SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Kij i Marchewka / Arphiel / podsumowanie str. 31

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe: , ,

Ilość wyświetleń tematu: 45849

Nowy temat Temat Zamknięty
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 36 Napisanych postów 15338 Wiek 37 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 191806
Dzień 44 (tydzień 7)
13.11.2012 DT

napoje: woda +4l, kawa x2, zielona, pokrzywa, mięta, dziurawiec+przywrotnik
warzywa: pomidor, papryka, kiszona, brokuły, ogórek, kawałek marchewki, szparagowa
suple: multipack 2x1, tran, wiesiołek, kolagen 5g, kombucha
rano: BCAA + omega3
przed treningiem: SAW
w trakcie treningu: BCAA
wieczorem: omega3 + ZMA,

175/240/75



Trening
Dzień1
1. chodzenie z taśma na boki 3x 10 kroków na strone bez przerwy (guma na szerokość bioder)
3x 10 na stronę z mocną gumą

2. przysiad głeboki 6x7/5/3 7/5/3 2min przerwy
27,5kg/ 37,5kg/ 47,5kg/ 32,5kg/ 42,5kg/ 52,5kg / 55kg x2 (film)
25kg/ 35kg/ 45kg/ 30kg/ 40kg/ 50kg

3. MC 6x 7/5/3/ 7/5/3 2min przerwy
42,5kg/ 52,kg/ 62,5kg/ 52,5kg/ 62,5kg/ 72,5kg / 80kg x1 (film)
45kg/ 55kg/ 65kg/ 55kg/ 65kg/ 75kg


4. wypady chodzone 3x 6/4/8 na noge 2min
28kg/ 32kg/ 22kg (film)
24kg/ 29kg/ 18kg


1. Robiłam jeszcze wolniej niż ostatnio aj jak paliło - bardziej niż ostatnio
2. Jest dobrze, czuję się coraz pewniej i przełamuje kolejne granice. Pozwoliłam sobie na dodatkową „serię” bo czułam moc i chciałam to wykorzystać 55kg nie było takie straszne na 3x by poszło i następnym razem właśnie tyle dam w ostatniej serii. O dziwo tym razem w ostatnich dwóch seriach to pierwsze powtórzenia były „brzydsze” technicznie a kolejne ładniejsze.
3. Po tym jak przysiad poszedł tak dobrze w MC też poszła dodatkowa seria 1x 80kg i poszło – być może nawet na 3 razy by poszło ale zmęczona już byłam. Chociaż teraz jak oglądam filmik to chyba na wysoko mam tyłek jak zaczynałam, powinnam niżej zejść.
4. Pierwszy krok i ledwo co wstałam. Dzisiaj wykroki zmasakrowały mnie jak nigdy. Starałam się pilnować, żeby ciężar był wyśrodkowany i to najbardziej masakrowało.

Wrażenia ogólne: Po prostu świetnie mi się ćwiczyło, moc była i trochę poszalałam. Obli mam nadzieję, ze nie będziesz zła za moje „dodatki” ale aż szkoda było nie wykorzystać tak dobrego dnia. Zdziwiło mnie to, że te pierwsze powtórzenia gorzej szły niż następne – chyba za bardzo się spinam. Teraz wiem, że całą moją siłę i technikę zabierało mi to odbijanie się od dna. Jak nie schodzę tak nisko i nie odbijam się to i więcej siły mam i technikę mam lepszą. Nie wiem też czy nie pomogło to, że w przerwie, tuż przed kolejną seria, skoczyłam 2-3 raz kolanami do klaty
Moje nuki dopiero jakieś 15 min po treningu zorientowały się, że są zmęczone i jak próbowałam usiąść to poleciałam prawie bezwładnie
Pomimo kiepskiego i sennego dnia, trening był genialny a tak bardzo nie chciało mi się dzisiaj ćwiczyć

Wczoraj dostałam okres dzisiaj już go nie mam – nie wiem co się dzieje, brzuch pobolewa jest wydęty ale dzisiaj czysto

Z ciekawostek: spodnie, które nosiłam przy niechlubnej wadze 64kg są teraz na mnie dobre it's some kind of magic... lalalaaaaa

filmy:
przysiad 55kg x2 ->



MC 80kg x1 ->



wykroki chodzone 32kg x4 na nogę ->




Zmieniony przez - Arphiel w dniu 2012-11-13 21:09:26

"pod tym niechcianym tłuszczem niekoniecznie ukrywa się nasz ideał urody" Obliques
Don’t be a follower. Be a leader even if for a while you are only leading your shadow.
DT -> https://www.sfd.pl/DT_Arphiel-t1191724.html

