Szacuny
0
Napisanych postów
30
Wiek
24 lat
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
4220
Cześć,
Z racji, iż jestem aktualnie na redukcji i wszystko idzie ładnie, chciałbym to utrzymać. Wybieram się za niedługo na całodzienną wycieczkę w góry i będzie to raczej aktywna wycieczka (6h podejścia, 5h zejścia, razem jakieś 23km), więc muszę w tym dniu zjeść trochę więcej by wytrzymać. Przyjąłem, że będę spalał jakieś 250 kcal/h, więc w ciągu 11h spalę 2750kcal. Mogę te kalorie dodać do mojego dziennego spożycia na redukcji tak, żeby negatywnie nie wpłynęło to na moje postępy? Pytanie może trywialne, ale chce się upewnić, bo obwody lecą w dół i chciałbym aby ta wycieczka nie "zablokowała" moich postępów na jakiś tydzień.
Na ten dzień wstępnie zaplanowałem moje obecne dzienne spożycie podzielić na 3 posiłki (śniadanie 900kcal, obiad 900 kcal, kolacja 900 kcal) i do tego podczas marszu podjadać zrobione przez siebie ciastka owsiane (suma z ciastek 2000 kcal). Więc razem wyszłoby 4700kcal. Te pozostałe 750 kcal bym nie dojadł i byłby to taki dodatkowy "bodziec dla redukcji" :D
Dzięki za pomoc!
Coś o mnie:
Aktualnie redukuję (29 dzień), spożywam 2700kcal dziennie, mam 27 lat, 185 cm wzrostu i 87 kg masy ciała.
Szacuny
29913
Napisanych postów
27250
Wiek
32 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
384534
przede wszsystkim nie patrzymy na dietę w kontekście jednego dnia tylko tygodni, byś zjadł tyle ile zjadasz i też by nic się nie stało od jednorazowego wyskoku, problem by się pojawił wtedy gdybyś miał kilka takich wypadów w tygodniu bądź byłyby regularne raz w tygodniu, wtedy już należałoby to ująć w bilansie, pamiętaj że im mniej kombinujesz tym lepiej, jezeli chcesz w tym dniu zjeść więcej i dostarczyć dodatkowo spalone kcal to po prostu policz BMR do tego dodaj założone spalone kcal, spalisz penwie iwęcej booprócz wycieczki jeszcze będziesz wykonywał inne czynności w ciągu dnia i one Ci zrobią deficyt i tyle bez kombinacji i doktoryzowania się nad jedną wycieczką
Szacuny
7721
Napisanych postów
13999
Wiek
32 lat
Na forum
9 lat
Przeczytanych tematów
2237848
Siemka, dokładnie jak już wspomniane było wyżej. Mnie ogólnie dziwia takie wyliczenia bo organizm nie opiera się o żadne wzory matematyczne i przeliczenia. A gdy przykładowo zamiast z buta czy rowerem przejechac się do sklepu pojechałes autem to też liczysz skrupulatnie że te 100-200kcal mniej spaliłeś tego dnia i ucinasz te kcal. albo że jest niedziela i cały dzień lezysz przed TV a nie idziesz normalnie do pracy. No też właśnie, raczej nie. A tutaj wyjazd i "muszę" dla mnie to bardzo błędne myślenie ;)
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
33143
Napisanych postów
23219
Wiek
43 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
278173
Jak już wyzej wspomniano to nie ma co polegac na samych wyliczeniach bo wszystko jest zmienne i wystarczy ze w danym dniu bedzie inna aktywnosć , wpadnie spacer dłuższy , aktywnosć seksualna , jakaś inna forma aktywności i juz się zmienia wszystko . Musisz obserwować swoje ciało i pod swoje ciało regulowac kalorie a nie pod wyliczenia . Chyba że masz tak monotonne życie ż ekazdy dzień wygląda tak smao , praca ta sama , aktywnosć ta sama to jeszcze moze miec to sens aby sie trzymać wyliczeń bo wtedy mała granica błedu .
Szacuny
0
Napisanych postów
30
Wiek
24 lat
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
4220
No racja. Dzięki :) nie doprecyzowałem wcześniej - pytanie dotyczyło niby jednego dnia, jednak z racji, że lubię góry i mieszkam całkiem nie daleko, to takich jedno, czy dwudniowych wycieczek będę mieć dużo więcej. Trochę obawiałem się, że jak np. przez cały okres redukcji (lub później masy), średnio co dwa tygodnie będę miał takie wyjazdy i podczas nich mocno nie dojadał to efekty będą lipne.
