piździ

mówi sie: "piździ jak w kieleckim na dworcu" - co niniejszym dementuje, jako że z tego dworca dość często korzystam a przecinki były zamierzone Zmieniony przez - Lady M w dniu 2009-05-31 13:17:43

dziś facet na wf wzial nas do parku i kazal biegac ( sale wolne ). Wiadomo - piździ, gwiździ, wiatr wieje z kazdej strony, mysle - wy***ane. Na krecie jestem, zmniejszona odpornasc mam, nie bede ****a po******lał w mrozie ...

ale muszę przyznać że jest klimacik jak za pierwszym razem nie zdałem teorii, wszędzie szaro i piździ, a ja włożyłem słuchawki na uszy, puściłem Kę Kę, jechałem autobusem miejskim i wkrviony gapiłem się w szybę %-)

Nie piłem, gdzieś w marketach dostane czy to w Polsce nie dostępne? Czesiek a teraz to piździ za oknem? \-)

Spotykają się trzy prostytutki na placu pigalle. jest środek wyjątkowo mroźnej zimy: śnieg, deszcz, wiatr, grad itd. Jedna mówi: - za stówę bym już nawet poszła, tak zmarzłam Druga na to: - ja nawet za pięćdziesiąt, tak piździ A trzecia na to: - ja nawet za darmo bym poszła, od rana nic ciepłego w buzi nie miałam

Pepsko, pisz więcej. Rozumiem doskonale co do mnie mówisz. **** mnie obchodzi co się tam z***ało. Do wieczora ma być zrobione, bo nocą piździ.

Nie chce mi się wyliczać, ale można na dupsko się wyje.bać, pobrudzić spodnie, zmarznąć bo jak pada to piździ - ot dlatego Jak się w domu siedzi i patrzy przez okno to fajnie, ale jak się ma gdzieś iść to kvrwica strzela tak żale się

ale śnieg tera u mnie piździ masakra !!

piździ w atlas arenie

ale piździ u mnie wiatrem ohoho

Las jak las, wiosny ni widu ni słychu, piździ niemiłosiernie a po wszystkim w domu czekała na mnie łyżka oleju i trochę zieleniny {{:-( No nic, może jutro będzie lepiej

Ja p******ę jak piździ. A pies sie pod drzwiami kręci i trzeba wracac na ten wyp***...

Fajne plakaciki szczególnie ten "gain your mass". Na dworze tak piździ że wyjść sie nie daje lipa.

w piździ** :D ec haha :D

aby w rece bylo cieplo bo p***zi na silce

a piździ jak w świętokrzyskim

witam wróciłem z Częstochowy kurva w życiu nie widziałem tak wietrznej miejscowości jak Częstochowa, non stop zayebiście wieje, dosłownie piździ jak w Kieleckim ale wesoło było, fh** pozytywnie

Luki, ale Ty piecuch jesteś Co chwile pierredolisz, że zimo Jak pomyśle, jak piździ na siłce.... to aż nie chce mi się tam iść

cieplo dosc , ale p***zi strasznie :(

Ja też biegam sobie przed 5 gdzie piździ jak cholera, ale mam w dupie wydolność czy świeże powietrze. Wolę sobie kręcić przed TV, dlatego jadę dzisiaj po rower