[FIT]Dotkazoz_DT_2013_podsum.str.19,33,44

DZIEŃ 36

Jak na dzień po treningu, samopoczucie ok i prawie żadnych problemów. Choć raz Tylko w południe coś bolała mnie głowa, ale jakoś przeszło.

TRENING

30x tilty (w tym 3x w górę, 3x w dół) oraz 1x vacuum.
ATG Challenge - 10 przysiadów z samego rana

Suple: Wiesiek, ziółka na nerwy tonaxinum na noc (chmiel, melisa, magnolia) oraz na dzień deppel herz na uspokojenie (melisa, różeńc, chmiel, Wit. B6 + B12)

Miska: 1600 kcal BTW 130/63/130

Napoje: Kawax2, zielonax3,yerba mate, woda.
Warzywa: ogórki gruntowe, pomidory, marchewka, brokuł.




Zmieniony przez - Dotkazoz w dniu 2013-06-19 21:47:25

Zmieniony przez - Dotkazoz w dniu 2013-06-19 21:47:33

DZIEŃ 37

Miałam szczere chęci dziś pobiegać, niestety syn zasnął zbyt późno. O tej godzinie, ja już nie nadaje się na takie treningi. Nie mam już siły i marzę tylko o łóżeczku i podusi. No nic jutro siłka, a bieganie w piatek. W przyszłym tygodniu najwyżej będę biegać prosto po pracy i będę wracając z biegu odbierać małego z przedszkola.

TRENING

10x tilty (w tym 3x w górę, 3x w dół) oraz 1x vacuum.
ATG Challenge - 15 przysiadów z samego rana

Suple: Wiesiek, ziółka na nerwy olimp forsen na noc oraz na dzień deppel herz na uspokojenie (melisa, różeńc, chmiel, Wit. B6 + B12)

Miska: 1600 kcal BTW 130/63/130

Napoje: Kawax2, zielonax3, yerba mate, woda.
Warzywa: ogórki gruntowe, pomidory, marchewka, kalafior, kapusta kiszona




Zmieniony przez - Dotkazoz w dniu 2013-06-20 05:46:14

DZIEŃ 38
Rano fajna pobudka, obudziłam się 5 minut przed budzikiem. W pracy 4 godziny latania na pomiarach. Tym razem chodziłam z podkładką kartką i rysowałam

Marzę juz tylko o podusi... a tu trzeba jeszcze z psem wyjść, dziecko umyć i uśpić...

TRENING
1. Martwy ciąg Sumo
10x30 kg / 10x40kg / 10x50kg / 8x55kg / 7x55kg
10x30 kg / 10x40kg / 10x50kg / 10x52,5kg
10x30 kg / 10x40kg / 10x50kg / 4x52,5kg
10x20kg / 10x30 kg / 10x40kg / 10x50kg / 6x52,5kg
10x20kg / 10x30 kg / 10x40kg / 14x45kg
10x20kg / 10x30 kg / 10x40kg / 8x45kg
10x20kg / 10x30kg / 7x30kg / 7x30kg
Dołożyłam serie, bo te 40 kg to nawet nie poczułam. No i przestałam się już bawić w podkładanie, aby gryf leżał dostatecznie wysoko. Po prostu co serie zmieniam krążki na większe (najpierw 5kg, 10kg potem 15 kg). Po prostu schylam się trochę niżej, mam nadzieje, że to nie jest jakiś problem.
2a. wyciskanie sztangielek na ławce skośnej
10x(2x5kg) / 10x(2x11kg) / 10x(2x12kg) / 7x(2x13)kg
]10x(2x5kg) / 10x(2x11kg) / 7x(2x12kg) / 9x(2x12)kg
10x(2x6kg) / 4x(2x12kg) / 10x(2x11kg) / 5x(2x12)kg
10x(2x5kg) / 10x(2x11kg) / 10x(2x12kg) / 9x(2x13)kg
10x(2x5kg) / 10x(2x11kg) / 10x(2x12kg) / 9x(2x12)kg
10x(2x5kg) / 10x(2x11kg) / 10x(2x12kg) / 8x(2x12)kg
10x(2x5kg) / 10x(2x7kg) / 10x(2x9kg) / 10x(2x11kg)
W zasadzie z bardzo lekką pomocą przy 12 w ostatnich 3 powtórzeniach, ale naprawdę malutką.
2b. ściąganie drążka górnego do klatki
10x”11’ / 10x”12” / 6x”13”
10x”11’ / 10x”12” / 6x”13”
10x”11’ / 10x”12” / 5x”13”
10x”8’ / 10x”11’ / 10x”12” / 10x”13”
10x”8’ / 10x”11’ / 10x”12” / 7x”13”
10x”8’ / 10x”11’ / 10x”12” / 7x”12”
10x”8’ / 10x”12’ / 7x”12” / 10x”11”
Pierwsze seria poszła tak leciutko, że pomyślałam, że ostatnią serią zrobię całą spokojnie, ale niestety nie. Następnym razem od razu zacznę od 12.
3a. wznosy z opadu
10 / 10 / 10
10 / 10 / 10
Ok. Jak zawsze. Czuje to co trzeba.
3b. snatch jedną ręka
10x7kg / 10x8kg / 10x8kg
10x7kg / 10x8kg / 10x8kg
10x7kg / 10x7kg / 10x7kg
10x7kg / 10x7kg / 10x7kg
10x7kg / 10x7kg / 10x7kg
10x7kg / 10x7kg / 10x7kg
10x5kg / 10x6kg / 10x7kg
4a. brzuszki 3x20-25
4b. odwrotne brzuszki
4c. "brzuszki" leząc na boku z nogami zgiętymi
21 / 21 / 21
21 / 21 / 21
21 / 21 / 21
21 / 21 / 21
20 / 20 / 20
20 / 20 / 20
Zawiesiłam się dziś na brzuchach, aż kolega mnie upomniał, że mam brzuchy robić

