Poćwiczyłem. Trochę na pałę, ale okres dowolności ma swoje prawa. Ładna mi dowolność... Jeszcze mi się łapy trzęsą trochę. Przyniosłem z garażu 24 kg. Okazuje się, że całkiem nieźle mi to malowanie wyszło i rączka dobrze leży. Mam komplet: 20 - 24 - 28 - 32 kg. Co z tym zrobić? Snatch. Ile wlezie. 10 x 1' ćwiczenia - 1' odpoczynku AvgHR 145 BPM - [...]
[...] nagrać sobie film, który widzieliście. Następnym razem dam więcej światła. 20 minut, a bodziec potężny. Po treningu zjadłem porcję WPC z bananem i jogurtem greckim, a na kolację 3/4 gorzkiej czekolady i śliwki suszone. Spałem jak kamienny posąg. Nie wiem czy zdążę z S&S. --------------------------------------------- Nie wiem czy zdążę z S&S. [...]
[...] świetny. Po kibelku rozniósł się zapach rozpuszczalnika. Pasek potwierdza ketozę. Zastanawiam się czy to piłka, czy ta sesja rwań tak głęboko sięgnęła. W związku z tym na kolację poszły podsmażone ziemniaki z plasterkiem szynki. Jutro wieczorem też węgle i w niedzielę (od rana i po dyszce) umiarkowane podładowanie. [...]
[...] i czekoladę mleczną (przed biegiem). Po biegu dostałem dwa jabłka, Powerrade i kubek makaronu. W domu dalszy ciąg ładowania: ziemniaki, karkówka, grzyby marynowane. Na kolację planuję kaszę gryczaną z jajkiem. Od rana normalne, zdrowe i tłuste jedzenie. Przepalenie takiej ilości węgli jednego dnia czyni mnie dziwnie zamulonym. A mam jeszcze [...]
[...] wg Gogola. Marnie zrobiony. Menu wręcz groteskowe: po treningu rano 5 jaj z majonezem. Około 15:00 - kawał pasztetu z dziczyzny (podarowany) i 330 ml śmietanki 30%. Na kolację pasztet z majonezem. Pół godziny temu 3 ziemniaki i gorzka czekolada. Dosłownie odlot. Przez chwilę przymierzałem się do drugiego S&S dzisiaj (no co? wolno), ale po [...]
[...] Wyszło: 32 x 56 28 x 36 24 x 46 20 x 42 Razem: 4520 kg w 20' Może być, ale czułem ten dzień w gnatach jednak. Po zabiegu banan, białko na jogurcie greckim i orzechy włoskie. Na kolację plaster pasztetu. Przed snem gorzka czekolada, która właśnie objawia swą siłę... Dobranoc. /ObrazkiSFD/ZdjeciaSFD3_large/c3cef2307012413badab970329d5ff29.png
[...] Po powrocie: Galaretka (ostatnia porcja) Godzinę później obiad: dwa jajka, trochę masła, amarantus (70 g), kawałek kiełbasy, papryka, pomidor i łyżka majonezu. Na kolację zjem makrelę wędzoną z majonezem i jakimiś warzywami. Tyle. Po bieganiu nie czuję jakiegoś mega wyczerpania. Czuję powięź mięśniową i chyba pasmo biodrowo-piszczelowe [...]
[...] w ketozę, z którą dzięki świątecznej odwilży kulinarnej, pożegnałem się zdecydowanie. Miska ułożyła mi się tak, że najchętniej jadłbym śniadanie o 10-11, obiad około 16:00 i kolację około 20:00, a przed samym snem jakieś węgle. I to chyba działa. Glikogenu nie potrzebowałem na długie wolne bieganie prawie w ogóle. Nie miałem zamiaru wskakiwać [...]
[...] z satelity i odwrotnie. Zobaczymy. Jutro tylko 8 km rozbiegania. Chyba się porwę zaraz po porannych wygibasach. Nie miałem dzisiaj apetytu. Wieczorem fryknąłem bardzo lekką kolację: serek włoski z olejem lnianym i tahini sezamowym. Nie wiem dlaczego tak. Wiem, że smaczne bardzo i sycące. [...]
[...] albo pobiegam o 5:00 rano, albo najważniejszy trening w tygodniu przepadnie. Może mi wiatr łba nie urwie. W związku z tym, że rano nie będę już nic jadł, to najadłem się na kolację. Z ciekawostek: zjadłem budyń na szejku proteinowym. Niezłe całkiem. Do tego pół loda od Młodego i kawałek gorzkiej czekolady. Naładowany jestem węglami jak fura [...]
