namieszałem przy edytowaniu ;) powinno być: Wczoraj intensywna sala - szczególnie kosz. Dzisiaj rano w ramach regeneracji spanie do 7mej, potem tapas: 3 x 5 Goblet squat, hip bridge, halo 20 kg Pompki 1, 2, 3, 4, 5, 4, 3, 2, 1. Czuję po prostu zmęczenie, kilometraż rośnie. Do tego w tym tygodniu wyjazd służbowy, ważny, czwartek wyjazd, sobota [...]
[...] Tydzień mocniejszy, tydzień słabszy. Dobre rege:) Wczoraj rozważałem interdyscyplinarne przełożenie teorii drabin z kettlebell na bieganie (bezbolesne dokładanie objętości). No i wariant ROP - lekko - umiarkowanie - ciężko też wchodzi w grę. Na razie za cienki jestem na samodzielne kombinowanie, ale za rok coś sklecę po swojemu. :-)
[...] kiedyś wchodził. Inna inszość, że była obawa o panele ;) Dzisiaj Wigilia firmowa. Po pracy wpadnę jak się wyrobię na pół godzinki wioseł, w połączeniu z IF powinno to lekko przykrócić ewentualny nadmierny apetyt ;) No ale % będą, więc różnie może być ;) Od tygodnia na użytek IF ważę i mierzę - tak dla ciekawości. Wyniki są bardzo [...]
Pobiegane. Wilcy nie zjedli, ale lekko nie było ;) 10.11 km Czas trwania 1g:16m:44s Śr. tempo 7:35 min/km Maks. tempo 5:09 min/km Kalorie 820 kcal Średnie tętno 143 Max tętno 164 Min wysokość 59 m Max wysokość 207 m Łącznie w górę 173 m Łącznie w dół 106 m Kadencja 78 rpm Lubię ten IF ;) Pożarłem pierogi z kapustą - bo Syn robił i kazała zjeść ;) [...]
[...] z oponą w las, w ramach aktywnej regeneracji, bo nogi pokancerowane po wczorajszych górkach. Nie wiem też, czy sensowne było robienie wczoraj S&S przed dłuższym treningiem, czułem się przez to lekko osłabiony. Dzisiaj też o ile zrobię, to z 16stką, żeby mięśnie rozruszać - ale nie wiem, bo opona rozrusza je chyba wystarczająco. Waga spada :)
[...] słoneczka, zanim zrobiła się zawierucha śnieżna. Opona - super trening, ciągle nie mogę wyjść z zachwytu, jakie to jest wszechstronne. A teraz miło zmęczony przysypiam lekko ;) Liczby: Dystans 8.25 km Czas trwania 1g:50m:49s Średnia prędkość 4.5 km/h Max prędkość 6.5 km/h Kalorie 982 kcal Średnie tętno 103 Max tętno 128 Min wysokość 109 m [...]
[...] daktyli i gorzkiej czekolady ;) Co do morsowania jeszcze: zagadałem się i przekroczyłem zwyczajowe 5 minut - i nic. Po siedmiu nie było jeszcze telepania, lecz zaczęły lekko szczypać nogi - nowość> Wyszedłem nie z zimna lecz z rozsądku. Może trzeba było zostać? ;) Dzisiaj pierwszy z dni dorzynania ;) Dzisiaj 5 km, jutro 12-14, sobota 25 i [...]
[...] to nauczka, że jako węgle przed snem najlepiej zapodać jakieś złożone węgle, typu ryż lub ziemniaki z tłuszczem. Kończę kawę i pomacham żelazem dla rozgrzewki. Dzisiaj lekko boli mnie mięsień naramienny - tak to się nazywa? ;) - w lewej ręce. Z reguły boli przy przeciążeniu lekkim, pamiątka po kontuzji przy drewnie latem. Dziwi mnie to, bo [...]
[...] daktyli i gorzkiej czekolady ;) Co do morsowania jeszcze: zagadałem się i przekroczyłem zwyczajowe 5 minut - i nic. Po siedmiu nie było jeszcze telepania, lecz zaczęły lekko szczypać nogi - nowość> Wyszedłem nie z zimna lecz z rozsądku. Może trzeba było zostać? ;) Dzisiaj pierwszy z dni dorzynania ;) Dzisiaj 5 km, jutro 12-14, sobota 25 i [...]
[...] decyzję, że spróbuje w sobotę. Czuje się dobrze, może oddechowo nie będzie szału, ale ciągnie mnie w góry. Poza tym, te dwa tygodnie bez niczego dobiły, rozwalony jestem lekko dietetycznie, bo jem, jakbym się ruszał, a się nie ruszam ;) a i ogólnie jestem w d*ie, wali się kurczę parę rzeczy, na które za bardzo nie mam wpływu, ale one jednak [...]