Gorąco i duszno, strasznie ciężko trening się robiło. Skończyłam trening cała spocona i zmęczona. Bardzo dobrze mi się dzisiaj ćwiczyło. Nie wiem, może to wynik tego, że 2 posiłek, tak podzieliłam, że więcej ww zjadałam przed treningiem Po za tym z pomiarów wróciliśmy późno i przesunął mi się godzinowo ten posiłek.

10x tilty (w tym 3x w górę, 3x w dół) oraz 1x vacuum
ATG Challenge – 20 przysiadów.

Suple: Wiesiek, ziółka na olimp forsen na noc oraz na dzień deppel herz na uspokojenie (melisa, różeńc, chmiel, Wit. B6 + B12)

Miska: 1700 kcal BTW 130/73/130:
Napoje: Kawax2, zielona1, yerba mate, woda.
Warzywa: marchew, ogórek gruntowy, pomidor, fasolka szparagowa, kapusta kiszona.



Zmieniony przez - Dotkazoz w dniu 2013-06-20 21:54:51

DZIEŃ 39

Dodatkowo zaliczony godzinny spacer.

Bolą dzisiaj nogi i plecy. Chodzenie po schodach dzisiaj to istna masakra. Sama myśl dzisiaj o biegu, wywoływała niechęć. Choć sam bieg poszedł ładnie

Weekend zaplanowany pełen wrażeń, mam nadzieje, że uda się zrealizować choć część

TRENING
BIEG - 34 MINUT
w tym:
2 minuty bieg / 3 minuty marsz
3 minuty bieg 2 minuty marsz x5
4 minuty marsz

Dystans 4,38 km
Średnia prędkość 7,28 km/h

10x tilty (w tym 3x w górę, 3x w dół) oraz 1x vacuum
ATG Challenge – 25 przysiadów.

Suple: Wiesiek, ziółka na olimp forsen na noc oraz na dzień deppel herz na uspokojenie (melisa, różeńc, chmiel, Wit. B6 + B12)

Miska: 1600 kcal BTW 130/63/130:
Napoje: Kawax2, zielona1, yerba mate, woda, troche wina czerwonego
Warzywa: ogórek gruntowy, pomidor, fasolka szparagowa, kapusta kiszona, kalafior.





Zmieniony przez - Dotkazoz w dniu 2013-06-21 22:39:46

DZIEŃ 40
Fajny dzień, 4 godziny spędzone na plaży. Trochę spaliłam plecy. Nawet mały się spisał ładnie.

Z gorszych rzeczy, jakieś dziwne plamienie mam. Dziwnie tak w środku cyku. Tego jeszcze nie było

TRENING
1. przysiad przedni z push press 3x 10 60sek przerwy
10x20kg / 10x22,5kg / 8x25kg
10x20kg / 10x22,5kg / 7x25kg
10x20kg / 10x22,5kg / 8x25kg
10x20kg / 10x22,5kg / 9x25kg
10x20kg / 6x22,5kg / 10x22,5kg
10x20kg / 6x20kg / 9x20kg
10x20kg / 10x22,5kg / 9x25kg
10x20kg / 10x22,5kg / 8x24,5kg

