Redukcja dla 'laików' Cz.I
Redukcja dla 'laików' Cz.II
Ale od tej kwestii należałoby jednak zacząć:
Co robić, gdy za bardzo nie mamy ani wiedzy, ani pojęcia o zdrowym odżywianiu, a postanowimy schudnąć?
Dwa poprzednie tematy skierowane były do osób z minimalną wiedzą, ale jednak jakieś podstawy były wymagane.
Niestety życie pokazuje, że pytania osób z zerową wiedzą nigdy się nie skończą.
To dobrze, bo chcą coś w swoim życiu i wyglądzie zmienić – ale nie dobrze, ponieważ często ich wybory ‘diet’ są złe już na samym początku.
Przykłady można mnożyć.
Wystarczy przejrzeć 2-3strony w dziale.
Dajmy na to, że jest pewien Jasiu.
Przez całe życie jadł byle co,zbytnio uwagi nie zwracał na to, co je ani ile je,ani gdzie i kiedy je.
Byle był najedzony.
Nagle przychodzi w życiu Jasia czas, kiedy postanawia coś zmienić w swojej diecie.
Powodów może być milion.
Być może to, że zaczynają się problemy ze zdrowiem.
Być może to, że nadwaga zamienia się w otyłość.
Być może to, że idzie lato i trzeba jakoś wyglądać.
Być może kobieta go do tego zmobilizowała.
….i dziesiątki innych.
Powód nie ważny.
Ważny jest cel!
Najczęściej kolejny krok wygląda następująco:
Zachęcony przeczytanym artykułem,na forum, w gazecie profesjonalnej, czy też filmem na YouTube, czy też spektakularna przemianą innej osoby - postanawia stosować tą samą dietę/ ten sam sposób.
‘Skoro jemu się udało – mi tak samo się uda’.
Przypominam:
Jasiu nie ma zielonego pojęcia ile je,co je,jakie ma obecnie BTW, nie wspominając o swoim zapotrzebowaniu [CPM].
Postanawia zmienić dietę.
Przemiana Jasia – niestety – bardzo często kończy się szybciej niż zaczęła.
Jasia zainspirowany,’podniecony’,zmotywowany, pragnący zmian – często rzucą się od razu na głęboką wodę i postanawia korzystać ze skrajności.
Przypominam raz jeszcze – Jasiu całe życie je, co mu w ręce wpadnie,nie zwracają uwagi zbytnio ani na źródło,ani na jakość.
A jeśli ktoś ma nadwagę czy otyłość – śmiało można stwierdzić i na 100% że wybory produktów, jakie dokonywał nie były trafne.
Po drugie – najczęściej jego dieta opierała się na
bardzo dużej ilości węglowodanów [głownie cukrów];
sporej ilości tłuszczy[niezdrowych] ;
średnio-małej ilości białka.
Tak wygląda dieta przeciętnej osoby z nadwagą [naszego Jasia].
Ilość 500,600gram węglowodanów - czy nawet więcej – spożytych w ciągu dnia to nic nadzwyczajnego.
Do tego 200g-300g tłuszczy.
Zazwyczaj do 100g białka.
I teraz Jasiu postanawia zmienić dietę.
Tyle, że postanawia zmienić w jego przypadku na skrajną dietę typu:
LOW FAT [50g fatu lub mniej]
LOW CARB [ok. 150g węglowodanów]
Do 100g węglowodanów.
Nie daj Bóg VLCD czy dietę ‘Mechanika’ [dieta Christiana Bale’a, czyli puszka tuńczyka + 1jabłko w ciągu dnia].
Dieta jest skuteczna, przecież jemu się udało schudnąć około 30kg w 4miesiące:
Problem polega na tym, że Bale jest aktorem.
Po drugie robił to dla roli [pieniędzy].
Po trzecie i najważniejsze – robił to pod dozorem lekarzy!
Nie na własną rękę w domu.
Jak pokazuje życie zdesperowani ludzie są zdolni do zdesperowanych kroków naśladując innych.....niestety
Ze skrajności w skrajność.
