a M. Rippetoe. Przyda się też przy MC, odkąd stosuję odciski zdecydowanie mniejsze. Nic skomplikowanego, nie łapiemy sztangi jak do wyciskania (np jak na filmie Reda) bo sztanga i tak wróci w stronę palców spychając skórę i zgniatając ją =ból i odciski. Mark proponuje rozpoczęcie uchwytu od palców i przesunięcie dłoni do miejsca, gdzie sztangę i tak ustawiłby ciężar i wtedy zamknięcie uchwytu.
Tłumaczenie pewnie fatalne, ale to naprawdę działa bo nadmiar skóry zostaje nad a nie pod sztangą.

Czyli 120 naprzemiennym chwytem z dowolnej pozycji i jak najdłużej? Rozumiem że w przypadku braku takich pięknych sztang może być krótsza z doczepionymi odważnikami?

Chwyt jaki lubisz a i Twoja propozycja obciążenia może być.
Mam film, ale spróbuję poprawić, bo Kebul z Muzzym wysoko zawiesili poprzeczkę. Nie mówię, że nie do przeskoczenia