2a. wejście na ławkę ze sztanga lub sztangielkami (10xnogą słabszą + 10xmocniejszą)
10x(2x7kg) / 10x(2x7kg) /10x(2x7kg)
10x(2x7kg) / 10x(2x8kg) /10x(2x7kg)
10x(2x7kg) / 10x(2x7kg) /10x(2x7kg)
10x(2x6kg) / 10x(2x6kg) /10x(2x7kg)
10x(2x5kg) / 10x(2x5kg) /10x(2x5kg)
10x(2x3kg) / 10x(2x5kg) /10x(2x5kg)
10x20kg / 10x22,5kg /10x25kg
10x(2x5kg) / 10x(2x8kg) / 10x20kg /10x22,5kg
Brak sił dzisiaj
2b. wiosłowanie sztangielka w oparciu o ławkę
10x14kg / 10x15kg / 10x16kg
10x15kg / 10x16kg / 10x16kg
10x13kg / 10x15kg / 10x16kg
10x13kg / 10x15kg / 13x15kg
10x12kg / 10x13kg / 10x15kg
10x12kg / 10x12kg / 10x13kg
10x11kg / 10x12kg / 10x13kg
10x5kg / 10x8kg / 10x9kg / 10x9kg
3a. wypady
10x(2x6kg) / 10x(2x6kg) / 10x(2x6kg)
10x(2x6kg) / 10x(2x6kg) / 10x(2x6kg)
10x(2x6kg) / 10x(2x6kg) / 10x(2x6kg)
10x(2x6kg) / 10x(2x5kg) / 10x(2x5kg)
10x(2x5kg) / 10x(2x6kg) / 10x(2x6kg)
10x(2x5kg) / 10x(2x5kg) / 10x(2x5kg)
]10x(2x5kg) / 10x(2x5kg) / 10x(2x5kg)
10x(2x5kg) / 10x(2x7kg) / 10x(2x7kg)
Nogi mi się dzisiaj plątały.
3b. pompki jak dajesz rade
9/ 7 / 7
10 / 12 / 12
10 / 10 / 8
9 / 9 / 9
11 / 10 / 11
10 / 7 / 5
9 / 10 / 10
7 / 7 / 5

4a. plank 3x max
25sek / 25sek / 20sek
26sek / 30sek / 30sek
30sek / 30sek / 30sek
30sek / 30sek / 25sek
30sek / 25sek / 27sek
30sek / 30sek / 25sek
30sek / 27sek / 30sek.
4b. woodchoper 3x 10
10x4kg / 10x4kg / 10x4kg
10x5kg / 10x5kg / 10x5kg
10x5kg / 10x5kg / 10x5kg
10x4kg / 10x4kg / 10x5kg
10x4kg / 10x4kg / 10x4kg
10x4kg / 10x4kg / 10x3kg
10x3kg / 10x3kg / 10x3kg
10x2kg / 10x2kg / 10x2kg
Tak mi się wydawało że coś pokręciłam.
20x tilty (w tym 3x w górę, 3x w dół) oraz 1x vacuum.
ATG challenge – 30 przysiadów

Zapomniałam zeszyciku, więc obciążenie z pamięci brałam. Ogólnie szło dziś bardzo ciężko. Miałam za krótką przerwę między posiłkiem a treningiem i cały czas mi podchodził ostatni posiłek.

Suple: Wiesiek, ziółka na nerwy Olimp forsen i olim stress control

Miska: 1700 kcal BTW 130/73/130:

Napoje: Kawax2, yerba mate, woda.
Warzywa: ogórki gruntowe, kalafior. Bigosik z młodej kapusty u babci.



Zmieniony przez - Dotkazoz w dniu 2013-06-22 23:45:33

KONTROLA

Pomiary stoją... więc od dzisiaj, będzie tak:

DT - 1700 kcal BTW 130/73/130 (bez zmian)
DNT - 1500 kcal BTW 130/53/130 (-10 gram tłuszczu)





Zmieniony przez - Dotkazoz w dniu 2013-06-23 19:09:36

DZIEŃ 41

Dzień trochę zabiegany, zaliczony wypad do wesołego miasteczka, na festyn historyczny i niedzielny obiad u babci.

Miał być i orbison i joga, ale mały mi nie chciał zasnąć... a teraz już za późno. Trudno. Dziś przymusowy DNT. Muszę jeszcze śniadanie zrobić na jutro. Nie lubie w poniedziałki wstac niewyspana, bo potem mam przerąbany tydzień...


TRENING

10x tilty (w tym 3x w górę, 3x w dół) oraz 1x vacuum.
ATG Challenge - 35.

