SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

nolose - naprawa (insulinooporność, hipoglikemia reaktywna, niedoczynność tarczycy)

temat działu:

Ladies SFD

Ilość wyświetleń tematu: 9463

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 8 Napisanych postów 1894 Wiek 50 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 41219
Standardowo po śniadaniu było mi słabo i miałam lekkie zawroty głowy i problemy z widzeniem, a tym razem potem zaczęło mi się totalnie kręcić w głowie (a siedziałam). Zmierzyłam cukier 12.15: 91, więc to nie kwestia jego spadku, nawet biorąc pod uwagę niedokładność pomiaru. I cały dzień słabo się czułam (taka niemoc w nogach, rękach, brak skupienia!!, też gorsze widzenie) - przypomniało mi to stan podczas głodówek 5 lat temu cytowałam z Twojej wcześniejszej wypowiedzi


Mam hipoglikemię reaktywna i u mnie objawy spadku cukry były przy 72 cukru ,wskaźnik na glukometrze.72 to tez nie strasznie ale może idz na odział endokrynologiczny na dokładne badania .Glukometry oraz badania laboratoryjne przekłamują .


Zmieniony przez - julinka39 w dniu 2016-01-05 19:48:52
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 46 Napisanych postów 842 Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 71137
JustBlackBerry: No oby ten mróz zabił zarazki Chociaż taki mocny nie utrzymał się zbyt długo, a zmiana pogody = ból głowy, także też niefajnie.

julinka39: No tak, ale to ~91 to raczej na pewno nie spadek, więc to chyba jeszcze jakoś inaczej u mnie działa A na oddział to chyba nie przyjmują o tak o...



4.01.16r., poniedziałek
dzień 28.
(17. dzień cyklu @)
sen: 00 (tym razem zasnęłam „już” po <1h): 7,5h
płyny: woda, wywar z żołądków, woda z kalafiora, woda z gotowania mrożonej fasolki szparagowej
leki/suple: Euthyrox; Castagnus x2; Omega Forte
Cerutin 2x2
Schab na oko.
Trochę mi się kręciło w głowie przed 3. posiłkiem i było mi „słabo w rękach” przed 3. i 4. Miałam też taki moment po południu, że kłuło mnie w klatce piersiowej. A po 4. posiłku „ciągnęło” mnie w jelitach, szczególnie po prawej stronie (wyrostka nie mam).



5.01.16r., wtorek
dzień 29.
(18. dzień cyklu @)
sen: 00: 9h
płyny: woda, woda z mrożonej fasolki szparagowej, woda z gotowania cukinii
leki/suple: Euthyrox; Castagnus x2; Omega Forte
Cerutin 2x2
Schab na oko.
Brak sił i zamulenie po potreningowym (i widzę, że spory mi wyszedł).

BARKI, BICEPS, TRICEPS zakres: 10-8
1. Wyciskanie siedząc
6x10/8x10/10x10? [R:4/5]
5x12/6x12/8x9/x8 [R:3/4]
5x12/6x12/8x9? [R:3/4]

2. Unoszenie bokiem (ze zgiętymi łokciami, siedząc)
1.5x12/2.5x12/x12 [R:1.25; nie zmieniałam zakresu, bo to „precyzyjne” ćwiczenie i tak mi lepiej progresować]
1.5x12/x12/2.5x12- [R:0.5]
1.25x12/1.5x12/x12 [R:0.5 – nie jestem pewna ciężaru, ale to najpewniej gdzieś między 0.5 a 1kg i tak będę wpisywać]

3. Odwrotne rozpiętki
1.25x12/x12/x12 [R:0.5; w 2. serii już porządnie poczułam; spróbuję zwiększyć ciężar]
1.25x12-/x12--/x11- [R:0.5; te „-” to ostatnie gorsze powtórzenia]
1.25x11/x10/x10 [R:0.5]

4. Uginanie z supinacją
8x10/10x8/x6.5 [R:6x15 – niechcący wzięłam 6-ki zamiast 4-ek i tak poszło ]
5x12/6x12/8x8 [R:4; z 8-kami wymęczone]
5x12/6x12/8x7 [R:4]

