DT padme

01/08-14/08 - DNT

brak treningów z powodu choroby, miska czysta gdzieś w 97%, liczona ale bez planowania ilości. odrzucając dwa skraje przypadki gdzie wyszło zaledwie ok. 1800 kcal /dzień, wychodziło standardowo lekko ponad 2000 kcal. efekt -> waga minus 1,5 - 2 kg :/ ale myślę że nadrobię niebawem.

15/08 - DT

kondycja jak w dieslu na mrozie, szybko dostaję zadyszki w chodzeniu po schodach jeszcze. trening bez progresu, w zasadzie na przypomnienie sobie jak się trzyma sztangę, na adaptację po przerwie. przerwy międzyseryjne dłuższe niż standardowo ze względu na szybsze niż zwykle zmęczenie.


trening B domatorki

1. Przysiad bułgarski 4 x 8-10

7x2 x10 9,5x2/9,5x2/9,5x2 x10 (były tylko trzy serie właściwe)
7x2 x10 12x2 x8 9,5x2/9,5x2 x10 9,5x2 x8
7x2 x10 9,5x2/9,5x2/9,5x2/9,5x2 x10
7x2 x8 9,5x2/9,5x2/9,5x2/9,5x2 x10
20x12(sztanga) /9,5x2/9,5x2 x10
20/20/20 x8

2. Barbell glute bridge (new)

30x30 45/45/45 x10
30x10 42,5/42,5/42,5/42,5 x10
20x10 40/40/40/40 x10

3. Wiosłowanie sztangą nachwytem 4 x 8-10

30x10 32,5/32,5/32,5 x10
20x10 32,5/32,5/32,5/32,5 x10
12,5 x10 32,5/32,5/32,5/32,5 x10
12,5 x10 30/30/30/30 x10
20/30/32,5 x10
20/20/20 x8

4. Wyciskanie sztangielek na ławce poziomej 4 x8-10 (na piłce)

7x10 9,5/9,5/9,5 x10
7 x10 9,5/9,5/9,5/9,5 x10
2x7 x10 9,5x2/9,5x2/9,5x2/9,5x2 x10
4,5x2 x10 9,5x2/9,5x2/9,5x2/9,5x2 x8
9,5x2/9,5x2/9,5x2 x10
7/7/7 x8

5. Wyciskanie sztangi stojąc 3 x 8-10

15x10 20/20 x10 20x8
15x10 20/20 x10 20x8
15x10 20x10 20/20 x8 (powtórka z rozrywki - sztywnieją mi wyjątkowo ramiona po pierwszej serii i później już jest topornie)
20/20/20 x8 (łapy drętwe już, ostatnia seria z b. dużym wysiłkiem i z 3 ostatnie powtórzenia z wybiciem z bioder)
20/20/20 x8 (ale już chociaż bez wybijania z bioder)
20/20/20 x8


6. Uginanie ramion ze sztangą chwyt na szerokość barków 3 serie x 8-10

12,5x10 15/15/15 x10
12,5x10 15/15/15 x10
12,5x10 15/15/15 x10
12,5x10 15/15/15 x10
15/15/15 x8
20/20/20 x8 (za duże odbiążenie na start)


7. Wyciskanie sztangi wąskim chwytem: 3 x 8-10 (na piłce)

12,5 x10 20/20/20 x8
12,5 x10 20x10 20/20 x8
12,5 x10 17,5/17,5/17,5 x10
12,5 x10 15/15/15 x10
15/15/15 x8
tydz. temu: zamiast tego wyciskanie francuskie sztangielki za glowe, 9,5/9,5/9,5 x10


8. Wspięcia na palce stojąc 3 x max

29 x50 kg 20x50 kg 20x50 kg
25x45kg/27x45kg/24x45kg
33x45kg/23x45kg/21x45kg
35x40kg/20x40kg/20x40kg
39x30kg/25x40kg/20x40kg
20/20/20 x20

8. Brzuch – freestyle 3 serie
wznosy nóg do pionu 3x20
wznosy nóg do pionu 3x20
wznosy nóg do pionu 3x20
wznosy nóg do pionu 3x20
wznosy nóg do pionu 3x20
wznosy nóg do pionu 3x20


-> żarcie - średnioczyste, bo wpadło grillowane ścierwo, któremu nie mogłam się oprzeć. od jutra powrót do planowania/liczenia makroskładników.