Z mego niezdrowego stylu odżywiania – w skrajnie zdrowy styl odżywiania.
Chce być dobrze zrozumiany:
Diety restrykcyjne typu ‘low fat’ czy ‘low carb' są i będą skuteczne,ale żeby były skuteczne i zdrowe muszą być stosowane przez ludzi, którzy mają minimalną wiedzę na temat odżywiania. Mają podstawy.
Przez ludzi, którzy wiedzą na co stać ich organizm,jak ich organizm reaguje.
No i przede wszystkim ludzi, którzy przez spory okres czasu w miarę zdrowo się odżywiali.
To, że jakaś dieta czy jakiś sposób odżywiania na kogoś działa [na osobę ze sporym doświadczeniem] wcale nie oznacza, że osoba z zerowym doświadczeniem, zerową wiedzą – będzie miała takie same efekty.
A już kompletnym nieporozumieniem jest zmienianie diety przez Jasia na dietę typu VLCD czy inne Cash Diet [bardzo mała podaż kalorii,ok.30gram węgli,ok.30g fatu, reszta białko,zazwyczaj nie więcej niż 1000kcal w ciągu dni].
Pytanie za 100puntów:
Jak osoba, która cale życie [czytaj Jasiu] je byle co,nie wiem ile je, ale jedno jest pewne je dużo i je niezdrowo – jak taki Jasiu będzie się czuł na takiej diecie?
Ile na niej wytrzyma?
Jak z jego samopoczuciem?
Jak z funkcjonowaniem?
No i jak z realizacją diety?
Wiadomo, że każdy znajdzie przypadek osoby, której się uda.
Pomimo zerowego stanu wiedzy, udało się im zrzucić 30,40 czy 60kg.
Ale na jedną taka osobę przypada 10 lub więcej, którzy po tygodniu,dwóch czy po miesiącu rezygnują ze swojego postanowienia:
-bo nie ma zmian
-bo zmiany są małe
-bo nie dają rady psychicznie
-bo podjadają/nie trzymają założeń
-itd.
Co robić?Jak żyć?
KROK 1]
Jeśli ktoś chce schudnąć,zrzucić 5,10 czy 30kg i chce wprowadzić zmiany – pierwszym podstawowym krokiem będzie kupienie:
Zeszytu
Długopisu
*Wagi kuchennej
Przez kolejne 5-7dni taki Jasiu zapisuje w zeszycie każdą rzecz, jaką bierze do rąk i je [żeby nie napisać wkłada do buzi].
Każdą rzecz.
Od rana do nocy.
Jego zadaniem jest po prostu zapisywać co i ile je,każdego dnia,przez okres 5-7dni.
W 99% wszystkich Jasiów stosujących tą zasadę,po upływie tych dni są mega zaskoczeni ile tak naprawdę spożywają pożywienia.
Myślą:
‘Jem przecież 3razy dziennie!
Śniadanie w domu
W pracy jakiś lunch
Po powrocie kolacje
Tyle!
Ile to może być?
2000kcal?’
Jak pokazują liczne eksperymenty na ‘skrytożercach’ nie są świadomi ile tak naprawdę spożywają w ciągu dnia kcal.
Jeżeli chodzi o same badania/doświadczenia – to jest dziwny zbieg okoliczności.
Ludzie zawyżają ilość kcal, jakie spalają podczas wysiłku.
Działają na zasadzie:
Spaliłem 600kcal czy 1000kcal,więc o tyle mogę więcej zjeść.
Kiedy de facto spalili 300 czy 500kal [albo i mniej].
Jeśli chodzi o dietę działa to w drugą stronę – ludzie zaniżają ilość kcal, jaką spożywają w ciągu dnia!
Tak,Jasiu je 3 główne posiłki,ale Jasiu nie Bierzę w ogóle pod uwagę kawy na 4łyżeczkach cukru,z mlekiem i batonika na pierwszej przerwie w pracy.
Jasiu nie bierze pod uwagą paczki chipsów czy frytek spożywanych wracając do domu po pracy.
Jasiu nie Bierzy butelki piwa wypitego zaraz po przyjściu do domu [w końcu należy mu się po dniu ciężkiej pracy].
