Moim glownym celem na ta chwile jest zrzucenie nieduzej oponki, dalej oczywiscie nabrania nieco masy miesniowej oraz poprawienia kondycji. No wiec mniej wiecej jest tak:
1. Poniedzialek
rano 7.30am
Cwiczenia na brzuch (40min) + aeroby jak bieganie, rowerek, wioslowanie (30min)
wieczorem 7pm
Trening MMA
2. Wtorek
Rano 7.30am
Barki (40min) + aeroby (30min)
3. Sroda
Popoludnie 2pm
Klatka piersiowa (30-40min)
4. Czwartek
Rano 7.30
Nogi + biceps (40 min) + aeroby (30min)
5. Piatek
Rano 7.30
Plecy (40min) + aeroby (30min).
Czyli mam w tygodniu 4 treningi aerobowe (wliczajac MMA na ktorych poce sie jak szczur to 5) i 4 silowe (brzucha nie licze jako cwiczen silowych).
Na silownie mam z pracy 5min drogi i moge sobie jeszcze pocwiczyc okolo 30-40 min w godzinach przerwy obiadowej czyli okolo 2pm, wiec moge zmienic plan czyli na przyklad rano okolo godziny aerobow i pozniej 30 min popoludniem silowych, ale zdrowy rozsadek podpowiada, ze to moze byc nieco za duzo i szybko organizm padnie.
Nie stosuje zadnej specjalnej diety = jem mniej ziemniakow, chleba, zero slodyczy i jedzenia smieciowego jak frytki, burgery, pizze i malo smazonego.
Jak ktos by chcial napisac kilka slow, czy cos w powyzszym zmienic to bede wdzieczny.
Pozdrawiam