""Doubt is enemy number one of progression"
Dziennik : http://www.sfd.pl/DT_MissInvincible-t1065640.html
Blog kulinarny: http://www.sfd.pl/[BLOG]_MissInvincible_w_kuchni-t1100371.html
...
Napisał(a)
Dzięki za wskazówki i filmik Paatik, przydadzą się. Tym bardziej, że ja największy problem mam z górną częścią ciała
...
Napisał(a)
Miss 3/14
Dzisiaj doczytałam, ze nie muszę tego robić ze stania więc zrobiłam z klęku. Chociaż mam wrażenie, ze schodząc do tylu po ścianie łatwiej było mi wymusić lepszą pozycję ramion. Dzisiaj ciężko było jakkolwiek wypchnąć tez klatkę. Starałam się pamiętać o głowie ale z automatu szyja cała spięta była i musiałam się zmusić do rozluźnienia.
Dzisiaj doczytałam, ze nie muszę tego robić ze stania więc zrobiłam z klęku. Chociaż mam wrażenie, ze schodząc do tylu po ścianie łatwiej było mi wymusić lepszą pozycję ramion. Dzisiaj ciężko było jakkolwiek wypchnąć tez klatkę. Starałam się pamiętać o głowie ale z automatu szyja cała spięta była i musiałam się zmusić do rozluźnienia.
""Doubt is enemy number one of progression"
Dziennik : http://www.sfd.pl/DT_MissInvincible-t1065640.html
Blog kulinarny: http://www.sfd.pl/[BLOG]_MissInvincible_w_kuchni-t1100371.html
...
Napisał(a)
Do wypychania klatki służy też wielbład - jak u Krychy na zdjęciu
...
Napisał(a)
3/14 dziś jakoś nie mój dzień ledwo wogole "wygielam" się do tego mostku , coś dziś mi w kręgosłupie strzela więc pewnie dlatego
...
Napisał(a)
Generalnie do ładnie wygiętego mostka trzeba mieć rozciągnięte czwórki i zginacz bioder, potem sam kręgosłup i na końcu właśnie klatkę. W sumie nie powinno się codziennie intensywnie rozciągać tych samych mięśni, więc możecie sobie robić to naprzemiennie, każdego dnia skupiać się na czymś innym. Inaczej przemęczony mięsień może się spiąć, a tego nie chcemy. Przy mostku ze stania mogą się przydać też rozciągnięte łydki i achillesy. Jest co robić ;)
3
...
Napisał(a)
To przy moich pospinanych czwórkach od treningu to będzie dla mnie wyzwanie:p szczególnie że do dziś czuje piątkowy pożegnalny trening :p
...
Napisał(a)
Marta - czwórki Ci po wszystkim podziękują:)
...
Napisał(a)
Kry-chaGeneralnie do ładnie wygiętego mostka trzeba mieć rozciągnięte czwórki i zginacz bioder, potem sam kręgosłup i na końcu właśnie klatkę. W sumie nie powinno się codziennie intensywnie rozciągać tych samych mięśni, więc możecie sobie robić to naprzemiennie, każdego dnia skupiać się na czymś innym. Inaczej przemęczony mięsień może się spiąć, a tego nie chcemy. Przy mostku ze stania mogą się przydać też rozciągnięte łydki i achillesy. Jest co robić ;)
wlasnie tak sie dzieje z moimi dwuglowymi. Normalnie robota Syzyfa .
Niema nic gorszego niż bycie więźniem własnej głowy, pędzić za ideałem którego nie istnieje kosztem wszystkiego: zdrowia, relacji przyjacielskich/rodzinnych, kosztem bezcennych minut życia, które nigdy nie wrócą..
aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/Kebula_w_remoncie_part_2-t1142515.html
...
Napisał(a)
Jak intensywnie biegałam to żadna ilość jogi nie była w stanie rozciągnąć moich nóg :P
Jeszcze taka jedna rzecz, która może być nieoczywista dla niejogujących: im cieplej tym lepiej. Dobra rozgrzewka to jedno, ale jak ćwiczycie w samych gaciach w słabo ogrzewanym pomieszczeniu to może być średnio. Ja raz tak nieopatrznie na yin jogę, bardzo statyczną wersję jogi, poszłam w skąpym stroju i zwyczajnie zmarzłam, a po wszystkim byłam bardziej, a nie mniej sztywna :P Dlatego sekwencje dynamiczne w stylu vinyasy są super, bo po każdym statycznym rozciąganiu robisz dynamiczne przejście i lekko się przy tym rozgrzewasz, podtrzymując przyjemne ciepełko w mięśniach. Dobrym wyjściem są też mobility drills zamiast statycznego rozciągania. Dzisiaj sobie znalazłam parę na insta, może wrzucę potem.
Zmieniony przez - Kry-cha w dniu 2020-10-19 14:09:37
Jeszcze taka jedna rzecz, która może być nieoczywista dla niejogujących: im cieplej tym lepiej. Dobra rozgrzewka to jedno, ale jak ćwiczycie w samych gaciach w słabo ogrzewanym pomieszczeniu to może być średnio. Ja raz tak nieopatrznie na yin jogę, bardzo statyczną wersję jogi, poszłam w skąpym stroju i zwyczajnie zmarzłam, a po wszystkim byłam bardziej, a nie mniej sztywna :P Dlatego sekwencje dynamiczne w stylu vinyasy są super, bo po każdym statycznym rozciąganiu robisz dynamiczne przejście i lekko się przy tym rozgrzewasz, podtrzymując przyjemne ciepełko w mięśniach. Dobrym wyjściem są też mobility drills zamiast statycznego rozciągania. Dzisiaj sobie znalazłam parę na insta, może wrzucę potem.
Zmieniony przez - Kry-cha w dniu 2020-10-19 14:09:37
1
...
Napisał(a)
Słyszałam takie opinie, że rozciągnie (w sensie uzyskania jakiegoś progresu) nie idzie w parze z treningami biegowymi. Też miałam przy bieganiu problem ze sztywnymi nogami, a teraz już są luźniejsze, choć nadal jestem drewno
Poprzedni temat
Nowa nadzieja - dziennik ciążowy
Następny temat
Redukcja kobieta 27 lat
Polecane artykuły