U mnie to wygląda tak: 7:00 - 8:00 śniadanie (najczęściej jajecznica na boczku, smalcu, z serem) 14:00 - 15:00 - obiad (mięso, warzywa, smalec/masło) 17:00 - 18:00 - 19:00 trening, a po nim banan/jabłko I tu właśnie głupieję. Najchętniej poprzestałbym na węglach, ale białka też chyba trochę trzeba. Zazwyczaj jem jajko albo dwa z jakimś warzywem. [...]
Sól niszczyła "wyniki". Wagowe. Organizm zaciągał wodę i na wadze pokazywało 2-3 kg regresu. Jakoś nikt nie darł ryja żeby się ważyć przed sauną itp. Generalnie liczyły się cyferki na wyświetlaczu i obwody. Myślę, że ideałem byłoby dostarczenie składników dokładnie wtedy kiedy ich trzeba: - składniki energetyczne - trening - "katalizatory" [...]
Za to jutro pobudka o 5:30. Po południu: spacer biegowy po lesie. Miał być bieg ciągły, ale... No musiałem sobie przerwać. Błonnik mi kazał. Zjadłem trochę warzyw w sumie. Potem nie miałem sumienia się tarmosić i wyszedł Fartlek na dystansie 4,8 km. W tym 10 przebieżek po 20" przerywanych 100 m odpoczynków. Po wszystkim kąpiel w jeziorze. No... Z [...]
Dzień 3. ostatnia doba ładowania – nareszcie, jedzenie było już męczące, dlatego dziś bez warzyw, nie mialem juz sily ich jeść . Od jutra zgodnie z planem 3 dni ketozy. Na śniadanie omlet z whey 95 czekolada – rewelacja. Od dzis jest to pozycja nr 1. w dni białkowo – węglowodanowo. Posiłek po treningowy – cheat meal. Pizza z kurczakiem (ok [...]
Dzionek powitany S&S. Potem 10 minut truchtów wokół osiedla i śniadanie (jajecznica na maśle, smalcu i boczniakach) Zachwyt :-) Dosłownie unoszę się nad ziemią od tego S&S. Kula 28 (swing) i 20 TGU Rozgrzewka ujawniła mi jak mocno jestem pospinany i ponaciągany. Zwłaszcza mostek i goblety. Boli mnie lewe kolano. Chyba przy podrzutach krzywo [...]
dzisiejszy dzień można zaliczyć do udanych:) nie było mega balona w brzuchu i wróciłam na siłkę:)) w nowych legginsach od razu lepiej się ćwiczy! także dziś nie jadłam jabłka ani chleba razowego na śniadanie po obiedzie standardowo zaczynało mnie wzdymać ale nie piłam nic 30 min po posiłku i "odwietrzyłam się troszkę" po pracy, co poskutkowało i [...]
Można iść na śniadanie. S&S // - przerwa Swing: 32L / 32P / 32L / 32P // 32H2H // 32L / 32P / 32L / 32P // 32H2H H2H po 10 rep. Odpoczywam przy tym :-) Razem 100. Czas: 4'20" Tak jak myślałem. Bez wiadra potu i większego zaangażowania emocjonalnego. Po prostu "simple". TGU 20 ES/ 20 ES/ 20 ES/ 20 ES/ 20 ES Czas: 7'27" Robione praktycznie bez [...]
Pobiegane. Pogoda syf, ale w końcu mamy grudzień i niekorzystny układ baryczny :-D Plan: 8 km rozbiegania luźnego + 4 km w TM To rozbieganie to jakiś dramat. Równo po 4 km przerwa na siku, a po niej... morale w gruzach i zero chęci na dokończenie treningu (500 metrów dalej był mój dom). Jakoś się dobujałem do 7 km z hakiem (luźno i swobodnie [...]
Pobiegałem sobie. Rozkręca się ten plan jakoś dziwnie. Dzisiaj tylko 8 km i rozciąganie. I git. Lekko i swobodnie. Dużo przyjemniej niż w tamten czwartek. Dałem sobie 6 tygodni na wkręcenie się w bieganie i jeszcze dwa karencji. Bo podobno po 6 tygodniach zmuszania mózg się godzi z problemem i akceptuje fakt, że trzeba się będzie przyzwyczaić. [...]
