No pieknie pięknie :) z przytupem w nowy rok - miska jak zwykle petarda :) pzdr . Noy design koszulki tez wkroczył :) Bomba Dzięki Monkey, cisnę, póki kolano mi nie odpadnie %-) Jak ta czekolada 99%? O dziwo smakuje lepiej niż 90% Wawel. Do płatków jak znalazł, choć i tak sypie kakao jeszcze osobno %-)
Słodko tu u ciebie z tą miską :D Słodko, a fat leci. What da f*** %-) U mnie słodko wieczorem przeważnie, głównie z jednego względu. Akurat Ty wiesz jakiego 8-)
[...] już miała być pełna kontrola, ale... pomieszałem wszystko. Dziś DNT, a ja chciałem nadrobić stracony czas i zrobiłem trening. Wyszło z tego poplątanie z pomieszaniem czyli miska jak w DNT, a trening poszedł. Jestem jeszcze na diecie redukcyjnej i dzisiaj poszedł trening do tego. Masakra. Siła coraz mniejsza, tragedia. Mam nadzieję, że to podaż [...]
Wtorek: Do godziny 16 - ok. Po powrocie do domu wypiłem zwyczajową kawę. Strasznie mnie brzuch zaczął boleć. Przespałem się godzinę, ale ból nie minął. W takiej formie poszedłem na trening.... trening nóg. Adrenalina (lub cokolwiek innego) jak zwykle pozwala zapomnieć o bólu. Ale dyskomfort był cały czas. Miska jak zwykle - pełna kontrola. Środa: [...]
Poniedziałek: Miska - ok 1. Serek wiejski + truskawki i migdały 2. Indyk + warzywa 3. Kotlety mielone + ziemniaki + owoce Trening: Jak to przy poniedziałku. Nogi. Było ciężko. Siady w tempie 6040 dawają mocno po du... Do tego w powt. 3,4 i 7,8 tempo dużo szybsze, co mocno spompowało czwórki. Potem jeszcze ss wypychanie + przysiady z hantlami, a na [...]
[...] raz jeszcze, sałatka z jajkiem i osobno mozzarella. Wjechało sporo fatu, ale za to dzisiaj dobre nabicie :) Wagę trzymam, obwody też, sylwetka jest bardziej wyrazista. Dzisiaj już normalna miska, zaraz trening i konsultacja z Tadeuszem. Czekam z niecierpliwością. Prośba do modów o zmianę nazwy tematu na: Wojtek / Pods. redu. str. 249
W tym roku juz raczej nie odgrzebie sie z dziennikiem. Ale walczę. Aktualnie z mocnym przeziębieniem, wyjazdem, praca od rana do nocy, wyjazdowa miska i jakimś treningiem. Ale tak mnie wszystko boli, ze chyba troche zluzuje z treningiem co by sie całkowicie nie rozłożyć. Miska wyjazdowa: rano białko + tłuszcz, obiad podobnie, kolacja tez mniej [...]
Piątek: Miska - 100% Miał być trening - nie było. Muszę pomóc przy remoncie. Także kilka godzin fizycznej pracy - przykręcanie karniszy, gniazdek itp :D Sobota: Miska - czyściuteńko. Dzień bez treningu. Cały dzień na nogach, remontu ciąg dalszy, skręcanie mebli itp. Także trochę aktywności było, ale to zupełnie inna bajka ;) Jesli chodzi o formę, [...]
Niedziela (DNT): Miska: Oj pomieszałem dzisiaj :) Rano wszystko jak Pan szef Tadeusz kazał ;) Warzywa + wędzony łosoś + serek wiejski Obiad: Miał być schab z burakami, kapustą - a był tylko schab i kapusta - czyli węgle odpadły. Kolacja: Tutaj na godzinę przed załapał mnie taki ciąg na jedzenie, że nie potrafiłem się ogarnąć. Zjadłem około 100g [...]
[...] ledwo mocniejszy trening zacząłem, a już kombinuje. Dzisiaj do kataru doszedł kaszel - mocny, ale i to mnie nie zatrzymuje. Organizm się broni. A ja działam dalej. Dziś już miska trzymana na 100%, trening całkiem fajny, niska liczba powtórzeń, większym ciężarem i drop sety mi służą - fajnie czuje pracę danych mięśni. Z czasem mam wrażenie, że [...]
[...] do którego dojrzewam jest taki, aby zrobić to o czym pisałem kilka tygodni temu. Masa - być może bardziej agresywna niż teraz, ale ostrożna, mocno pilnowany fat - cały czas miska na 100%. Jeśli teraz wg pomiarów kaliperem mam 10,5% fatu (na pewno w realu jest więcej), ale przyjmuje to jako wartość referencyjną to jako granicę ustawię sobie np. [...]
Drugi dzień minął. Dzisiaj elegancko z miska. Wyrzuciłem trochę węgli z dnia treningowego i wyszło około 2500kcal. 220 białka, 100 tłuszczu i z 220 węgli. Pogadalismy dziś z Tadziem i ustaliliśmy strategie na kolejnych 18 tygodni. Czy sie sprawdzi - wyjdzie w praniu. Będziemy korygować na bieżąco. Okres redukcji to bedą dwie fazy po 8 [...]