Dlaczego...?

Od września robię codziennie 200 brzuszków ale w ogóle nie widze zadnych efektów! Nie wiem dlaczego tak jest, od kilku miesiecy nie jesm takze słodyczy i ograniczam jedzenie a efektów nadal nie ma... :( Może ktos wie dlaczego tak sie dzieje? Chciałabym mieć płaski brzuch a mój codzienny wysiłek i tak nic nie daje.

Moze jest to za malo intensywny wysilek ?
A tak w ogole to w miare treningow powinnas cos zmieniac, dostarczac coraz to nowych bodzcow. Nie mozesz caly czas cwiczyc tak samo bez zadnych zmian.

spróbuj nie robić szybko tylko powoli opuszczaj i podnoś sie.może to coś da wtedy to sie czuje brzuch

Może zła technika...

moze sproboj 6 weidera ?;> jesli cwiczysz i nie czujesz wogole ze miesnie pracuja to zwiekszaj ilosc powtorzen stopniowo

kOnWaLiA

Problem nie tkwi w ćwiczeniu, lecz w diecie. To, że jesz mało nie oznacza, że wyrzeźbisz ciało(czy brzuch).
Po dalsze wskazówki odsyłam do działu ODŻYWIANIE.
Wiele treści(wszystko czego Ci potrzeba) znajdziesz w pogrubionych tematach na górze strony.

Po co zwiększać ilość powtórzeń skoro robi aż 200..bez sensu. Moim zdaniem zła technika. I po co ograniczać się do samych spięć, jest jeszcze podciąganie kolan do klatki w zwisie albo w leżeni, nożyce...itd to chyba każdy wie. Lepiej urozmaicić trening.

Mogę tez polecić wysiłek aerobowy czy hiit. (wszystko na ten temat znajdziesz w szukajce)

Zmieniony przez - tomot w dniu 2006-02-21 21:52:38

Ale tak z drugiej strony- czego dotyczy problem- plaskiego brzucha czy braku jego wyrzezbienia?