Dzień 42 (niedziela) –off Od dziś miala być ketoza, a wyszlo odwodnienie ;p od rana biegunka i ból brzucha. Na sniadanie 3 jajka i na kolacje 2, to całe moje jedzenie na niedziele. Suplementacje odpuscilem. Niestety dzień stracony :(
kefiry piłem cały dzień kiszona kapuste tak samo, dziś ok. 5 nad ranem znowu złapał mnie ból brzucha + ubikacja , wzialem no-spa i moglem polozyc sie spac, rano wstałem zjadlem sniadanie, mialem jechac na uczelnie i znowu to samo , wiec wzialem stoperan i przeszło
Wstałem (przed 6:00) i mam plan. Zarówno ten do przebiegnięcia + bonus, jak i ten kuchenny. Biorę się do roboty. Plan biegowy: 9 km spokojnym tempem + automatycznie bez zatrzymywania 5 km w TM. Wariant A. Na śniadanie szykuję budyń z jajkami i masłem (mam tylko mleko - light 7,5%). Po jedzeniu gotuję kawę w termos, pakuję w kieszeń banany i puszkę [...]
Otóż i macie rację i nie macie racji :-) Zauważyłem/przeczytałem, że tłuszcz na cele energetyczne zostanie zużyty tylko w obecności węglowodanów. Inaczej się nie da bez popadania w ketozę, z którą dzięki świątecznej odwilży kulinarnej, pożegnałem się zdecydowanie. Miska ułożyła mi się tak, że najchętniej jadłbym śniadanie o 10-11, obiad około [...]
Tu chyba chodzi o mądre planowanie i szacowanie swoich sił. Od razu widać rękę Pawła T. Jak czujesz, że nie zrobisz, to odpoczywaj dłużej pomiędzy swingami, oszczędzaj siły. Lepiej żebyś nie zbliżał się do maksa możliwości niż miałbyś zaliczyć porażkę. Cel i tak osiągniesz. Może nie w przyszłym tygodniu ale osiągniesz. Kilkanaście dni temu [...]
No więc, rok zaczynam falstartem.. W Czwartek, gdy sie obudziłem po Sylwestrze wszystko było ok, zjadłem śniadanie, położyłem się do łóżka i nagle zasłabłem, leżałem 3 dni w szpitalu, lekarze stwierdzili że to z przemęczenia, nafaszerowali mnie kroplówkami. Rodzice jednak się bardzo wystraszyli i 12 Stycznia już mam umówioną wizytę u neurologa, [...]
Mam dwa komplety takiego czegoś: http://www.denimix.pl/wp-content/uploads/2009/11/nakladki_antyposlizgowe_2.jpg Chwalę sobie, ale tylko dlatego, że użyłem może ze dwa razy. Po śniegu/zaśnieżonej nawierzchni dają radę. Po miękkim lodzie też. Na asfalcie ogólny dramat i szkoda sprzętu. Co się działo? Wczoraj detoks komputerowy. Ogólnie nic nie [...]
Wczoraj pobiegane jak Bozia przykazała. W polnych drogach zmarznięte błoto i totalne nierówności. Każdy krok to hazard. Dlatego uciekłem na drogę krajową 815 :-D Pusto było i miło, a ja byłem solidnie oświetlony. /ObrazkiSFD/ZdjeciaSFD3_large/d77dea7b9b95487db4b8585c2ec98d64.png Rano S&S Wstyd się przyznać - bez rozgrzewki i rozciągania, ale nie [...]
Znowu brak czasu lekki. Simple and Sinister (z akcentem raczej Sinister) Rozgrzewka z 32 kg - goblety - mostek - halo (z 32 kg) OA Swing 32: LP-LPL-PLP-LP - dzięki takiemu układowi urwałem kilkanaście sekund i wyszło wszystkiego... 3'52". Ciekawe gdzie koniec tego obłędu. Minuta odpoczynku (albo trochę mniej nawet) TGU 32: 5 x 1/1 - 8'05" - nie [...]
okiej,zelatyna out , teraz bede rpbowac agar ale tez nie bede go liczyc. pisze sojowe bo jest przeliczone,a pije tez inne np z amarantusa, jaglane, ryzowe a pije bo wyglada jak mleko i robie na nim platki na sniadanie :D nie liczyc tej wody?