wiek: 25 lat
wzrost 177cm
wymiary startowe (6 luty 2011)
waga 88kg
pas 103cm
tak właściwie to nie wiem co jest jeszcze istotne - te 2 czynniki idą do zmiany.
Czas do wygospodarowania: Prowadzę własną firmę (dopiero raczkuję) więc mogę sobie pozwolić na wygospodarowanie czasu na posiłki. Jeśli chodzi o czas na ćwiczenia to generalnie będę się starał ale może być różnie.
TRENING
Generalnie planuję 3x w tygodniu po pracy (około 18:00) wyskoczyć na siłownie. Siłownia dla mnie wygląda następująco:
PON: Plecy+Triceps+Brzuch
ŚR: Nogi+Łydki+Barki+Kaptury
SOB: Klatka+Biceps+Przedramię (tu ok.10:00)
Każdy trening chciałbym zamykać w 45minutach, ponieważ po każdym treningu planuję aeroby (na początek bieganie). Biegałem kiedyś więc myślę że mogę spróbować już od 1 dnia narzucić tempo ok. 8km/h przez 30minut.
Pozostałe dni nietreningowe też chciałbym zapełnić aerobami. Myślę że może udać się tu rowerek stacjonarny. Niedziela to czas zupełnej laby.
DIETA
Tą przedstawię w skrócie. Powiem tylko że oczywiście jest to LOW CARB, indeksy wyliczałem i wychodzi że powinno być ok.
1. 6:00 płatki owsiane+mleko 0,5%, serek wiejski light+łyżeczka miodu
2. 9:30 kromka chleba razowego, sopocka, pół ogórka, 2marchewki, jajko całe
3. 13:00 puszka tuńczyka, jajko całe, pół ugotowanej kukurydzy
4. 16:30 50gr ryżu brązowego/kaszy, pierś kurczaka na parze z warzywami, ogórek kiszony
trening
5. (jeśli jest trening-potreningowe) sok pomarańczowy, banan
6. 20:00 łosoś wędzony z oliwkami
7. odżywka białkowa "NITROPROGEN"
W diecie są wyłącznie produkty które lubię, wszystkie posiłki są naprawdę dobre.
Niestety jako że z domu wychodzę rano i na trening prosto z pracy - jedzenie przygotowuję wcześniej i szykuję w pojemniczkach, każdy na inną godzinę. Tym samym i jajka, i ryż i kurczak są zimne.
Standartowo dodaję czarną kawę do 2 posiłku, ciepłą herbatę do 4 posiłku
Oczywiście 2 litry wody dziennie, w treningowe więcej.
SUPLEMENTY
na razie tylko odżywka białkowa przed snem, może dojdzie jakiś spalacz HOT BURNER.
Także właśnie wybiła godzina 00:01 dnia 7 lutego. Do pierwszego wyjścia na plażę zostało jakieś 4-5 miesięcy. Myślę że uda mi się dużo osiągnąć do tego czasu. Ale to bardzo odległy czas, a sukces zapewni mi plan krótkoterminowy. W 1 tygodniu zakładam wykonać wszelkie postanowienia! Rezultaty pomogą mi planować kolejne tygodnie.
Poprawiajcie, doradzajcie, wspierajcie! Liczę na was!