5. Wyciskanie francuskie oburącz
8x10/10x10/12x10 [trochę „strzelała” mi lewa kość przedramienia; z 12-ką niepełny zakres ruchu]
8x12/10x12/12x5- [R:6; od 2. serii bolało mnie prawe ramię „z wierzchu”, przez to 3. seria niepełny zakres ruchu]
8x12/10x12/12x6 [R:6]


a. Wznosy bioder jednonóż:
20/15-/10
b. X-band walk
20/15/15?
________________________________________________________________________________________
Kiepsko się czułam (brak sił, ból głowy - reaguję na zmiany pogody), ale przypuszczałam, że po treningu mi się polepszy, no i jako że wypadał mi najlżejszy zestaw, to poszłam. I dobrze szczególnie, że zrobiłam też (wreszcie) te ćwiczenia na nogi.


6.01.16r., środa
dzień 30.
(19. dzień cyklu @)
sen: 1: 8h
płyny: woda, woda z cukinii, skrzyp
leki/suple: Euthyrox; Castagnus x2; Omega Forte
Cerutin 2x2
Po 1. posiłku było mi ciężko na jelitach i trochę niedobrze – pewnie za dużo tłuszczu.

Wow, DOMSy bicepsów! Po tym wczorajszym pomyleniu ciężaru I odrobinę tricepsów, a wieczorem czułam też czworogłowe.


Zmieniony przez - nolose w dniu 2016-01-07 14:50:10
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
nightingal Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 6520 Napisanych postów 36028 Wiek 45 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 679732
Jak to dobrze czasem się pomylić - myl się częściej, tylko nie zapominaj o technice poprawnej.

BEZ BÓLU NIE MA EFEKTÓW !!!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 46 Napisanych postów 842 Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 71137
nightingal: Oj tak! Właśnie technika była trochę gorsza niż z mniejszym ciężarem, ale jeszcze bez większej patologii



7.01.16., czwartek
dzień 31.
(20. dzień cyklu @)
sen: 23.30: 7h
płyny: woda, chyba ocet jabłkowy rano
leki/suple: Euthyrox; Castagnus x2; Omega Forte
Cerutin 2x2
Omlet z 18.00 kończyłam w ostatnim posiłku.
Miska słaba, bo niemal cały dzień byłam głodna - nie dla mnie taki układ posiłków. Ale jako że miałam długi dzień, to tak wyszło.

Dobrze, że sobie na dzisiaj nie "ustawiłam" treningu, bo byłby raczej słaby z niewyspaniem i nienajedzeniem.
Jeszcze troszkę czułam bicepsy.


8.01.16r., piątek
dzień 32.
(21. dzień cyklu @)
sen: 23: 10h
płyny: woda (ok. 1,2l), chyba ocet jabłkowy rano, wywar ze szpinaku i mintaja, woda z kalafiora
leki/suple: Euthyrox; Castagnus x2; Omega Forte
Cerutin 2x2
Jak wczoraj byłam cały dzień głodna, to dziś przeciwnie (po 4,5h stwierdziłam, że zjem niejako "na wyrost" - bo potem się nie najem) i potem też dojadłam, żeby dojeść.

KLATKA, PLECY, BRZUCH zakres: 10-8
1. WL
27.5x10/32.5x10/37.5x4+2 [R:20/25/20skos;
25x10/30x10/35x9 [R:20/20skos; z 35 zdarzały się niepełne]
25x12/30x12/35x9 [R:15/20/20skos; podoba mi się to z 35 ]
xxx [niezapisane obciążenie i powtórzenia]

2. Wyciskanie skos sztangielkami
10x10/12x10/14x6? [R:8]
10x10/12x8/x8 [R:8; w 2. serii i 3. już mniej trochę ciągnęło mnie prawe ramię od spodu]
8x12/10x12/12x10
xxx