Jasiu nie widzi podjadania podczas przyrządzania kolacji,kiedy często ¼ pożywienia jest zjadana w trakcie.
Jasiu nie widzi kilku szklanek słodzonych napojów/soków wypijanych w ciągu dnia.
I tak dalej…….
Długopis i zeszyt i sumienne zapisywanie wszystkiego co zjadamy powiedzą prawdę ile kcal spożywamy w ciągu dnia.
Doświadczenia pokazały, że osoby, które mają problem z nadwagą/otyłością zaniżają spożycie kcal nawet do 100% [a czasami więcej].
Co to oznacza?
Oznacza to, że taki Jasiu wazy 130kg,
Je 3 razy dziennie, według niego w miarę zdrowo,
Spożywa od 2000 do 2500kcal.
Kiedy licząc każdy produkt jaki zjada w ciągu dnia, faktyczny licznik kcal wskazuje 1000kcal więcej,czasami 2000 a czasami nawet więcej [to zależy indywidualnie].
Tak, więc pierwszym podstawowym krokiem, jaki powinien zrobić Jasiu jest analiza tego wszystkiego co je.
Próba podliczenia ilości kcal jakie zjada w ciągu dnia.
Można spokojnie zrobić zakład, że ta ilość kcal jaką zjada będzie większa [nie ważne o ile, ale będzie większa] niż myślał że zjada.
KROK 2 ]
Kolejnym krokiem na pewno nie jest drastyczna próba zmiany diety na ekstremalnie zdrową.
TAK, zmienić swoje postępowanie, zmienić sposób żywienia należy – ale nie na kolejną skrajność.
Po pierwsze należy policzyć swoje dzienne podstawowe zapotrzebowanie na kalorie:
I swoje całkowite zapotrzebowanie na kalorie [ uwzględniając każdy rodzaj aktywności].
Należy ten wynik porównać z wynikiem jakie otrzymaliśmy w kroku nr 1.
Jest różnica?
Zapewne jest.
Czasami nawet bardzo spora.
KROK 3]
Skoro już mamy to co jedliśmy,
Skoro już mamy wyliczone ile musimy jeść,
Kolejnym krokiem będzie zmiana diety,zmiana produktów jakie spożywamy!
Niestety bez posiadania minimalnej ilości wymaganych informacji tj. przeczytania kilku stron - się niestety nie obejdzie.
Nie polecałbym od razu drastycznych zmian, eliminację 100% ‘junk food/Fast food/śmieciowego żarcia.
Należy ograniczyć do minimum taki rodzaj pożywienia, ale rezygnacja w 100% tez nie jest wyjściem najlepszym.
Pragnę polecić cykl artykułów:
http://potreningu.pl/artykuly/2613/dieta-eliminuje-i-wybieram--prosty-sposob-na-poprawe-estetyki-sylwetki
http://potreningu.pl/diety/artykuly/2626/dieta-eliminuje-i-wybieram--poradnik-praktyczny
http://potreningu.pl/diety/artykuly/2641/jak-wykorzystac-zasady-diety--eliminuje-i-wybieram-w-zyciu-codziennym-
Jak wiemy co spożywać a co raczej nie,
Pora na ułożenie samej diety.
Polecam kilka artykułów,przeczytanie zajmie góra 30minut,ale chyba warto zainwestować w siebie?
-10 wskazówek żywieniowych
-PODSTAWY UKŁADANIA DIETY
-Dieta - ułóż sam(a)
-Podstawy układania diety
-Wstęp do odżywiania
-PIERWSZA REDUKCJA - PRZYGOTOWANIE DO DIETY
......i wiele innych:
https://www.sfd.pl/Zbiór_linków_działu_Odżywianie-t418003.html
Zmieniony przez - solaros w dniu 2014-04-27 15:18:00
"Cóż jest trucizną?
Wszystko jest trucizną i nic nie jest trucizną, tylko dawka czyni, że dana substancja nie jest trucizną!".
BLOG: http://www.sfd.pl/t1033576.html