Blog jest dla mnie jednym z elementow terapii. Generalnie calkiem niedawno odkrylem ze mam problem. M-ka (za to Ci dzieki), do spolki z solarosem zauwazyli ze moge miec problem. Ok do rzeczy mam problem z jedzeniem kompulsywnym, czyli z patologicznym objadaniem sie. Nie jem jak jestem glodny, moja chec na pokarmy zalezna jest od mojego nastroju, sytuacji zyciowej, stany ekscytacji lub zaniepokojenia. Poszeldem do lekarza, narazie ogolnego -nie jestem gotowy na wizyte u psychiatry. Jako ze mieszkam w kraju gdzie maja bardzo luzne podejscie do medycyny, dostalem leki antydepresyjne nowej generacji (SSRI).
Nie chce zrezygnowac z diety, przez kompilacje zlych decyzji podjalem sie vlcd, ktore przez 8 tyygodnii przebiegalo bezproblemowo. Nastepnie zaczal sie gorszy okres w moim zyciu, przenosiny na nowe stanowisko, troche turbulencji zyciowych - zaczalem sie objadac.
Generalnie tylko dzieki dodatkowej chemii udaleo mi sie utrzymac to co zrobilem na vlcd, na jak dlugo - nie wiadomo.
Generalnie takie cos towarzyszy mi od bardzo dawna, zajedznie sie pod korek ze stresu lub ze szczescia. Nie mam problemu z trzymaniem diet miesiacami , nawet tych najbardziej restrykcyjnych, ale przychodza okresy, ktore wszystko niszcza. Nie codzi tu ze mam ochote na cos innego, zwyczajnie mam ochote sie najesc. Nie bywam glodny, jak cos to nie czesto, jem zwyczajnie bo jem.
Jednym z elementow terapii jest prowadzenie dziennika, a jako ze jest od jakiegos czasu na forum postanowilem zrobic to tutaj.
Dlkaczego IF? Przechodzilem przez wiele diet i ten sposob odzywaniania jest dla mnie najbardziej komfortowy. Jestem zdania, ze licza sie glownie calorie/makro, nigdy nie mialem nic przeciwko wliczaniu makro w wiekszosci produktow, nie dziele jedzania na smieciowe i nie, jest zdrowe mniej zdrowe, malo zdrowe itd. Tak mam w glowie, zawsze staram sie szukac, lepszych rozwiazan.
Zdjecia, zeby sie nie demotywowac wrzuce w trakcie. Obecnie waga 108kg, zaczynalem w swieta z nawet 125, za wage poczatkowa uwazam okolice 120. Ponizej krotka historia ostatnich tygodni.
Chce zaczac od makro B-200 T 80 WW-300 (policzone od beztluszczowej masy ciala , bilans 0)ed. Docelowo chcialbym ograniczyc wegle w dni DNT, ale na to przyjdzie czas. Poki co musze budowac zdrowe relecje z tym co mam na talerzu.Mam jedno pytanie na poczattek, poniewaz trenije rano, dlaczego? bo mi tak najwygodniej bo zaczynam prace dosc pozno i tak sie przyzwyczailem od miesiecy. Nie pasuje mi miec okno w ciagu dnia, poniewaz najwieksze problemy z panowaniem nad jedzeniem przychodza wieczorem. Czy bedzie ok zrobic trening rano potem bialko i jakies owoce, posilek bialko + ww nisko tl a potem caly dzien i zaczynac okno 19-20 i w 3-4h wrzucac reszte?
Zmieniony przez - CooCaine w dniu 2017-03-17 12:22:53