3. Rozpiętki
6x10/x10/x10 [R:4; od serii roboczych kręciło mi się w głowie]
5x10/6x10/x8 [R:4x12; chyba od tego ćwiczenia zaczęło mi „mglić” wzrok]
5x12/6x12/x10 [R:4; z 6-kami technika już mniej pewnie]
xxx

4. Ściąganie drążka wyciągu górnego
25x10/30x10/35x9 [R:20]
25x10/30x10/35x6 [R:6wiosło/20]
25x12/30x12/35x8 [R:20]
xxx

5. Wiosło jednorącz
8x10/10x10/12x10/14x6 [dobrze mi szło, to spróbowałam jeszcze z 14-ką, ale to już było za dużo]
8x10/10x10/12x8
8x12/10x12/12x10 [R:6; nie wiem, czy nie zamienić na sztangę ze względu na lepsze czucie]
xxx

6. Inverted rows
12/10/8.5
10/9/6+2 [2 ostatnie zupełnie połowiczne]
10/8/8 [mega słabo :O ciągle zgięte nogi]
xxx

Brzuch:
a. Wznosy nóg w zwisie
--- [nie zdążyłam, zrobię z nogami]
10/10/8?
10/10
xxx

b. Spięcia brzucha
---
15/15/20
10/10 [brzuchy na ławce skośnej; 2. seria już mega raty…]
xxx

c. Unoszenia ciężaru bokiem
---
8x20/x20/x20
8x20/x20
xxx

7a. Goblet
---
---
--- [brak z powodu czasu i obolałych nóg po wczorajszym treningu]
xxx

7b. Supermeny
---
---
---
xxx [to wywalam, już wcześniej miałam problemy ze wznosami z opadu, bo bolały mnie plecy, to zamieniłam na supermeny, ale i przy nich mnie boli ;/]

________________________________________________________________________________________


Zmieniony przez - nolose w dniu 2016-01-09 22:34:28
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 46 Napisanych postów 842 Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 71137
9.01.16r., sobota
dzień 33.
(22. dzień cyklu @)
sen: 1: 9h
płyny: woda, nie wiem
leki/suple: Euthyrox; Castagnus x2; Omega Forte
Cerutin 2x2
(Późno rozłożone posiłki, wiem )

NOGI zakres: 10-8
1. Przysiad
35x10/40x8/x6 [R:15x15/20x12/25x12; regres, bo jakoś technicznie nie wyrabiałam jeśli chodzi o stabilizację – przypuszczam, że to przez to, że wczoraj robiłam plecy]
35x10/40x10/45x5
35x12/40x8/x7 [R:15/20/25]
35x10/x10/x8 [R:15x15/25; z 35 trochę mniej stabilnie]

2. Wykroki
12x10/14x10/16x7 [w 3. serii siłowo dałabym jeszcze radę, ale przez zmęczenie skończyłam]
10x10/12x10/14x10 [za nisko zaczęłam, ale już 4. seria by mnie chyba wykończyła kondycyjnie, także tu będzie wolniejszy progres]
10x12/12x12/14x8
8x12/10x12/12x12

3. Suwnica (obciążenie w funtach)
170x10/190x10/210x7 [w 3. serii pierwsze powt. wypychane; wyjątkowo ciężko - regres]
170x10/190x10/210x9 [tym razem 3. seria „niewypychana” aczkolwiek i tak raczej to nikły progres]
170x12/190x12/210x8 [w 3. serii pierwsze powtórzenie musiałam "wypchnąć" rękami]
150x12/170x12/190x12 [R:130x12]

4. RDL
30x10/35x10/40x10/45x5 [R:20/25; poleciałam z progresem, bo dobrze mi się robiło, dopiero z 45kg zapiekła mnie lewa łydka; ostatnia seria z paskami]
25x10/30x10/35x10 [R:15/20; w 2. i 3. serii po 3-4 powtórzeniu ciągnęło mnie w tej lewej łydce]
20x12/25x12/30x12 [R:15; niechcący niżej zaczęłam, ale to w sumie dobrze, bo technicznie raczej nie jest całkiem w porządku i też dlatego nadal mi nie podchodzi to ćwiczenie]
25x12/x12/30x10-/27.5x10—[R:15/20; od serii roboczych ciągnęło mnie w lewej łydce]