Padme, Ty to masz bardzo fajne już to obciążenie, u mnie za nic nie mogę przełamać 15 kg w wyciskaniu na barki, czy też w bicepsie
mam nadzieję, że szybko wrócisz do formy po tym choróbsku

Po chorobach to zawsze wytrzymałość siłowa mniejsza. Trzeba przecierpieć - szybko wraca się do tego co było przed.

Asia - fajne, niefajne -> tez mam zastój w wyciskaniu i bicepcie. ale postanowiłam olać na razie ten fakt. na sąsiednim forum jeden koleś pisał, że progres w izolowanych nie jest stały i żeby się na wielostawowych koncentrować bardziej, a małe mięśnie jak biceps tez na tym skorzystają. ta koncepcja do mnie przemawia.

Nightingal - jasne. myślę, że parę treningów i będzie tak, jakby żadnej choroby nie było.

16/08 -DNT

-> jedzenie - zrzut

17/08 - DT

-> poligon doświadczalny z treningiem C domatorek -> test odwrotnej piramidy na przysiadzie przednim i na RDLu, bo mnie ta metoda ujeła mocno jak o niej czytałam.

Wnioski lamera: jednak nie bez powodu nie jest to medoda dla początkujących i już wiem dlaczego. Maxy ustalane przeze mnie metodą "na pałę", każda kolejna seria piramidy to wyzwanie, żeby wogóle tą serię zrobić (a mnie się wydawało że jak się stopniowo zmniejszy ciężar to będzie tylko już lżej łatwiej i lepiej), w kolejnych seriach z mniejszym ciężarem udało mi się zrobić dużo mniej powtórzeń niż to sobie pierwotnie wyobrażałam. Metoda wyczerpująca i sprawiająca że miałam dużo mniej siły na kolejne ćwiczenia, już ze stałym ciężarem. Dodatkowo - strach przed kontuzją, czy aby mi kolano nie chrupnie w przysiadzie z oszacowanym na pałę maxem i w zasadzie trochę jak rosyjska ruletka gdy się nie wie na ile można sobie pozwolić...



1. Przysiady przednie 4 x 8-10

30x10 45x5 40x7 35x9 30x10
20x10 35/35/35/35 x10 (debiut z przysiadem przednim, bo poprzednio były goblety ale chyba ciężko mi już ładować obciążenie na sztangielkę)
17x10 27/27/27/27 x10
12x16 27/27/27/27 x8
22/22/27 x10
17/17/17/ x 8

2. Hip thrust 4 x 10-16

30x16 50/50/50/50 x12

30 x16 40x16 40x12 40x14 40x12
30x15 40x12 40x10 40x12 40x10
30x12 40/40/40/40 x10
35/35 x12 40x12
20/20/30 x 10

3. Odwodziciele/przywodziciele w superseriach z gumą 4 x 10-16
4x16
4x16
3x16 (nie zauważyłam że to na 4 serie powinno iść)
4x16
3x10


4. MC rumuński: 4 x 8-10

30x10 60x4 55x6 50x10 45x10
30x10 42,5/42,5/42,5/42,5 x10
30x10 42,5/42,5 x10 42,5/42,5 x8
30x10 40/40 x10 40/40 x8
40/40/40 x10
30/30/30 x8

