Kittie ma NOBLA, a... Picie, ćpanie, pyerdolenie - to w kurniku zawsze w cenie

tu widac roznice http://www.google.co.uk/imgres?um=1&hl=en&client=firefox-a&sa=N&rls=org.mozilla:en-GB:official&biw=1280&bih=904&tbm=isch&tbnid=7spIYSVa_MN-MM:&imgrefurl=http://www.friendsheep.com/2011/10/przetwarzanie-processing.html&docid=Cexvd3RWqye46M&imgurl=http://3.bp.blogspot.com/-KXEUZvGNq5Q/Tom5UDRzMaI/AAAAAAAAQu8/liKSju6fMMA/s1600/dynia_na_zupe_melonowa_Hokkaido.png&w=600&h=419&ei=ridgUM2DE_Ga1AWJkIHQDQ&zoom=1&iact=rc&dur=365&sig=111976046703575051796&page=2&tbnh=158&tbnw=211&start=18&ndsp=26&ved=1t:429,r:13,s:18,i:176&tx=68&ty=127 

wychodzi na to ze dynia - Hokkaido smakuje lepiej niz melonowa

Oo Marta poruszyła temat Grenlandii - kumpel tam teraz jest, ma za zadanie zwalczać epidemię grzyba w budynkach
Za każdym razem jak gadam z nim na skype to są gorzkie żale mówi że co do baru wyjdzie, to od razu lokalni go obskakują żeby piwo postawił, barman przed uiszczeniem opłaty nic Ci nie poda, a jak chce się do kibla w trakcie drinka to lepiej go wziąć ze sobą bo zginie. Od jednego do drugiego końca miasta 9 min taksówką, śnieg w czerwcu i ziemniaki w cenie złota

Bziubzius, jesli chcesz poczytac o dyniach, polecam bloga kolezanki: http://www.beawkuchni.com/2011/10/festiwal-dyni-2011.html. To jest dyniomaniaczka

Kittie, a oni sie sami nie zredukuja? Slyszalam, przyrostu naturalny jest ujemny

ja bardzo chcę do niego jechać na tę Grenlandię

wracając do miesa widzialem jakieś steki z bawołu argentyńskiego jakoś tak 90zł za kg

ze tak spytam

jadł ktoś?

90zł to nie tak znowu dużo przynajmniej tutaj. Gdzie widziałeś te stejki? w jakimś markecie sieciowym? mów, może u się znajdę

90 zl za dobrej jakosci stejka to jak za darmo Serio.... Filet kosztuje £40

w wiekszych sieciach typu real są