5. Prostowanie nóg na maszynie siedząc (obciążenie w funtach)
60x10/70x10/80x10 [R:40]
50x10/60x10/70x9
40x12/50x12/60x10
40x12/50x10/x10 [jako 6.; dodałam, bo poprzednie wchodzą mi w dwugłowe – żeby było i coś na czwórki]

6. Wznosy łydek na stepie
14x20/18x20/22.5x16
12x20/16x20/20x20 [jakoś mało ciężko w porównaniu z wcześniej było – chyba coś sknociłam]
10x20/14x20/18x20
10x20/14x20/18x16 [jako 5.; następnym razem będą na końcu


Brzuch:
a. Wznosy nóg w zwisie
13/10/10
b. Spięcia brzucha
15/15/12
c. Unoszenia ciężaru bokiem
10x12/8x15/x1
________________________________________________________________________________________
W przysiadach i suwnicy regresy, ale RDL progres.
Po treningu ból głowy.

Czułam trochę klatkę i te jakby obłe pod pachami/z tyłu.


10.01.16r., niedziela
dzień 34.
(23. dzień cyklu @)
sen: 1: 8,5h – nie wiem czemu się obudziłam
temperatura: rano 36.3
płyny: woda, ocet jabłkowy rano, woda z gotowania brokułów, woda z gotowania kalafiora, herbata zielona z miętą
leki/suple: Euthyrox; Castagnus x2; Omega Forte
Cerutin 2x2
Późne jedzenie wczoraj = dzisiaj rano ssanie w brzuchu po obudzeniu.
Rano (już po jedzeniu) pojawiły się zaburzenia widzenia i słabość.

Czułam dwugłowe w górnej części.

Dopiero jakiś czas temu poczułam przy wiązaniu włosów, że jest ich mniej - "dopiero", bo już ze 2 miesiące mi bardzo lecą...


Zmieniony przez - nolose w dniu 2016-01-11 22:45:21
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 46 Napisanych postów 842 Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 71137
11.01.16r., poniedziałek
dzień 35.
(24. dzień cyklu @)
sen: 00: 7h
płyny: woda, ocet jabłkowy rano, woda z gotowania kalarepy, woda z gotowania mrożonej brukselki
leki/suple: Euthyrox; Castagnus x2; Omega Forte
Cerutin 2x2
Nowość, rano nie byłam głodna. Za to potreningowo, wieczorem tak.
Przez cały dzień senność (aż mi się nie chciało iść na trening, szczególnie, że dopadło mnie wtedy mocniejsze zmęczenie, ale bym miała długą przerwę, więc poszłam – i dobrze).

BARKI, BICEPS, TRICEPS zakres: 10-8
1. Wyciskanie siedząc
8x10/10x10/x7 [R:4/6; w 1. Serii „odezwała się” lewa kość przedramienia]
6x10/8x10/10x10? [R:4/5]
5x12/6x12/8x9/x8 [R:3/4]
5x12/6x12/8x9? [R:3/4]

2. Unoszenie bokiem (ze zgiętymi łokciami, siedząc)
2.5x12/x12/x10 [R:1.5]
1.5x12/2.5x12/x12 [R:1.25; nie zmieniałam zakresu, bo to „precyzyjne” ćwiczenie i tak mi lepiej progresować]
1.5x12/x12/2.5x12- [R:0.5]
1.25x12/1.5x12/x12 [R:0.5 – nie jestem pewna ciężaru, ale to najpewniej gdzieś między 0.5 a 1kg i tak będę wpisywać]

3. Odwrotne rozpiętki
1.25x12/2.5x9/x6 [R:0.5; z 2.5 za ciężko; jakoś zapomniałam jeszcze o 1.5kg]
1.25x12/x12/x12 [R:0.5; w 2. serii już porządnie poczułam; spróbuję zwiększyć ciężar]
1.25x12-/x12--/x11- [R:0.5; te „-” to ostatnie gorsze powtórzenia]
1.25x11/x10/x10 [R:0.5]

