Raf ja od razu rodzinę zmusiłem do jedzenia zdrowego żarcia;-) Fakt - drogie ale opłaca się. Np. kupuję cała szynkę 1kg i żona dla młodego w piekarniku obrabia- 1kg na tydzień. Podobnie ryby, tez masówka. Powoli chyba mkro zaczneodzwiedzać z wielkimi 2 tyg zakupami, jedyny problem - lodówka za mała:/
też mam zabudowaną:/ elegancka ale mała. a co do jedzenia zdrowo to ja tylko trzymam michę 100%, żona wieczorkami coś tam opędzluje ze słodkich rzeczy a dzieciaki za małe żeby wiedzieć co to zdrowie;-(
Pewnie i racja. Ale jeszcze tydzień i będzie 10 powórzeń. Za trzy zacznę 5 i wówczas będzie siła. A potem olewam negatywy. Tydzień przerwy od treningów ale nie od biegania i wejdę na split. Dzisiaj po treningu poszedłem z żoną na klasę "bootcamp". Jakas masakra ogólnie. Miały to być moje potreningowe aeroby a okazało się, że prowadzący zrobił [...]
Gwid - jakoś przyzwyczajony jestem albo co bo to HST nie obciąża mnie zbytnio. Do tego stopnia że po treningu nadal stukam aeroby np trucht na bieżni lub jakaś klasa z żoną. Myślę jednak powoli o splicie bo podoba mi się cała masa ćwiczeń, których w fbw nie wrzucę ze względu na nacisk na ćwiczenia wielostawowe. Z drugiej strony split robiłbym 4dni [...]
Chętnie bym się do Was kiedyś wybrał, ale kawałem mam ze stolicy. Jednak,jeśli już się zdecyduję to przyjadę ze swoim dzieciakiem i wspaniałą żoną która mnie w moich treningach wspiera :-)
Weekend minął pod znakiem - mąż i żona wreszcie się spotkali, miski nie liczyłam - przyznaję się, ale nie jadłam żadnego syfu, nagotowałam trochę zapasów na tydzień i dziś ruszyłam z nową siłą. DT Dzień 1. 1. Martwy ciąg 5x8-10 60sek przerwy I- 7x35kg II-8x35kg III-6x40kg IV-7x40kg V-8x40kg (ostatnie seria mnie zmordowała, za to dowiedziałam [...]
A ja qwa nóg dziś nie zrobię, bo żona wczesniejh postanowiła wrócić i odebrać z dworca je muszę, ech. Za babami nie nadążysz. Jutro 2 treningi musze odbębnić, jeden rano, drugi wieczorem..
od razy kup silikonowy wałek i sil foremki do ciasta, a żona będzie wniebowzięta :-)) Twoimi podbojami kuchennymi Zmieniony przez - grekar9 w dniu 2014-02-19 08:36:56
Wyslalam do greka i pita sms że dotarlam, ale widzę że nie chcą dojść, więc pewnie dojdą w najmniej spodziewanym momencie :) Dziękuję chłopaki za spotkanie. Bawilam się przednio i liczę na powtórkę :) Dobrej regeneracji wszystkim :) mi o Północy. Gorzej jak żona pita gtala na jego telefonie, przeszła kolejna misję a tu j** sms ;-)
[...] chcą dojść, więc pewnie dojdą w najmniej spodziewanym momencie :) Dziękuję chłopaki za spotkanie. Bawilam się przednio i liczę na powtórkę :) Dobrej regeneracji wszystkim :) mi o Północy. Gorzej jak żona pita gtala na jego telefonie, przeszła kolejna misję a tu j** sms ;-) to bylby lipton, lepiej zeby statystyk rozwodowych juz nikt nie podnosil
Z miesiąc temu się w ogóle skapnelem ze kiszona i kwas żoną to nie to samo mimo ze smak identyczny . Jak kiszone rzeczy powstają pewnie wiesz i wiesz ze potrzeba trochę czasu by zrobic a rzeczy kwaszone powstają w kilka dni(ok 3 ) i nie posiadają żadnej witaminy ani innych korzyści takich jak lepsze przyswajanie związków mineralnych . Przynajmniej [...]
[...] się szerszy. Zdjęcie bokiem to potwierdza. Bardzo Ci kibicuję, bo widać, że bardzo chcesz. Niemniej, musisz coś zmienić, bo jest duże ryzyki, że się zniechęcisz brakiem efektów. Ciekawe, że biodrach (tyłek)... mamy tyle samo. Albo mnie żona źle mierzy, albo ty pożyczyłeś miarkę od Gwida :-) Zmieniony przez - Marcel_197 w dniu 2014-03-02 19:31:29
[...] bo jeszcze wczoraj po dyszce czułem się super. Dopiero po tej kawie... a wczoraj przed snem ketony w moczu na maksa. Więc ładowanie? Zrobi się. W tej chwili jestem jeszcze po tłuszczu, ale po pracy w domu coś zjem. Jakieś banany nawet mam, bo żona je "normalnie". Jak na razie pominąłem tylko dzisiejszy trening. Jutro bieg nadal w planie.
Ja teraz kroję produkty do posiłku na małe kawałki i rozkładam na całym talerzu. Wtedy mam wrażenie ze jest dużo do zjedzenia. Moja żona też tak robi! Jajeczko dzieli na cztery. (Jej teść też tak robił!) Mnie to dziwi! Za dużo zachodu przy jedzeniu.
5. Frank Zane - Potrójny zwycięzca zawodów Mr. Olympia w latach 1977–1979. Wielu znawców kulturystyki uznaje Zane'a za niedościgniony ideał kulturysty – w odróżnieniu od współczesnych mistrzów tego sportu, Zane nie koncentrował się tylko na budowie większej masy mięśniowej, ale raczej na harmonijnej, symetrycznej i estetycznej budowie ciała. W [...]
[...] góry nie idę. Ale to samo powtarzam za każdym razem. Wspinałem się po 6km biegu z rana, może ze 2-3 godz przed wspinaczką. Wejście zajęło nam 2godz 45min, ale to dlatego, że żona nie mogła szybciej. Zejście z tych samych powodów i dlatego, że było bardzo niebezpieczne. Widzieliśmy dziesiątki osób osuwających się po żwirze oraz kamieniach. [...]