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
hohoo, silna jesteś u mnie 55kg w przysiadzie to był maks
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
obliques Zasłużona dla SFD
Ekspert
Szacuny 188 Napisanych postów 65575 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 188925
dobrze jest widac ze musiz walczyc ale fajnie
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 36 Napisanych postów 15338 Wiek 37 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 191806
Dzień 45 (tydzień 7)
14.11.2012 DT

napoje: woda +4l, kawa, zielona, pokrzywa, mięta, dziurawiec+przywrotnik
warzywa: pomidor, papryka, kiszona, brokuły, ogórek, kawałek marchewki, szparagowa, brukselka
suple: multipack 2x1, tran, wiesiołek, kolagen 5g, kombucha
rano: BCAA + omega3
przed treningiem: SAW
w trakcie treningu: BCAA
wieczorem: omega3 + ZMA,

175/240/75




Trening
Dzien2.
1. wyciskanie na płaskiej 3x10-12 60sek przewy
(rozgrzewka 10kg/ 20kg) 28,5kg/ 31kg (6+6)/ 33,5kg x8
(rozgrzewka 10kg/ 17,5kg) 27,5kg/ 30kg/ 32,5kg x9

2. combo wyciskanie na skosie sztangielke/rozpietka 3x 12-15 60sek przerwy
4,5kg/ 5kg/ 5kg
4kg/ 4kg/ 4kg

3. pompki 2x max 30sek przerwy
8+5/ 8 (wszystkie męskie)
14/ 8 (wszystkie męskie)

4. wiosło sztanga 3x 8-10
(rozgrzewka 15kg/ 20kg) 30kg/ 35kg/ 40kg x8
(rozgrzewka 12,5kg/ 17,5kg) 27,5kg/ 32,5kg/ 37,5kg

5a wznosy ramienia bokiem w oparciu o ławke 3x 8-10 na reke 30sek przerwy (jak wiosło)
3kg/ 4kg/ 4,5kg
2kg/ 3kg/ 4kg

5b ściąganie gumy w pozycji narciarza 3x max
22/ 19/ 19
18/ 20/ 19

+15min aero lekki trucht w terenie


1. Walczyłam o każde powtórzenie we wszystkich seriach - następnym razem powtórka z obciążenia
2. W końcu zrobiłam prawdzie combo – jeszcze gorsze niż to co wcześniej robiłam
3. Regres ale po combo nie dam rady więcej, po prostu nie wstanę. Chyba, żeby dobić się damskimi?
4. Prostowniki bardzo czułam po wczorajszym treningu. Ale ogólnie bardzo zadowolona jestem 40-tka poszła nawet dosyć gładko. Plecy zmiażdżone.
5a. Było podejście do 5kg w ostatniej serii ale nie czułam pracy pleców i zeszłam, niby tylko pół kilo ale różnica była dosyć spora.
5b. Mniej się pochylałam, dobrze szło.

Wrażenia ogólne: Teraz czuję, że porządnie się sponiewierałam Wiosło świetnie szło, combo dałam radę z 5kg nawet w WL mały progresik Nie była to taka moc jak wczoraj ale nie narzekam Bez filmów bo w trakcie WL kamera się rozładowała Ale wszelkie uwagi od ostatniego treningu wprowadziłam w życie

Wydaje mi się, że woda zeszła trochę z ud bo nawet lekkie zarysy mjeńśni dzisiaj widziałam.
W piątek jestem na wyjeździe i będzie DNT ale nie będę go nadrabiała. Ten tydzień dam sobie jeden dzień odpoczynku więcej – czuję ogólne zmęczenie.
Wczorajszy trening dał mi dzisiaj popalić. Jak byłam w ruchu to było całkiem ok ale jak tylko dłuższa chwilę stałam/siedziałam to jak zaczełam się ruszać czułam się jak toś by mnie pobił od pasa w dół

Obli, walczę - strasznie mi się podobają te treningi, oba cykle są po prostu świetne aż chce się ćwiczyć

Dzisiejszy obiad, kawałek udźca indyczego z chrupiącą skórką do tego dynia i szparagowa na ostro oraz ziemniory


Zmieniony przez - Arphiel w dniu 2012-11-14 20:19:02

"pod tym niechcianym tłuszczem niekoniecznie ukrywa się nasz ideał urody" Obliques
Don’t be a follower. Be a leader even if for a while you are only leading your shadow.
DT -> https://www.sfd.pl/DT_Arphiel-t1191724.html

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
obliques Zasłużona dla SFD
Ekspert
Szacuny 188 Napisanych postów 65575 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 188925
toz to rozpusta ty tu ziemniaki pokazujesz, zaraz dziewczyny wszystkie sie rzuca a masę
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 36 Napisanych postów 15338 Wiek 37 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 191806
i o to chodzi, żeby chudzielcom wybić odchudzanie z głowy a dziewczyną puki co narobiłam ochoty na udziec i dynię

Zmieniony przez - Arphiel w dniu 2012-11-14 21:13:15

"pod tym niechcianym tłuszczem niekoniecznie ukrywa się nasz ideał urody" Obliques
Don’t be a follower. Be a leader even if for a while you are only leading your shadow.
DT -> https://www.sfd.pl/DT_Arphiel-t1191724.html