4. Uginanie z supinacją
8x10/10x4/8x8 [R:6x15; 10-ki są mega ciężkie i psuję przy nich technikę – nie wiem, jak ostatnim razem tyle zrobiłam ;p]
8x10/10x8/x6.5 [R:6x15 – niechcący wzięłam 6-ki zamiast 4-ek i tak poszło]
5x12/6x12/8x8 [R:4; z 8-kami wymęczone]
5x12/6x12/8x7 [R:4]

5. Wyciskanie francuskie oburącz
10x10/12x10/x6 [R:8; muszę popracować nad zakresem ruchu – chyba zejdę z ciężaru]
8x10/10x10/12x10 [trochę „strzelała” mi lewa kość przedramienia; z 12-ką niepełny zakres ruchu]
8x12/10x12/12x5- [R:6; od 2. serii bolało mnie prawe ramię „z wierzchu”, przez to 3. seria niepełny zakres ruchu]
8x12/10x12/12x6 [R:6]


a. Wznosy bioder jednonóż:
10/10/10 [piekły mnie jeszcze dwugłowe treningu nóg sprzed 2 dni]
20/15-/10
---
---

b. X-band walk
20/15/20?
20/15/15?
---
---

________________________________________________________________________________________
DOMSy dwugłowych zeszły niżej (i były takie “piekące”).


12.01.16r., wtorek
dzień 36.
(25. dzień cyklu @)
sen: 1: 8,5h
płyny: woda, ocet jabłkowy rano, woda z mrożonej brukselki, woda z gotowania kalarepy
leki/suple: Euthyrox; Castagnus x2; Omega Forte
Cerutin 2x2
Po 1. posiłku było mi ciężko w jelitach (ale zjadłam tyle, bo znów mało po mniejszych posiłkach B+T jestem od razu głodna). A ok. 3h po ciągnęło mnie w jelitach: a) jajka, b) duża ilość jajek, c) brukselka (mrożona). Podobne ciągnięcie było przed ostatnim posiłkiem, tylko tym razem bardziej z głodu + po soczewicy (btw, wypróbuję ją jeszcze w mniejszej ilości, bo po większej boli brzuch, ale chyba nie będę jej jadła).

DOMSy tricepsów i chyba troszkę bicepsów

Zauważyłam, że kiedyś odpowiadało mi jedzenie poszczególnych produktów - a teraz już nie bardzo (np. dziś soczewica). A znowu robienie więcej niż jedynie ugotowanie/upieczenie produktów i ich połączenie byłoby nużące, jakoś ostatnio mi się nie chce angażować w ten obszar...
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
nightingal Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 6520 Napisanych postów 36028 Wiek 45 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 679732
A przedramię w tym wyciskaniu na barki nie boli przepadkiem od niewłaściwego prowadzenia nadgarstków? Nie przegina Ci ich do tyłu?

BEZ BÓLU NIE MA EFEKTÓW !!!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 46 Napisanych postów 842 Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 71137
nightingal: Wydaje mi się, że nie - jeśli już, to prędzej w wyciskaniu francuskim trzymam niepoprawnie, tak sobie teraz uświadomiłam, ale zwrócę na to uwagę.



13.01.16r., środa
dzień 37.
(26. dzień cyklu @)
sen: 1: 8h
płyny: woda, ocet jabłkowy rano, woda z kalarepy, chyba woda z gotowania kalafiora mrożonego
leki/suple: Euthyrox; Castagnus x2; Omega Forte
Cerutin 2x2



14.01.16r., czwartek
dzień 38.
(27. dzień cyklu @)
sen: 23.30: prawie 10h
płyny: woda, ocet jabłkowy rano, woda z kalafiora mrożonego, woda z brokułu
leki/suple: Euthyrox; Castagnus x2; Omega Forte
Cerutin 2x2
Czasem jem warzywa tylko „z przyzwyczajenia”, np. dziś potreningowo okazały się za ciężkie
Przed i po 3. posiłku ból brzucha, potem przeszedł (chwilami myślę o mniejszych posiłkach częściej, szczególnie, że ostatnio ciężko mi na żołądku – tylko by doszła kwestia ich „ogarniania”, co już nie bardzo mi się podoba).
W ostatnim mogły być jeszcze jakieś warzywa, chyba kalafior.