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
6274
Napisanych postów
76052
Wiek
39 lat
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
754953
Będąc w okresie redukcji tkanki tłuszczowej, bilans energetyczny diety jak sama teoria wskazuje musisz być ujemny. Musisz więc być świadomym tego, że kilka godzin aktywności fizycznej, jedząc mniej niż wynosi Twoje zapotrzebowanie kaloryczne może przełożyć się na szybsze zmęczenie w trakcie takiej wyprawy i ewentualnie na trening kolejnego dnia. Zjedzenie w ten dzień większej ilości kalorii wiele tutaj nie pomoże. Ewentualnie gdybyś takie ładowanie węglowodanów zrobił przez kilka dni. Oczywiście, jak najbardziej możesz zjeść tego dnia więcej, ale w kwestii sywketki niewiele to zmieni.
Szacuny
0
Napisanych postów
30
Wiek
24 lat
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
4220
Czyli podsumowując, w takie dni (dużej dodatkowej spontanicznej aktywności) dodaje trochę kcal i nic złego się nie dzieje z redukcją (nie nastąpi efekt blokady na pewien czas, jak to ma miejsce u mnie często przy obżarstwie bez takiego wysiłku).
Szacuny
0
Napisanych postów
30
Wiek
24 lat
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
4220
To jeszcze mam do Was przy okazji inne pytania: 1. Odpowiednia ilość makroskładników jest bardzo istotna? Tzn. białko trzymam zawsze na stałym poziomie 2g/kgmsc jednak bywają dni gdzie nie mam nawet 0,5g/kgmsc tłuszczu, ale też bywają gdzie mam około 1,5g/kgmsc. Czy takie podejście jest odpowiednie? Czy właściwym jest łączenie wysokich tłuszczy z wysokimi węglowodanami? 2. Oddaje regularnie krew. 500ml oddanej krwi = 4500 kcal? Zawsze dzień donacji na redukcji to u mnie takie małe święto. Jem wtedy duże ilości jedzenia, tj. dzienne normalna podaż kcal + 4500 kcal i wychodzi w ten dzień lekko ponad 7000 kcal. I znowu moje pytanie brzmi, czy takie podejście jest ok? Te dodatkowe kcal uzupełniam z nieprzetworzonego jedzenia ale też i z syfu (chipsy, czekolada, kebab, pizza).
Szacuny
0
Napisanych postów
30
Wiek
24 lat
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
4220
3. Często planuję strategiczne roztrenowanie oraz diet break na urlop. Jak to częśto podczas takich urlopów ze znajomymi bywa - jest dużo jedzenia i dużo alkoholu. Po takim 10 dniowym okresie powrót do stanu z przed zajmuje mi jakieś 3 tygodnie :D Na szczęście jest to raz/max dwa razy w roku więc jakoś specjalnie pod tym względem się nie martwię. Jednak mam wątpliwości czy podczas takiego urlopu moje ciało odpowiednio się regeneruje. Alkohol jakoś wpływa na regenerację?
Szacuny
2479
Napisanych postów
5800
Wiek
38 lat
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
106184
Po pierwsze to za dużo coś kombinujesz i wymyślasz. Jestem na początku etapu reduckji a na każdym kroku chcesz dodać jakieś kalorię z jakiegoś powodu zamiast się cieszyć że wchodzi jakiś dodatkowy bodziec gdzie spalisz więcej kalorii i a tym samym redukcja będzie trwała krócej zamiast dłużej. Skoro masz jakieś określone makro to tego się trzymaj
Szacuny
29913
Napisanych postów
27250
Wiek
32 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
384534
Pytanie 1 - dietę rozpatrujemy w kontekście całego tygodnia, w przypadklu tłuszcu chodzi o utryzmanie prawidołego funkcjonowania gospodarki hormonalnej, najważniejsze żebyś zamykał swój bilans w tygodniu, ale oczywiście w granicach rozsądku, żeby nie było skrajnych dni typu jedendzien 2g tłuszczu na kg masy ciałą, a jeden dzien 0,1g na kg masy ciała
Pytanie 2 - też oddaję krew, ale jakoś szczególnie nie podchodzę do tego dnia, czasami jak się gorzej czuję to coś więcej zjem, ale nie ładuję tych 4500kcal dodatkowo i różnic wielkich nie zauważyłem, a miewałem dni w ktorych rano mialem silowy, poznije po poludniu oddanie krwi i wieczorem orlik
Pytanie 3 - Urlop jest po to żeby odpoczac, a to jak na nim bedziesz postepowac to kwestia indywidualna, jednym szkoda wlozonej pracy i wysilku w budowanie formy i ciesza sie jedzeniem u wolnym czasem ale pilnuja pi razy oko ilosci, a inni po propstu nadrabiaja caly rok - jeżeli ni przeszkadza Ci utrata 3 tygodni powrotu do formy to raz w roku taki wyskok nie powinien przynosic wiekszych strat, jezeli natomiast czesciej by sie to pojawialo to juz zaczalby sie robic problem bo organizm nie lubi takich skrajnosci