Dlatego dobrze jest zjesc Ww na wieczor,aby zbic kortyzol podnaszac tym samym insuline i zapasc w gleboki sen. :) Evo - chyba się tego nauczyłem, ale odpowiedz: czy na kolację jesz same węgle? Bo u mnie najczęściej robi się układ: kolacja - coś lekko białkowego + odrobina tłuszczu (2-3 jajka, tłusty ser), a tak godzinę później, niemal przed snem [...]
[...] ale niezgodne z planem. Albo się nauczę TM, albo będę sobie biegał rekreacyjnie. Zobaczę jak wyjdzie jutro z ćwiczeniami. S&S to mam ochotę strzelić w imię zasad. Na kolację kupiłem sobie makrelę. Pół drogi o niej myślałem :-D Organizm dopomina się o rybę. Aha - na obiad moja zapiekanka ze szpinaku, śmietany, jajek i mielonego. Dawno nie [...]
@Adam - oczywiście miałeś rację: BTW: 1-3-1. Jak ktoś zjadł kolację 1-1-3 to też mu się nic nie stanie :-) @Evo - poruszyłeś dwie sprawy. Cholernie łatwo przesadzić z węglami, bo one są po prostu smaczne. Dlatego staram się ich pilnować. "Boję się" słodkiego i dlatego nie zainwestuję w żadne ksylitole. Już prędzej kupię czystą glukozę w aptece. [...]
[...] do węglowodanów też. Tłuszcz jako paliwo mi odpowiada. No i nie trzeba uprawiać jakichś happeningów dla kryptobżartuchów "ładowań" itp. Jem dzisiaj lody z młodym na kolację. Nic dzisiaj nie robię. Absolutnie nic. Poza kawą. Posprzątałem chałupę, nastawiłem zmywarkę i pranie. I luz. Fajnie się czuję. Nogi czuję jakby mi ktoś splótł z [...]
celujesz w 6'20'' na km? Jak to sie ma to poprzedniego startu? Przepraszam, że dopiero teraz i że wprowadziłem Was trochę w błąd. Celuję w 6'24". Mam z tym delikatny problem (jak widać), ale lepiej przeginać w tę stronę niż w drugą. I tak się dzisiaj zreformowałem i przyjąłem sobie punkty kontrolne co 250 metrów. Na 250 - 1'36" Na 500 - 3'12" Na [...]
Poranek. S&S Swing: KB32 8 x TA + 2 x H2H - znowu nie było "kleju" w dłoniach - 4'50" TGU: 28 / 32 / 36 / 32 / 28 - 9'30" Ogólnie wstałem rozbity lekko. Chyba mięso na kolację mi nie służy - były pobudki. Koniec końców trening zrobiony. Po południu trzeba pobiegać. https://www.endomondo.com/resources/gfx/picture/19555953/big.jpg
[...] kawałków wieprzowiny. No i gotowanie jak najdłuższe i ledwo, ledwo ma bąblować. Warto poczekać. Liść laurowy, ziele angielskie i dobry pieprz... Suszone śliwki i szklanka wina wytrawnego na cały gar. Na kolację pojem budyniu, ale mam też w lodówce kawałek kaszanki. Bigos, kaszanka, galareta - te nasze prababki to miały jednak głowę na karku :-)
Najpierw o tym co ważne. Wczoraj po treningu wypiłem białko na kefirze z połówką banana. Na kolację zjadłem jogurt grecki z żółtkami i pastą sezamową, a przed snem jabłko. Sen tragiczny. Ciężki, duszny, nieregenerujący. Rano się zebrałem do S&S. KB32 za ciężki do wymachów jednorącz. Strzeliłem setkę na obie ręce. W TGU coś zaczęło się upominać o [...]
[...] Tak patrząc na godziny na nich. Ostatnio robiłem kurę, gdzie w marynacie był brązowy cukier. Pachniało spoko, ale smakowało słabo.. To była taka moja interpretacja przepisu z YT. Syrop z agawy da się w biedrze kupić? Muszę się jutro wybrać, to upiekę na kolację to z pierwszego przepisu :-) Zmieniony przez - panteon w dniu 2015-05-14 22:14:42
[...] z sianem. Idę wykorzystam jakieś pradawne feudalne prawo. Nic z tych rzeczy świntuchy ;-) No i jeszcze się dowiedziałem, że syn postanowił udaremnić mi piątkową romantyczną kolację. Zamiast, w imię samczej solidarności, strzelić do matki na weekend, postanowił dotrzymać mi towarzystwa :-) Cieszę się w sumie, ale... :-) A pół godziny później [...]