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Arphiel
a dziewczyną puki co narobiłam ochoty na udziec i dynię


otóż to
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 36 Napisanych postów 15338 Wiek 37 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 191806
dziewczyną ja sobie palne w łeb za takie błędy Koniec spamu bo szefostwo zaraz uruchomi maszynę "ban za spam"

"pod tym niechcianym tłuszczem niekoniecznie ukrywa się nasz ideał urody" Obliques
Don’t be a follower. Be a leader even if for a while you are only leading your shadow.
DT -> https://www.sfd.pl/DT_Arphiel-t1191724.html

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 36 Napisanych postów 15338 Wiek 37 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 191806
Dzień 46 (tydzień 7)
15.11.2012 DT

napoje: woda +4l, kawa, zielona, pokrzywa, mięta, dziurawiec+przywrotnik+skrzyp
warzywa: pomidor, papryka, kiszona, brokuły, ogórek, cukinia
suple: multipack 2x1, tran, wiesiołek, kolagen 5g, kombucha
rano: BCAA + omega3
przed treningiem: SAW
w trakcie treningu: BCAA
wieczorem: omega3 + ZMA,

175/240/75



Trening
Dzien 3.
1. podnoszenie kolana zgiętej nogi leząc na brzuchu 3x5po 10sek na nogę
3x cc

2a.przysiad wykroczny z przednią noga wyzej 4x 8-10 na nogę
4kg/ 8kg/ 10kg/ 12kg
cc/ 4kg/ 8kg/ 10kg

2b.MC Romanian 4x8-10 (film)
40kg/ 50kg/ 60kg x9/ 67,5kg 7+2
35kg/ 45kg/ 55kg/ 65kg x5+3

2c. Wznosy odwrotne nóg na brzegu ławki 4x 15-20 2min przerwy
x20/ x16+4/ x20/ x20 (we wszystkich seriach po 2-3sek przytrzymania)

3a. Wznosy bioder ze sztanga przy ławeczce 3x 8-10 (film)
50kg/ 55kg/ 60kg
45kg/ 50kg/ 55kg

3b.wstanie z klęku siedzącego 3x 8-10 (sztangielki na barkach) (film)
6kg/ 10kg/ 14kg
2kg/ 6kg/ 10kg

3c. Wymachy zgięta noga w górę w klęku z guma 3x 15-20 na noge 2min przerwy
mocna guma 3x 20


1. Inaczej niż ogień nie potrafię opisać tego ćwiczenia
2a. Kilka razy ledwo co wstałam. Czasami gibało mną – ciężary zostają.
2b. W ostatnie serii zaczęłam gubić grzbiet. Opornie dzisiaj szedł RDL, dwie ostatnie serie już w paskach. Ciężary zostają.
2c. Piłkę ułożyłam bardziej pod brzuchem, tak żeby biodra bardzie wystawały – nowa jakość doznań
3a. Kocham wznosy ze sztangą – tyłek miałam prawie jak ze skały. Będzie dokładka.
(jak patrze na filmiki to powinno być obowiązkowe ćwiczenie dla każdego faceta ).
3b. Mini wersja Gironda sissy. Dobrze szły – ostatnia seria piekiełko.
3c. Wstawałam jak kaleka z ławeczki po każdej serii

Wrażenia ogólne: Wyjątkowa rzeźnia była ale za to po tym treningu tyłek wygląda tak, że aż chce pomacać Walczyłam w każdym ćwiczeniu. Po wznosach bioder ledwo co się wyczołgałam spod sztangi. Prostowniki też ładnie sponiewierało. Po ostatnim RDLu niedobrze mi się zrobiło, później zaraz po treningu też musiałam chwile odczekać zanim potreningówkę mogłam przełknąć.
Jak usiadłam po treningu to już nie miałam siły wstać a tyłek i nuki mam teraz tak gorące, że grzeją jak grzejniczek.

Miskę na jutro wrzucę wieczorem jak już wszystko przygotuje i popakuje. Jutro DNT – co prawda w trasie ale będzie też trochę spaceru więc zrelaksuję się trochę


filmy:
RDL 60kg x9 →



RDL 67,5kg x7+2 →



wznosy bioder ze sztangą 60kg x10 →



wstanie z klęku siedzącego 14kg x 10 →




Zmieniony przez - Arphiel w dniu 2012-11-15 21:05:40

"pod tym niechcianym tłuszczem niekoniecznie ukrywa się nasz ideał urody" Obliques
Don’t be a follower. Be a leader even if for a while you are only leading your shadow.
DT -> https://www.sfd.pl/DT_Arphiel-t1191724.html

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
obliques Zasłużona dla SFD
Ekspert
Szacuny 188 Napisanych postów 65575 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 188925
wstani z kleku idelanie robisz właśnie chodzi o taki callaneticsowy ruch
Nowy temat Temat Zamknięty
Poprzedni temat

Dziennik PALMY

Następny temat

Kij i Marchewka / Kendra/podsumowanie str.13

WHEY premium