Znowu zamieniłam kolejność, bo nóg bym zupełnie nie zdążyła:
KLATKA, PLECY, BRZUCH zakres: 8-6
1. WL
30x8/35x8/37.5x6 [R:20x15/25x12/20x10skos; jakby regres ]
27.5x10/32.5x10/37.5x4+2 [R:20/25/20skos]
25x10/30x10/35x9 [R:20/20skos; z 35 zdarzały się niepełne]
25x12/30x12/35x9 [R:15/20/20skos; podoba mi się to z 35 ]
xxx [niezapisane obciążenie i powtórzenia]

2. Wyciskanie skos sztangielkami
10x8/12x8/14x8 [R:8x12; z 14-kami do dobicia zakresu, technicznie już gorzej]
10x10/12x10/14x6? [R:8]
10x10/12x8/x8 [R:8; w 2. serii i 3. już mniej trochę ciągnęło mnie prawe ramię od spodu]
8x12/10x12/12x10
xxx

3. Rozpiętki
6x10/x8/8x6 [R:4x12; kręciło mi się w głowie]
6x10/x10/x10 [R:4; od serii roboczych kręciło mi się w głowie]
5x10/6x10/x8 [R:4x12; chyba od tego ćwiczenia zaczęło mi „mglić” wzrok]
5x12/6x12/x10 [R:4; z 6-kami technika już mniej pewnie]
xxx

4. Ściąganie drążka wyciągu górnego
30x8/35x8/40x8?? [R:25x12]
25x10/30x10/35x9 [R:20]
25x10/30x10/35x6 [R:6wiosło/20]
25x12/30x12/35x8 [R:20]
xxx

5. Wiosło jednorącz
10x8/12x8/14x7 [w ostatnim technicznie gorzej, reszta w sumie nawet dobrze wychodziła]
8x10/10x10/12x10/14x6 [dobrze mi szło, to spróbowałam jeszcze z 14-ką, ale to już było za dużo]
8x10/10x10/12x8
8x12/10x12/12x10 [R:6; nie wiem, czy nie zamienić na sztangę ze względu na lepsze czucie]
xxx

6. Inverted rows
--- [nie zdążyłam, jedynie po powrocie do domu podeszłam do drążka, ale kicha, bo podciągnęłam się 0 razy, zrobiłam jedynie 3 serie takich “podciągnięć ze i do stania, czyli spinanie mięśni]
12/10/8.5
10/9/6+2 [2 ostatnie zupełnie połowiczne]
10/8/8 [mega słabo :O ciągle zgięte nogi]
xxx

Brzuch:
a. Wznosy nóg w zwisie
---
--- [nie zdążyłam]
10/10/8?
10/10
xxx

b. Spięcia brzucha
---
---
15/15/20
10/10 [brzuchy na ławce skośnej; 2. seria już mega raty…]
xxx

c. Unoszenia ciężaru bokiem
---
---
8x20/x20/x20
8x20/x20
xxx

7a. Goblet
---
---
---
--- [brak z powodu czasu i obolałych nóg po wczorajszym treningu]
xxx

7b. Supermeny
---
---
---
---
xxx [to wywalam, już wcześniej miałam problemy ze wznosami z opadu, bo bolały mnie plecy, to zamieniłam na supermeny, ale i przy nich mnie boli ;/]

________________________________________________________________________________________


15.01.16r., piątek
dzień 39.
(1. dzień cyklu @ - cośtam się pojawiło)
sen: po 23: 10h
płyny: woda, woda z brokułu, woda z kalafiora mrożonego
leki/suple: Euthyrox; Castagnus x2; Omega Forte
Cerutin 2x2
Po południu senność.

