Co za młodzież!!

Kilka miesięcy temu zdarzyła mi sie ciekawa historia na siłowni. Otóż jeden z 17-letnich "pakerów" wyciskał przy mnie 130kg na klate w serii i na maksa jakieś 145kg. Jego sylwetka była odtłuszczona i świetnie umięśniona (dobra masa + świetna rzeźba + dużo pryszczy na całym ciele ). Zapytałem go jak do tego doszedł tak szybko (w końcu ma 17 lat więc nie miał kiedy ) i w odpowiedzi usłyszałem - "2 lata intensywnych treningów". Żartobliwie odpowiedziałem mu, że chyba 2 lata intensywnego brania, na co jemu z nerwów aż piana z gęby poleciała i powiedział mi, że jak sie nie znam na treningach to mam sie nie odzywać (a już wtedy zbliżał sie 6 rok jak trenuje i wiem, że na taki wygląd i sile trzeba cholernie dużo żelastwa poruszyć i potu przelać).
Co o tym sądzicie? Czy to ewenement genetyczny czy po prostu kolejny koksiarz, któremu pikawka za kilka lat wysiądzie...


"Motywacja to podstawa"

www.arnoldschwarzenegger.prv.pl 

Mozliwe ze za rok dojde do 38 bez kreatyny i gainerow tylko na samym bialku ale na pewno nie bede bral 150 kg !!! .

"Jesli myslisz ze wszyscy robia cos nie tak albo sa dziwni to znaczy ,że z tobą jest coś nie tak "

Moim zdaniem jak ktos ma predyspozycje to na odzywkach i duzo dobrych treningow moze bez koksu tak zrobic ale bylby to ewenement w 2 lata raczej bral!!!!!!!!!gdyby trenowal 3 lata czy 3,5 to mozliwe!!!!!!!!!

Jest jedna rzecz dla której warto żyć ....... i nie zmienia się nic!!!!!

nie ktorym ludziom brak jest wytrwałosci

..And JUSTICE for ALL

Ja nie jestem pewien czy 17-latek nawet na koksie moze dojść do 145 w wyciskaniu???? Może Gochan albo ktoś kto się zna mnie oświeci ????

BRUTUS

Jakbym nie zobaczył to sam bym nie uwierzył, ale widzialem i sie przekonalem

"Motywacja to podstawa"

www.arnoldschwarzenegger.prv.pl 

Witam!
Nie ma co mówić o cudownej genetyce, ewidentnie koleś jest delikatnie mówiąc "nieczysty". Zresztą potwierdza to jego reakcja o której wspominasz.
Życzę takim zdrowia.
Pozdrawiam!



Pecuniae imperare non servire oportet

dokładnie przysłowie mówi 'uderz w stół nożyce sie odezwą..'
ktos kto do wyniku doszedł ciężką pracą olewa takie zaczepki z reguły
natomiast takie agresywne reakcje wskazują własnie przewaznie na koks
mnie tez sie nie chce wierzyc ,ze zrobił to w dwa lata naturalnie
pewnych rzeczy nie da sie ot tak przeskoczyc...
no chyba ,ze to jakis syn drwala i od małego taszczył drzewa na plecach
a trening to juz miał tylko na deser

Pozdrawiam

Kilop

Doradca w dziale Trening

tez znam takich przychodzą na silke niby tacy pakerzy po 17 lat chude to troche ma rzezby cwiczy z pul roku i wyciska 120 chcociaz znam takiego jednego co ma 16 lat (znam go dlugo i dobrze) co ma uzylnione 41 w lapce i 115 wyciska i 8 miechuw cwiczy na sucho ale to jest genetyka i od małego taki był...

A ja uważam z kolei, że można w dwa lata dojść do takiej formy mój kolega chodzi na siłke 1,5roku i wyciska 130 na klate,i nawet odżywek dużo nie bierze a już koksach nie ma mowy. A jak opisać jego zdenerwowanie?Jeżeli byłbym na jego miejscu i rzeczywiście nic bym nie brał, też bym się tak zdenerwował.Niektórzy ludzie są poprostu wrażliwi na takie sprawy

oczywiście że można bez koksu. widzę że sami chyba macie kompleksy. Wielu ciężarowców, szczególnie w lżejszych kategoriach biło rekordy świata w takim wieku. Sulejmanoglu ( zapis fonetyczny ) zdobył mistrzostwo olimpijskie w wieku 16 lat. On 145 kg to podrzuca nad głowę, a nie tylko wyciska w leżeniu. A startował w jakiejś muszej czy tam papierowej kategorii.

Oczywiście takich co po 2 latach treningu wyciskają 145 to jest 0.01% populacji, ale są. I własnie tacy a nie inni zdobywają olimpijskie złoto pod polską flagą. Jesli zostaną odpowiednio wczesnie odkryci i dobrze poprowadzeni przez mądrego trenera.

A ile ten kolega waży tak w ogóle? Bo jesli 100 kg to taki wynik nie jest niczym rewelacyjnym

Moderator działów Sporty Ogólnorozwojowe & Dla Zupełnie "Zielonych" & Grappling
Instruktor JUDO

Dwa lata do 145? Mysle ze to naprawde nie jest jakis ogromny ewenement. Wystarcza checi i odpowiedni trening. Wraz z kolega 4,5 miesiaca temu zaczynalem od 25kg. na sztandze... Nie wiem czy to co osiagnalem to duzo, czy nie, ale ja jestem z siebie... dumny! Oczywiscie zadnych koksow nie bylo, nie ma i nie bedzie(spadki po zaprzestaniu i wyglad kilku worow z ziemniakami, nie kulturysty). Co do reakcji tego kolesia to nie byla ona niczym dziwnym. Zdolnosci i determinacja, nie zawsze ida w parze z "dobrym" charakterem...

Pozdrawiam wszystkich

"Odwaga nie jest właściwością ciała, lecz duszy; stanowi o niej moc serca, a nie siła ramion i nóg."