Ostatnio znów Fedor opowiadał, że fakt, Dana gadał o nim bzdury bo to taki biznes, ale jak gadali normalnie sam na sam to 100% klasy. łysa pała sie bała ze dostanie w morde o Fiedzi jak sie nieładnie odezwie:-D
Towar kiedyś git - ostatnio dużo tracą... Nie wiem czy under jest przyczyną czy też jego poróba. Znaczy logo jakby zmienili - próbują od nowa wizerunek zbudować? Sądujesz rynek pod nowy biznes?? ps. może jakiś rejon naszego kraju ja bym obsługiwał? Zmieniony przez - nowac w dniu 2006-12-22 00:06:00
[...] ocenic czy cos dziala czy nie... Tak wyglada praca trenera osobistego w kazdym cywilizowanym kraju i u nas niedlugo tez tak bedzie... No i nie wiem jeszcze dla jakiej klienteli zoorganizowna jest ta silownia Ronina... Czy to osiedlowa silka czy raczej " klasa biznes "... Pozdrawiam PS. to wszytsko to oczywiscie tylko moje sugestie :P
[...] zeby wyszlo jak chcemy). W USA na wszystkich robi sie kase czytaj mozesz kupic ksiazki, ebooki, notesy, aplikacje na smartphone'a, ksiaki kulinarne i kupe innych smieci produkowanych przez roznych lebskich przedsiebiorcow. Nie wspomne jaka kase biora owi panowie (np. Cordain, Wolff, Sisson) za wyklady. To juz nie jest styl zycia tylko biznes.
Biznes polega na tym aby w TV było mało o takich rzeczach, nawet jak są to ludzie i tak podchodzą do tego sceptycznie, traktują to jako propagandę etc. Tak jak było z mlekiem, najpierw wielka nagonka "Pij mleko - będziesz wielki" a później "pij mleko - będziesz kaleką". Zresztą TV to jeden wielki shit, sugeruje znaleźć sobie [...]
Gawus dokładnie wyjaśnił o co chodzi. W niektorych branżach dystrybutorzy mają ogromne zniżki za zamawiany towar, tak działa biznes ;) Co do cen Olimpu - dla mnie istotne jest też to że zbieram punkty, które mogę pozniej wymienić. Co prawda trochę trzeba tego nazbierać i ostatnio zmieniły się zasady, ale skoro już co kupuję to fajnie jak w długiej [...]
Jak mozna geranium brac ponad rok bez przerw? %-) Mnie po kilku tygodniach brania tylko przed treningiem ledwo smyraly 3szaszetki nox od doriana takze malo oplacalny biznes. Pozatym glupota bo jakie wtedy trzeba dawaki walic juz lepiej zapodac yohe/efedryne. Zmieniony przez - nervus w dniu 2012-07-28 13:18:55
[...] podkreśla, że Ortiz to już od wieków nic nie wygrał, a jak zaczyna mówić o Icemanie to, że to jest świetny zawodnik, ale lata już nie te itd. i jakoś nie mówi o tych wszystkich ciężkich nokautach. Zresztą mniejsza o to. Oczywiście, że to biznes, ale ciesze się że Ortiz dostał jeszcze jedną szansę - nawet jeśli tylko ze względów biznesowych.
Chętnie oglądne, dzięki. Ja oczywiście nie jestem dzieckiem, i doskonale zdaję sobie sprawę z tego, jaki to biznes, i większość to ściema. Mogę jedynie opisywać na sobie działanie różnych preparatów. Np przyznaję że HMB to kicha.
no to grubo i pomyśleć że jeszcze maka w PL nie było %-) byl %-) http://biznes.onet.pl/wiadomosci/kraj/pierwszy-mcdonald-s-w-polsce-otwarto-23-lata-temu/rbxt1z cykl omka metka jelfa i prolka bo " przeciez omka to cos innego niz tesc tesc jest na rzezbe" %-)
Moim zdaniem skończyć kursy, studia to jedna sprawa, a druga sprawa to znaleść pracodawcę lub samemu rozkręcić biznes ale tutaj też musisz się dobrze rozreklamować i mieć po prostu szczęście.. wiadomo, że sporo osób ma takie pomysły a nie każdemu może się udać. Co do pracy na kopalni - nie zawsze jest mega harówka zależy gdzie trafisz, jednak [...]
Bop Sapp , twoja kariera już raczej dobiega końca więc weź się lepiej za jakiś biznes czy coś bo ostatnio dajesz się klepać wszystkim w klatce jak leci .
Bop Sapp , twoja kariera już raczej dobiega końca więc weź się lepiej za jakiś biznes czy coś bo ostatnio dajesz się klepać wszystkim w klatce jak leci . dlatego właśnie sekcja się rozpadła }:-(}:-( teraz znajdzie nową i znów zacznie wygrywać
[...] że nie rozmawiamy teraz w kontekście sportu tylko problemu nadwagi i otyłości. Nie chcę oczywiście nikogo obrazić, ale rozwalają mnie ludzie którzy ważą po 100 kg i twierdzą, że cały czas są na diecie i w ogóle tyją od powietrza. Dlatego dla mnie cały ten dietetyczny biznes to trochę jak chodzenie do wróżki. Niektórzy po prostu tego potrzebują.
arsan nie do końca zrozumiałeś co napisałem, nie mam zamiaru nikogo cofać, Twój biznes co robisz, ale jak po 3 cyklach ważyłbym 75 kg, to zainteresował bym sie przynajmniej czemu tylko 75. Jak myślisz ze od samego koksu się rośnie to życzę powodzenia wątrobie .
To wróć do Polszy i za zaoszczędzone grosze załóż jakiś biznes. Ewentualnie wyucz się jakiegoś dochodowego fachu jak programowanie to nie będziesz musiał żyć w Polsce za grosze. Za granicą całe życie też fizycznie j**ał nie będziesz, no wybacz, no chyba że jesteś tam już jakimś kierownikiem, to przepraszam. Zacznij się ruszać, biegać, ogarnij [...]