Mam (coraz) bardziej otłuszczony brzuch – chyba, żeby to była kwestia wzdęciogennych pokarmów ostatnio, ale tak czy siak jest miękko
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 1127 Napisanych postów 3780 Wiek 49 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 68520
nolose - zaglądam tu do Ciebie czasem i może nie jestem do końca "w temacie", ale czy Ty nie jesz za dużo warzyw kapustnych, jak na osobę z problemami z tarczycą? Patrząc na ostatnie kilka wypisek, masz je prawie co dzień w diecie (kalafior, brokuły, kalarepa, brukselka)... Ponoć zawarte w nich goitrogeny są bardzo szkodliwe dla tarczycy. Do tego pijesz wodę z gotowania takich warzyw, która pewnie też nie jest wolna od takich związków, bo się w niej rozpuszczają. Wg tego opracowania, im więcej tego rodzaju związków w diecie, a im mniej jodu, tym gorzej dla tarczycy, a kiedy jest ich zbyt dużo, to nawet przy dostatecznej podaży jodu, tarczyca nie może pracować prawidłowo:
http://www.chemia.uni.lodz.pl/kchogin/dydaktyka/toksykologia/pdf/T3.pdf 
1
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 46 Napisanych postów 842 Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 71137
M-ka: Dziękuję, że napisałaś.
Pewnie tak jest... Wiedziałam, że to nie za dobrze, że jem tyle tych kapustnych, ale też stwierdziłam, że lepsze takie warzywa niż żadne - a jako że teraz jem głównie mrożonki, to rzeczywiście niemal same kapustne... (a z tą wodą, to tak nie patrzyłam - że te związki się w niej rozpuszczają, racja) Wygląda na to, że będę musiała zmienić to spożycie warzyw.



16.01.16r., sobota
dzień 40.
(2. dzień cyklu @, ale krwawienie prawie żadne)
sen: po 00: ok. 9,5h
płyny: woda, chyba ocet jabłkowy rano, woda z gotowania mrożonej fasolki szparagowej, woda z gotowania brokułów
leki/suple: Euthyrox; Castagnus x2; Omega Forte
Cerutin 2x2
Ta oliwa Primadonna z Lidla jest o wiele mniej smaczna niż taka z tygodnia greckiego – chyba, że trafiłam na jakąś nie tego, wydaje mi się gorzka.

NOGI zakres: 8-6
1. Przysiad
35x8/40x8/45x6 [R:15/20/25; źle mi ostatnio idą te przysiady, a dzisiaj to już w ogóle technicznie słabo]
35x10/40x8/x6 [R:15x15/20x12/25x12; regres, bo jakoś technicznie nie wyrabiałam jeśli chodzi o stabilizację – przypuszczam, że to przez to, że wczoraj robiłam plecy]
35x10/40x10/45x5
35x12/40x8/x7 [R:15/20/25]
35x10/x10/x8 [R:15x15/25; z 35 trochę mniej stabilnie]

2. Wykroki
14x8/16x8/18x6 [nie wiem, czy nie za mało wyczuwam mięśnie – czy nie za bardzo poszłam w dokładanie ciężaru]
12x10/14x10/16x7 [w 3. serii siłowo dałabym jeszcze radę, ale przez zmęczenie skończyłam]
10x10/12x10/14x10 [za nisko zaczęłam, ale już 4. seria by mnie chyba wykończyła kondycyjnie, także tu będzie wolniejszy progres]
10x12/12x12/14x8
8x12/10x12/12x12

3. Suwnica (obciążenie w funtach)
170x8/190x8/210x8/230x6 [dodałam serię, bo wyrobiłam zakres i czułam lekki zapas, ale też nie wiem, czy nie jak wyżej, za bardzo skupiłam się na dokładaniu ciężaru]
170x10/190x10/210x7 [w 3. serii pierwsze powt. wypychane; wyjątkowo ciężko - regres]
170x10/190x10/210x9 [tym razem 3. seria „niewypychana” aczkolwiek i tak raczej to nikły progres]
170x12/190x12/210x8 [w 3. serii pierwsze powtórzenie musiałam "wypchnąć" rękami]
150x12/170x12/190x12 [R:130x12]

