kwestia

[...] no i tak jak pisałem juz X razy na blogu, nie stosuje jednego "idealnego" przepisu, robie tak żeby mi sie zgadzalo z zapotrzebowaniem itd O jaaa ale stek!!! Ciekawe czy kiedyś uda mi się zrobić takiego, bo mi zawsze bardziej wychodzą well done niż takie fajne krwiste :( Ze stekami to kwestia wprawy :-)) też na początku przetrzymywałem za długo

Pieknie ;-) Ile nalesniorow Ci wychodzi z takiej ilosci skladnikow? W sensie z farszem itd ;-) a to różnie, zależy ile wody sie chluśnie 8-) tutaj wyżej wyszły 4, ale też trzeba wziać pod uwagę jaką sie ma patelnie (średnica), czy ktoś mase rozleje dość grubo czy raczej na cienkie - to już wychodzi kwestia wprawy i indywidualnych preferencji ;-)

Osobiscie ciezko bylo by mi zjesc caly posilek bez popijania :-P Aczkolwiek to pewnie kwestia przyzwyczajenia, bo oamietam, ze za malolata sie tak aciagalo caly obiad, a pite bylo na koniec %-)

[...] się takie śniadanie przed pracą fizyczną? Myśle, że tak ale też nie ma co sie sugerować tym co ktoś mówi, jednemu przypasuje innemu już nie. Także tutaj też będzie to kwestia indywidualna Dużą zaletą dla mnie jest to, że takie śniadanie trzyma mnie zdecydowanie dłużej, nie ma sytuacji że jem w domu śniadanie dojeżdżam do roboty i już [...]

Kwestia wprawy i wyczucia, też na początku zmarnowałem troche kawałków mięcha :-D ja robię tak jak tutaj: http://www.sfd.pl/Stek_z_rostbefu_wo%C5%82owego_by_KP_S-t1141171.html

[...] , więc 75 kg. U Radka też chce, choć tam do 80 kg, ale to nic Kurcze ale Ty Krystian tego mobility to pizgasz od roku więcej niż cała reszta forum razem wzięta więc może to kwestia jednak ustawienia, zakrycia słabszych i uwypuklenia mocnych stron. Męcz Mariusza i napinka w domu, pracy, biedrze czy Lidlu jak czekasz przy kasie :) Racja to jedno [...]

Nie wiem jak można mówić, że jest bez sensu. No chyba że ktoś poza siłką zapyerdala fizycznie 8h czy więcej. Bez sensu jest nadmiar cardio, kręcenie po 2h przed zawodami, ale nie cardio samo w sobie. Zgadzam się. Kwestia doboru indywidualnego. Choć co do kulturystów to ja się nie wtrącam, W takim sensie, jeśli dla kogoś 2 godziny cardio poprawia [...]

[...] że to najbardziej zapalny środek ever:D czy to olej czy woda :-D zaryzykowałem..nigdy nie brałem nigdy wina inj sie nie odwzyłem i chyba nie odwaze :D Nie polecam, choć to kwestia też dużo jaki lab Tu akurat kwestia labu nie zmienia zbyt wiele. Wino inj to środek którego nie za bardzo się sterylnie zrobić. No i rozpuszczalność środka w [...]

Z tymi plecami to wiem że od dłuższego czasu problem.. Nadal sprawa przepukliny czy to już się wchłonęło i teraz kwestia przeciążenia mięśniowego itd? Pytam z ciekawości bo też mam problemy Zawsze kwestia kręgosłupa jest najważniejsza, choć teraz jest całkiem w porządku. Plecy teraz czasami pobolewają bo back pumpy, ale to nic groźnego

[...] cheata Ja teraz powoli docinam i też nie brakuje mi sił by pracować po naście godzin dziennie. Pewnie przed MP wezmę wolne, bo wiadomo że wtedy będzie ciężej Ja myślę ze to kwestia dobrego rozegrania przygotowań jak z góry wiemy ile bedize startów. Ja miałem na jesień 6 startów tydzień po tyg i na szczęście na żadnym nie było jakoś widocznie [...]