5. Power fly: 3 x 8-10 (na piłce)

7x10 9,5x10 9,5/9,5x8
7x10 9,5/9,5/9,5 x10
7x2 x10 9,5x2/9,5x2 x10 9,5x2 x8
7x2 x10 9,5x2/9,5x2/9,5x2 x8
9,5x2/9,5x2/9,5x2 x8
7x2/7x2/7x2 x8


6. wiosłowanie sztangą nachwytem

30x10 32,5/32,5/32,5 x10
30x10 35x10 35x8 35x7
30x10 35x9 35x8 35x7
20x10 30/30/30 x10
30/30/30 x10


7. Wznosy sztangielek w opadzie tułowia 3 x 10-12

2x12 3,25/3,25 x12 3,25 x10
2x10 3,25 x12 3,25/3,25 x10
2x2 x12 3,25x2/3,25x2/3,25x2 x10
2x2 x12 3,25x2/3,25x2/3,25x2 x10
2x4,5/2x4,5/2x4,5 x10
2x4,5/2x4,5/2x4,5 x10


8. Wznosy sztangielek stojąc 3 x 10-12

2x12 3,25/3,25/3,25 x10
2x10 3,25/3,25/3,25 x10
2x2 x12 3,25x2/3,25x2/3,25x2 x10
2x2 x12 3,25x2/3,25x2/3,25x2 x12
2x4,5/2x4,5/2x4,5 x10
2x4,5/2x4,5/2x4,5 x10

9. Uginanie ramion ze sztangielkami chwyt młotkowy: 3 x 8-12

7x12 7/7/7 x10
7/7/7/7 x10
2x7/2x7/2x7/2x7 x10
2x7/2x7/2x7/2x7 x10
2x7/2x7/2x7 x10
2x7/2x7/2x7 x8


10. Wyciskanie francuskie leżąc 3 x 8-12

7x12 7/7/7 x10
7x8 7/7 x10 7x8
4,5x2 x10 2x7/2x7/2x7 x8
4,5x2 x10 2x7/2x7/2x7 x8
2x7/2x7/2x7 x8
2x7/2x7/2x7 x8

11. Brzuch – freestyle 3 serie

wznosy nóg do pionu 3x20
wznosy nóg do pionu 3x20
wznosy nóg do pionu 3x20
wznosy nóg do pionu 3x20
wznosy nóg do pionu 3x20

#

-> jedzenie - zrzut

ciekawy eksperyment sobie zrobiłaś ale uważaj, bo jednak zdrowiej chyba wychodzić od mniejszych ciężarów i piąć się w górę
aaaale mi się Twoja micha podoba

Chciało by się rzec - "a nie mówiłem" . Ale dobrze, że spróbowałaś - wiesz teraz z czym to się je.

Bo dla nas laików klasyczna piramida jest trochę nielogiczna. Bo jak to po iluś tam seriach ja mam jeszcze taki ciężar wziąć? Lepiej na świeżo wejdzie. A tu się okazuje ze dopiero mocno rozgrzane mięśnie pokazują swój prawdziwy potencjał :)

Asia - experyment jednorazowy, bo mnie mocno korciło od 2 tygodni co najmniej. już wiem co się dowiedziec chciałam i na tym koniec ;)
Nightingal - ehh zawsze masz rację ;) ale dobrze że ją masz i nie od dziś wiadomo, że warto słuchać tego co mówisz. offtopowe pytanko czy bawiłeś się kiedyś w takie coś: https://www.sfd.pl/HARD_CORE_:_ZYGZAG_czyli_NIE_LICZ_NA_POWTORZENIA_!-t290861-s0.html ?
Paula - masz racje. z pozoru klasyczy model wydaje się z lekka od czapy, a wynalazki zdają sie być tym czego się szuka. a jak sie okazuje - w najprostszych rozwiązaniach jest często najwięcej logiki. przynajmniej jak dla mnie - na wczesnym etapie wtajemniczenia

Stosowałem coś podobnego. jako urozmaicenie treningu - ok. Można uzyskać super napięcie mięśni.