4. RDL
35x8/40x8/45x8/50x8 [R:20/25/30 – w 2 ostatnich rozgrzewkowych ciągnięcie lewej łydki, potem chyba już nie; 50kg z paskami i już technicznie brzydko, ale wcześniejsze dobrze wchodziły w dwugłowe]
30x10/35x10/40x10/45x5 [R:20/25; poleciałam z progresem, bo dobrze mi się robiło, dopiero z 45kg zapiekła mnie lewa łydka; ostatnia seria z paskami]
25x10/30x10/35x10 [R:15/20; w 2. i 3. serii po 3-4 powtórzeniu ciągnęło mnie w tej lewej łydce]
20x12/25x12/30x12 [R:15; niechcący niżej zaczęłam, ale to w sumie dobrze, bo technicznie raczej nie jest całkiem w porządku i też dlatego nadal mi nie podchodzi to ćwiczenie]
25x12/x12/30x10-/27.5x10—[R:15/20; od serii roboczych ciągnęło mnie w lewej łydce]

5. Prostowanie nóg na maszynie siedząc (obciążenie w funtach)
70x8/80x8/90x8 [R:50; chyba był jeszcze zapas, ale nie chciałam blokować maszyny i zeszłam ]
60x10/70x10/80x10 [R:40]
50x10/60x10/70x9
40x12/50x12/60x10
40x12/50x10/x10 [jako 6.; dodałam, bo poprzednie wchodzą mi w dwugłowe – żeby było i coś na czwórki]

6. Wznosy łydek na stepie
14x20/18x20/22.5x20 [tak sobie myślę, że tu też pewnie poleciałam w dodawanie ciężaru]
14x20/18x20/22.5x16
12x20/16x20/20x20 [jakoś mało ciężko w porównaniu z wcześniej było – chyba coś sknociłam]
10x20/14x20/18x20
10x20/14x20/18x16 [jako 5.; następnym razem będą na końcu


Brzuch:
a. Wznosy nóg w zwisie
15/12/10 [2. pierwsze serie raty, ostatnia mniejszy zakres]
13/10/10
b. Spięcia brzucha
20/20/20
15/15/12
c. Unoszenia ciężaru bokiem
8x20/x20/x20 [w 3. serii mniejszy zakres]
10x12/8x15/x15
________________________________________________________________________________________


17.01.16r., niedziela
dzień 41.
(3. dzień cyklu @)
sen: 00: chyba 7h, w każdym razie obudziłam się po 4 na ponad 2h (byłam też wtedy głodna) i już potem czujnie spałam
płyny: woda, chyba ocet jabłkowy rano, woda z gotowania brokułów, pokrzywa
leki/suple: Euthyrox; Castagnus x2; Omega Forte
Cerutin 2/3x2

Bolała mnie głowa i ogólnie kiepsko się czułam.
Nogi jakoś mało czułam, tzn. były trochę ciężkie, ale bez takiego ciągnięcia/palenia, za to były lekkie DOMSy skośnych brzucha.


18.01.16r., poniedziałek
dzień 42.
(4. dzień cyklu @)
sen: 23: 8h
płyny: woda, wywar z serc, woda z brokułów, woda z gotowania kapusty
leki/suple: Euthyrox; Castagnus x2; Omega Forte
Cerutin 2x2
W 3. posiłku nie zjadłam orzechów – myślę, że też przez to wieczorem się już nie najadłam (widzę też, że trochę mniej kcal wyszło).

Po pomiarach tego nie widać, w rzeczywistości jest gorzej, a spodnie lecą ;/ Lecą też włosy, nadal.



Zdecydowałam się na współpracę z Łukaszem Kowalskim. Jak zacznę stosować zalecenia od niego, to zawieszę na jakiś czas prowadzenie dziennika.


Zmieniony przez - nolose w dniu 2016-01-18 21:14:14
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

tyje od spalacza

Następny temat

DT Edyta

WHEY premium