[...] że to najbardziej zapalny środek ever:D czy to olej czy woda :-D zaryzykowałem..nigdy nie brałem nigdy wina inj sie nie odwzyłem i chyba nie odwaze :D Nie polecam, choć to kwestia też dużo jaki lab Tu akurat kwestia labu nie zmienia zbyt wiele. Wino inj to środek którego nie za bardzo się sterylnie zrobić. No i rozpuszczalność środka w [...]

Jakiś zamysł w głowie jak się za to zabrać? Wiele mam pomysłów i opcji. Bardzo istotna kwestia to będą same zawody czyli : moja foma, ale i zdrowie. Mam mocne problemy z jelitami IBS, więc to może mi znowu przeszkodzić, oby nie. Druga sprawa to wynik MRI kręgosłupa, wtedy w raz z fizjo będziemy układać plan działania. Ogólnie wg nas wystarczy [...]

Ahh to wino inj :D Że jeszcze lekcji nikt nie wyciągnął że to najbardziej zapalny środek ever:D czy to olej czy woda :-D zaryzykowałem..nigdy nie brałem nigdy wina inj sie nie odwzyłem i chyba nie odwaze :D Nie polecam, choć to kwestia też dużo jaki lab

Kurcze ale Ty Krystian tego mobility to pizgasz od roku więcej niż cała reszta forum razem wzięta więc może to kwestia jednak ustawienia, zakrycia słabszych i uwypuklenia mocnych stron. Męcz Mariusza i napinka w domu, pracy, biedrze czy Lidlu jak czekasz przy kasie :)

[...] to fajny pomysł, o tym nie pomyślałem dzięki Krystian o to chodzi, że Ty każdą partię masz bardzo dobrze rozwiniętą. Na siłę, może bym się szerokości pleców przyczepił. Tylko kwestia rozstawu szkieletu, no i tego że jesteś mega pospinany. Stąd wygląda to jak wygląda. No dokładnie właśnie takiego potwierdzenia chciałem, to zabieram się do roboty

CZWARTEK Jest co raz lepiej, oby tak się jak najdłużej utrzymywało, większa moc, mniej problemów zdrowotnych. Jedynie co mi lekko dokucza to plecy ale to kwestia czasu, na razie jeszcze bez ciężkich siadów i MC. W diecie żadnych zmian nie przewiduje póki to idzie Teraz już moge powiedzieć ile czego zbudowałem, bo na początku Czerwca przy [...]

[...] taki sam mamy, tylko parę ładnych kg różnicy \-) pozowanie też poprawiłeś, jedynie prezentacja brzucha dziwnie wychodzi, ale to się podszkolisz u trenerów ;-) Dzięki, kwestia czasu a dojdziesz. Dzięki za uwagi z pozowaniem ciagle walczę każda uwaga się przyda A moja do mnie " podobny jest do ciebie z twarzy" i " o k***a ale dzik !" :-) [...]

[...] badania, na razie jeszcze nic konkretnego niewiadomo. Jednak leki nowe skuteczne, bo nie ma wzdęć większych, bólów. Jeszcze nieco problemy z wypróżnianiem, ale myślę że kwestia czasu jak to naprawię. DNT Dieta bardzo dobra, gulasz nieziemski, a bajaderki jeszcze lepsze :D /SFD/Images/2016/4/28/0d11a92d173e499c9aefe53f4d711315.jpg OFF [...]

[...] jak to zaczynało raczkować dopiero i były zajęcia dla publiczności podczas GP Opole chyba w 2015 i Krystian wbił tam ostro i wymiatał ja to bym umarł po 10 min %-) E tam, kwestia wprawy :) Ogólnie to śmiesznie to wygląda, jak taki kloc jak ja skacze :P a ja bardzo lubię skakać, tańczyć itp ile można ciężary dźwigać %-) jakiego ryzu uzywasz ze [...]

Krzyki od zawsze dodawały energie, to jest naturalne. Jeśli komuś to pomaga to czemu nie, a co do kobie to zależy :) znam wiele które krzyczy i sobie nie żałują. Kwestia skupienia 100 % na siebie i na ciężarze, wtedy nic Cie nie rozprasza, a krzyki to tylko mimowolny dodatek całej "bitwy" z ciężarem