Suple: Wiesiek, ziółka na nerwy Olimp forsen i Olimp stress control.

Miska: 1500 kcal BTW 130/53/130:
Napoje: Kawax2, yerba mate, woda.
Warzywa: kalafior, kapusta młoda, marchew.



Zmieniony przez - Dotkazoz w dniu 2013-06-23 21:30:05

DZIEŃ 42

Dzień do południa fajny, ale od końca pracy już coraz gorzej. Na siłownie szłam już z lekko negatywnym nastawieniem. Strasznie mi się nie chciało... no ale przecież nie poddam się, bo mi się nie chce . Poszłam na siłkę, a tam to coraz gorzej mi szło. Cały trening trwał godzinę... Ogólnie to była jakaś masakra, pod czasu sumo, to miałam ochotę usiąść pod sztangą i się rozpłakać. Nie szło mi w cale. Rozgrzewka jeszcze poszła dobrze. Za to przy większym obciążeniu były za długie przerwy między kolejnymi powtórzeniami. Zaczęłam robić kolejne ćwiczenia, ale szło coraz gorzej, więc po prostu odpuściłam.
Teraz strasznie psychicznie jestem zdołowana. Nawet nie dlatego że trening mi nie wyszedł, tylko tak ogólnie. Bo ciągle szybko wszystko, bo mały ciągle zostaje dłużej w przedszkolu, bo nie mam na nic czasu i takie tam. Mam nadzieje, że to tylko gorszy dzień.

W dodatku jakąś awersje do jedzenia dostałam... zjadłam makrele, bez emocji, a teraz coś mi po żołądku jeździ. Miałam zjeść brokuły, ale na samą myśl robi mi się słabo... Malego uśię i idę spać... może jutro wstanę w lepszym nastroju.

TRENING
Rozgrzewka jak zawsze. W tym. m. in. rowerek, przysiady
1. Martwy ciąg Sumo
10x30 kg / 10x40kg / 9x50kg / 7x50kg
2a. wyciskanie sztangielek na ławce skośnej
10x(2x5kg) / 10x(2x11kg)
2b. ściąganie drążka górnego do klatki
8x”11’
Aero na rowerze - 20 minut

ATG Challenge – 40 przysiadów.

Suple: Wiesiek, olimp forsen, olimp stres control

Miska: 1700 kcal BTW 130/73/130
Napoje: Kawax2, zielona1, yerba mate, woda.
Warzywa: kapusta kiszona, brokuły.



Zmieniony przez - Dotkazoz w dniu 2013-06-25 05:24:30

DZIEŃ 43

Samopoczucie, dalej słabe. Przespałam popołudnie. Co i tak rzadko się zdarza. Cały dzień czuje się źle. Najwyżej wypadnie mały off do końca tygodnia. Ewentualnie tylko jakieś zajęcia relaksacyjne. Miskę będę liczyć dalej, tylko zrobię na zmianę 1500 i 1700. Nie patrząc, czy to DT czy DNT. Babcia zaproponowała, żeby wziąć małego jutro wieczorem i na noc, więc sobie odpocznę. Może jak wróci mąż to wróci mi energia.
No chyba że jutro wróci mi energia, to pójdę na siłkę. Moze to tylko ta nagła zmiana pogody.

Tak po za tym druga faza cyklu w toku i znowu czuje, że jestem zapchana. Nie mogę się załatawić

TRENING
10x tilty (w tym 3x w górę, 3x w dół) oraz 1x vacuum.
ATG Challenge – 45 przysiadów.

Suple: Wiesiek, olimp forsen, olimp stres control

Miska: 1500 kcal BTW 130/53/130
Napoje: Kawax2, zielona1, yerba mate, woda.
Warzywa: kapusta kiszona, brokuły, cebula, czosnek



Zmieniony przez - Dotkazoz w dniu 2013-06-25 19:35:37

DZIEŃ 44

Samopoczucie lepsze. Jutro w ramach relaksu idę na masaż

Poszłam do biedronki na małe zakupy, po warzywa i owoce. A wyszłam z dzikim łososiem i krewetkami Plus 3 brzoskwinie

TRENING
W ramach relaksu zajęcia z BOSU. Poszłam sobie z ciekawości, całkiem fajne.

10x tilty (w tym 3x w górę, 3x w dół) oraz 1x vacuum.
ATG Challenge – 50 przysiadów.

Suple: Wiesiek, olimp forsen, olimp stres control

Miska: 1700 kcal BTW 130/73/130
Napoje: Kawax2, zielona1, yerba mate, woda.
Warzywa: kapusta kiszona, brokuły. W dużych ilościach