[...] metodą, z dobrą kadencją :D Tyle dobrego, że tętno było faktycznie dość niskie. Dopiero po 40 minutach jakoś załapałam, co mają robić nogi. Za to dzisiaj pokusiłam się o bieganie w progu. Garmin od dłuższego czasu proponował mi taki trening: 10 minut rozgrzewki, 19 minut w progu (4 strefa) i 10 minut schłodzenia. Uparcie mi to proponował [...]
[...] ale jestem u siebie :) W piątek od 7 do 19 po kolei pakowanie, przeprowadzka, sprzątanie, ogarnianie różnych zakupów, cały dzień na nogach i weszły 22 tys kroków. Na bieganie nie było już sił. W sobotę dostawa i skręcanie mebli, jakieś ostatnie zakupy i sprzątanie, potem impreza urodzinowa koleżanek, z której wróciłam po 4 rano, a [...]
Było bieganie, dwa razy spokojne pół godzinki. Wczoraj całkiem ładne tempo wyszło, jednak po zachodzie słońca chłodniej to tętno nie skacze tak mocno. Potrafię już biec nawet 6:30 w środku drugiej strefy, więc to jest naprawdę spora poprawa w stosunku do zimy. Tylko trochę mi się odechciało tego biegania według planu, może sobie zmienię trenera? [...]
Od dawna spotykam się z opinią wśród trenerów i zawodników, że bieganie sportem sylwetkowym nie jest i nie idzie w parze z ładnym tyłkiem. Chyba że mówimy o sprinterach którzy dużo czasu poświęcają na trening siłowy. Wśród biegaczek na zawodach można zaobserwować właśnie luźne, płaskie pośladki. Jakoś tak nie chce się ten tyłek trzymać ładnie ;-) [...]
[...] chyba wrócę do biegania po schodach, mi to kiedyś dawało świetne efekty. A ten tyłek z 2020 to jest właśnie tyłek z biegania! Ja wtedy chyba wcale nie ćwiczyłam siłowo. A że bieganie nie robi dobrze sylwetce to widać po biegaczach, zwłaszcza długodystansowych. To jeden z powodów, dla których raczej nie interesuje mnie nic ponad półmaraton, za [...]
Wczorajsze bieganie. Pięknie idzie. Odpoczynek od planu pokazał, jakie zrobiłam postępy. Moim zdaniem trochę zbyt wymagający był ten plan Grega, ewidentnie byłam zmęczona i teraz dopiero czuję power w nogach. Tempo 6:10 praktycznie w tlenie? Myślę, że gdyby nie upały i robota po korek to mogłabym te swoje (taki miałam cel) 10 km w 6:00 zrobić bez [...]
Ładnie to bieganie wyszło :-) Co do planu to właśnie dlatego nie lubię gotowców, bo one nie zawsze biorą pod uwagę nasze możliwości i tryb życia, przez co trening może być zbyt dużym obciążeniem.
[...] przeklęty okres, o tydzień za wcześnie, więc coś się musiało grubo popieprzyć w hormonach, bo ja nie miewam takich akcji, że miesiączka jest za wcześnie albo za późno. Było bieganie, robiłam też jeden próbny trening z gumami i chyba jestem w stanie coś na ten tyłek podziałać. Zaraz wrzucę z komórki wykresy z ostatnich biegów. Olałam trochę plan [...]
[...] wspominając o tym, że jakbym się przyzwyczaiła do wstawania o 6 to bym miała chłodno :D I tak zazwyczaj z rana się lenię i zbieram do pracy ok 10, a tak to już mam z głowy bieganie i po pracy już nic nie muszę, pełen luz :) Jak widać tempo trochę spadło, nie wiem, na ile to kwestia tego, że jednak rano mam mało energii i trochę się zmuszam do [...]
[...] i wolna ścieżka ;) Już dzisiaj czułam w nogach te ostatnie biegi, ale teraz dwa dni offu. Może w niedzielę wieczorem jakiś siłowy wejdzie. Wtedy w poniedziałek jakieś lekkie bieganie, a we wtorek bym sobie trzasnęła jakieś porządne interwały po tym diet breaku :) /SFD/2022/9/2/539e41f69b1f4e1f9dbe784ef45afb38.jpg [...]
Dzięki, dziewczyny :) Fajnie idzie to bieganie i czuję, że wydolność mam świetną. Chyba będę teraz częściej robić jakieś przebieżki, może drille i pagórki, żeby podkręcić wytrzymałość. Za tydzień chciałabym spróbować pobiec 15 km i zobaczymy, jaki wykręcę czas. Postaram się też w okolicach tempa 6:00, bo jeśli odpowiednio się przygotuję to może [...]
Obiecałam pisanie na bieżąco, ale coś jednak nie idzie ;) Jeszcze do końca miesiąca mam zap******, ale NIE UWIERZYCIE od listopada wreszcie zwalniam <3 13 miesięcy zapieprzania i stresu, wreszcie będę mogła trochę zwolnić i odetchnąć <3 Bardzo intensywny rok, ostatnie tygodnie znowu trochę gęstsze emocjonalnie, ale teraz jeszcze tylko do końca [...]
Super, widac ze ci to bieganie pasuje :-) No niestety, ja chyba nigdy nie polubie biegania, jakies moje marne proby by zaczac biegac zawsze szybko sie konczyly, bo przyjemnosci zero, wiec uznalam w koncu, ze nie bede sie wiecej zmuszac :-)
Musiałam trochę odpuścić bieganie w tym tygodniu, bo coś mnie w kolanie bolało, a wczoraj jeszcze się zaszczepiłam, ale dzisiaj już weszło lekkie pół godzinki i nawet Garmin przyznał, że odrobiłam formę ;-) /SFD/2022/11/4/52b5d20d520d4ad5a8568f9914359d5e.jpg /SFD/2022/11/4/d2e80f915f35409083038556222d62b3.jpg
Wzór na zamówienie, więc będzie dzień przed sesją. Pokażę już gotowy, na pewno będę miała jakąś fotkę ze studia :) I muszę jutro odpocząć, bo właśnie zerknęłam na Garmina i w ciągu ostatnich 7 dni mam 5x bieganie, 2x joga i 2x siłowy :-D
Dzisiaj bieganie w deszczu. Niezbyt przyjemne, ale przynajmniej nie było mrozu. Miało być 18 minut progu, ale podzieliłam to sobie i po 8 minutach zrobiłam przerwę na oddech. W sumie dobry trening wyszedł, o dziwo płuca pierwsze nie dały rady, nie nogi. Drugą połówkę skróciłam, bo już mnie kolka łapała. Nawet mi Garmin pokazał jakiś nowy rekord na [...]
Pierwsze bieganie po tatuażu i wyjeździe do Torunia. Nogi lekkie, wypoczęte i zregenerowane po kilkukrotnym porządnym rozciąganiu. Muszę się postarać i nie przeciążyć ich teraz, bo ostatnio to chyba już byłam blisko kontuzji przez te skoki w objętości treningowej. /SFD/2022/12/5/91498e7b48ee4497b0ba5902c206a89b.jpg
[...] codziennie robię jogę i czuję, że moje zakresy chyba wreszcie zaczynają się polepszać. Wkręciłam się na nowo w rozciąganie. Do tego sumiennie sięgam po kettle, bo przez lato i jesień zaniedbywałam siłowy. I najchętniej bym na razie odpuściła bieganie, ale szkoda mi tracić wypracowaną wydolność. /SFD/2022/12/8/b0fa66df95c8462381987b46b0d8b810.jpg