Dzisiaj poleciały nogi, ale niestety na początku treningu zaczęła mnie lekko boleć głowa przez co trening nie wyglądał tak, jak to sobie zaplanowałem. Ból pewnie przez 400mg kofy, które testowałem przedtreningowo... a pisali na opakowaniu "odstęp minimum 4 godziny pomiędzy 1 tab. = 200 mg)
Orbitreka już nie robiłem, bo dopadł mnie brak chęci przez ten ból głowy ale po treningu położyłem się na godzinę, i się wyleczyłem. Jutro barki, a pojutrze najprawdopodobniej praca, czyli będzie parę dni nietreningowych.
Ogółem konsultowałem z paroma osobami BCAA przed treningiem i w trakcie treningu, i doszedłem do wniosku, że jednak jeśli szamam ponad 20g aminokwasów w sumie 2 godziny przed ucztą, to jednak wliczę, że BCAA to 'zakończenie' postu i tym samym będę ostatni posiłek szamał o +- 1,5h szybciej.
Trening:
1. Przysiady tylnie: 5s
2. Przysiady na suwnicy (stopy wąsko): 3s
3. Wyprosty siedząc: 4s
4. Uginania siedząc: 4s
5. Wypychania na suwnicy a'la hack przysiady: 3s
6. MCNPN z hantlami: 2s
+kilka serii na łydek
Suplementacja:
przed treningiem:
5g jabłczanu,
3g b-alaniny,
13g BCAA,
400mg kofeiny
w trakcie treningu:
13g BCAA
po treningu:
5g jabłczanu,
6g b-alaniny,
2 kaps witamin/minerałów,
1g omega-3,
2000 UI witaminy D3,
2g wit C
po drugim posiłku:
1g omega-3
po ostatnim posiłku:
1g omega-3,
100mg B-6
Dieta:
Okno około 7 godzinne
Tutaj kiedyś pojawi się nowy dziennik treningowy...
już jest! http://www.sfd.pl/[BLOG]_kurekski_redukcja_carb_nite_-t1066973.html