[...] Dzisiejsze interwały na bieżni mechanicznej. I parę ciekawostek: Interwały 5 x 200 metrów / 1 min rest. Jak się okazuje, nowy Hr max. Na początku tętno lekko wysokie, okolice 160, zwykle tak mam, zresztą wkurzałem się zanim nie okiełznałem bieżni. Potem interwały, pierwszy od wysokiego C, bo 198???, choć totalnie tego nie [...]
Fruktozy się nie boję, i tłuszczu nie, tylko tyle oleju kokosowego - jakoś za dużo to nie ten smak dla mnie ;) Rad Evo też się słucham, a jutro spróbuję lekko zamienić kolejność - wrzucę sobie węgle przed, zamiast po. Po prostu nie lubię się napychać przed wysiłkiem. I na brak poweru nie narzekam. Zobaczymy ;) Chodzi mi po głowie ananas [...]
Fruktozy się nie boję, i tłuszczu nie, tylko tyle oleju kokosowego - jakoś za dużo to nie ten smak dla mnie ;) Rad Evo też się słucham, a jutro spróbuję lekko zamienić kolejność - wrzucę sobie węgle przed, zamiast po. Po prostu nie lubię się napychać przed wysiłkiem. I na brak poweru nie narzekam. Zobaczymy ;) Chodzi mi po głowie ananas [...]
Krótki opis, bo w rozjazdach byłem, a po pierogach mojej Babci w ramach posiłku potreningowego chyba mnie lekko łamie ;) Wczoraj ROP, light day: 3x5 20 kg goblet squat, hip bridge, halo 3 x (1, 2, 3) clean&press 20 kg 14 x 1 L, P snatch 3 x plank Fajnie, akuratnie :) Dzisiaj miał być dzień różności, ale byłem u mojej Mamy, więc kolejne porządki: [...]
Uff, pobiegałem ;) Piszczele ok, ale zobaczymy jutro. Lekko bolą kostki, być może psychoza, zobaczymy jutro. Całą reszta wydaje się ok, ale zgadujecie dobrze - zobaczymy jutro ;) Super impreza, dobra pogoda, świetna trasa i ludzie - super :) Zaraz wskakuję do wanny z solą, a potem na after party ;) Dystans 33.73 km Czas trwania 3g:52m:41s Śr. [...]
[...] 3 x 5 20 kg Goblet squat, hip bridge, halo 3 x (1, 2, 3, 4) clean&press 20 kg 6 x 10 swing 20 kg 2H 3 x plank. a dzisiaj będzie heavy day i 7 minut. Przyznam, że jeszcze się lekko przejechany przez czołg czuję po tej sobocie. Najdłużej w końcu półmaratony ostatnio, stosunkowo często co prawda, ale jednak najdalej biegałem. Wczoraj 3,7 km NW nad [...]
[...] w piątek wyszedł, kolejna nauczka - jak chcesz zrobić trening to zrób porządnie albo nie rób wcale) odpuściłem. Rower do pracy, a wieczorkiem sala - i piszczele po koszu lekko pobolewały. Tak zaczyna mi być nie po drodze z ta salą, z drugiej strony fajna rozrywka. Dzisiaj rower do pracy, wieczorkiem interwały. Od soboty działam z pokojem [...]
Wczoraj piekłem na kolację frytki. Moja porcja węgli no i Młody lubi (się zagnieździł u mnie :-) ) Otworzyłem piekarnik na pewniaka, a ze środka buchnęła gorąca (220 st.) para z zamrożonej wody. Myślałem, że straciłem skórę na całym przedramieniu. Lekko czerwona się okazała, ale miałem strach. Byłaby to usterka eliminująca z treningu. Im bliżej [...]
[...] chociaż ludzi ciągną ją latami. Doktor Żelistowska w Lublinie leczy dzieciaki z epilepsji (łagodzi przebieg) ketozą. Jednak i ona cały czas monitoruje stężenie ketonów i lekko podbija węgle żeby nie obciążać organizmu przewlekłą ketozą. Dla zdrowotności jako mechanizm oczyszczający - mam zamiar dwa razy w roku sobie fundować bordo na pasku. [...]
Lekko nie jest, ale trzeba sie przyzwyczajac, nigdy nie wiesz kiedy taka pogoda zaskoczy Cie w warunkach startowych. W najblizsza niedziele we Frankfurcie mistrzostwa Europy na dystansie IronMan - i ma byc w cieniu 39 stopni - a zachmurzenie zerowe. Zreszta, daleko nie szukac, w zeszlym roku w zadnym ze startow nie mialem mniej niz 28 stopni ;) [...]