zatem bez zbednych wstepow.
podjalem wspolprace z koniu151. celem jest redukcja tkanki tluszczowej.
dzisiejszy wydruk z analizatora skladu ciala przeprowadzony przed treningiem.
jesli dokladnosc pomiarow urzedzenia jest bliska dokladnosci ustawionej godziny, to pewnie nie jest ze mna az tak zle. w przeciwnym razie - raczej nie ma sie czym chwalic. analiza wykonana przed 14.
jak widac - tluszczu duzo za duzo, wiec sporo przede mna pracy; z woda dosc mizernie; wiek metaboliczny - przerazajacy; idealna waga ciala - tu mozna by polemizowac.
zdjecia sylwetki przed treningiem, na poscie, po wczesniejszym kilkudniowym wakacjonowaniu na wysokich weglach.
*dieta - j/nj, rozpiski bede wrzucal na biezaco.
*trening - dwa zestawy, A i B + bieznia
zestaw A
1. przysiady ze sztanga 3s
2. wioslowanie sztanga podchwytem 3s
3. wyciskanie sztangi na lawce poziomej 3s
4. zarzut ze zwisu 3s
5. uginanie ramion ze sztanga 2s
zestaw B
1. push Press 3s
2. martwy ciag 3s
3. wykroki ze sztanga 3s
4. wyciskanie sztangi na lawce skosnej 3s
5. wyciskanie francuskie sztangi lezac 2s
DZIEN 1
Dieta
1. odzywka bialkowa
2. papryki faszerowane - lopatka wieprzowa, zolty ser, pieczarki, cebula
3. placki bialkowe - odzywka bialkowa, jajka, serek wiejski, maslo orzechowe
4. jajecznica, oliwa
uwagi
- papryki faszerowane - troche sie przypiekly, na szczescie ciemna skorka schodzi z nich z latwoscia
- placki bialkowe wygladaja niezbyt apetycznie, ale w smaku niezle. stwierdzilem, ze nie bede ich fotografowal w zestawieniu z maslem orzechowym, bo widok moglby kogos urazic. jakies sugestie odnosnie plackow - jak je robic by mniej przypominaly karme dla psa? wiem, przydalaby sie lepsza patelnia, pam - mam, ale przeterminowany.
- jajecznica - bialo-zolte 'placki'
Trening - zestaw A
1. 3x75kg
2. 3x35kg
3. 3x50kg
4. 3x35kg
5. 3x20kg
uwagi
- przed kazdym cwiczeniem kilka serii rozgrzewkowych
- przy wioslowaniu - bol prostownikow grzbietu. prawdopodobnie musze popracowac nad technika
- wyciskanie na lawce zamienione kolejnoscia z zarzutem z uwagi na niedostepnosc sprzetu
- zarzut ze zwisu - wykonywalem to cwiczenie pierwszy raz. poki co, mam problemy z synchronizacja ruchu. pocwicze w domu z kijem od miotly, choc odnosze wrazenie, ze jednak cwiczenie z wiekszym ciezarem wychodzilo mi lepiej technicznie.
- dosc duze zmeczenie po treningu silowym, nie cierpie biegac ;]
Zmieniony przez - kf.don w dniu 2012-08-01 18:23:26