co to jest "figle"? I butki wczoraj przyszły do biegania - ale odsyłam. Pianka podziurawiona w kilku miejscach - chyba były intensywnie mierzone i odsyłane... W weekend chyba zacznę w starych latać, chociaż to aktualnie moje jedyne buty "sportowe".. Zmieniony przez - Paatik w dniu 2023-07-21 10:45:54
[...] truskawkami, które świeże byłyby przepyszne, a upieczone stają się kolorową paćką, to mi przykro XD Nawet bym się zmartwiła tym, że odmówiłam sobie jagodzianki i może mi redukcja wchodzi na łeb, ale potem kupiłam sobie tę chałkę z kruszonką i właśnie jem z chudym twarogiem, tak jak Ty Paatik :-D Zmieniony przez - Hesia w dniu 2023-07-21 11:04:30
21.07.2023 DT Trenio było ciężkie, a się tego nie spodziewałam. Plany były ambitne, żeby podokładać - ale wyszło jak wyszło... Muszę za tydzień zmodyfikować powtórzenia jakoś tak pod 18/12/10/8 - coś w ten deseń... Fizjo był - wraca moja własna diagnoza - podłopatkowy... Ponoć będę jeszcze wyciskać, ale czasu mi trzeba. Mam ćw izometr. do [...]
No właśnie nic a nic nie policzył… oszust jeden! A kroczki jeszcze z 2 kundlami nadrobiłam - 3x dzienne spacerki Zmieniony przez - Paatik w dniu 2023-07-30 18:00:08
Żadna ze mnie instagramerka ale takie małe śniadanko zjadłam. Jaki pyszny serek! I jaka ilość tłuszczu! /SFD/2023/8/2/c17a177f669743279031be38f93f9f2b.jpg
02.08.2023 DT W poniedziałek tylko fikałam i rolowałam czwórki. Wtorek leń, a w środę siłka. W teorii byłam najedzona i pospana - zregenerowana też - powinno iść. A wlokło się niemiłosiernie i ciężko było. Już muszę za tydzień coś przy tym planie podłubać bo mi nudą zawiało. No i 45-50kg na maszynie do HT to wykańcza mnie psychicznie. A teraz [...]
09.08.2023 DT Wczoraj miał być DT pełną gębą, a wyszedł delikatny trenio ala "deloadzik". No trudno, nie zawsze jednorożce rzygają tęczą... Chociaż zupełnie szczerze powiem, ze Ja, która wchodziła na siłkę i Ja, która wychodziła z siłki - to zupełnie inne dwie baby były. Ta pierwsza to marudna jędza, ta druga to fajna laseczka była. Jedzeniowo [...]
10.08.2023 DT Miał być najpierw trening z Asem, a potem mój. Wiedziałam, ze za dużo nie zrobię, ale WL było w planach więc leciałam jak na skrzydłach. Młody mnie wykończył emocjonalnie do tego stopnia, ze chęć mordu była wielka.... W WL doszłam spokojnie drabinką x12p do 35kg (x8p, chciałam zostawić siły na 37.5kg). Przy 37.5kg jakiś lekki [...]
Madzia - u mnie muszą być szerokie paseczki i zapinanie z tyłu. Z przodu lepiej żeby było wykrojone w V. Póki co takie coś oglądałam w necie, ale chyba nie będzie to dla mnie dobry wybór, właśnie z uwagi na brak zapinania... /SFD/2023/8/11/6068ce93acc0499690ba753e260c73f2.jpg
[...] mi się wpisywać zaległych treningów - były 3 - w tym jedno fikanie, czwórki i tyłek. Leniwie i zachowawczo - ale było. Były też remont na tarasie, gotowanie kurczaka w pomarańczach, wyjazdy nad jezioro i do marokańskiej knajpy. Plus pospałam trochę. No i osa mnie użarła... I miałam migrenę. Zmieniony przez - Paatik w dniu 2023-08-17 08:47:54
Przyszły wyniki. Robiłam pod kątem tego mojego wiecznego zmęczenia. Jedyny trop to były erytrocyty poniżej normy, więc sprawdziłam żelazo i okolice. Wychodzi, że to raczej, podobnie jak tarczyca był ślepy trop. Czyli jednak starość... /SFD/2023/8/18/83e63fdd0d6e4856aec7cbf30d81103c.jpg
20.08.2023 Niedziela, Dzień Lenia Była niedziela jak Pan B przykazał - tylko trochę sprzątania, ale nawet 2 godz. do południa pospałam - w takim ukropie i takiej duszności to nic się nie chciało.
22.08.2023 DT Byłam, zrobiłam - mimo tego, ze miałam wiatr w twarz:) Tak po prawdzie to właśnie wiatru żadnego nie było, na siłowni dramat temperatury i duchoty - chłop mi się rozchorował od klimy i musiałam się do niego spieszyć...Wczoraj wykuliśmy termin "hot bodybuilding", ala "hot yoga":) Ci co górę robili to jeszcze dawali radę... W ogóle [...]
A czy siady bywają wygodne?? Chyba nigdy nie jest mi wygodnie z siadami. Nogi mocno z przodu, nie sumo. Nagram w weekend taki mniejszy ciężar poglądowo. Trochę podpatrzyłam jak Dorota robiła :) Zmieniony przez - Paatik w dniu 2023-08-24 06:21:29
24.08.2023 cardio/fikanie Miał być tyłek, ale jakoś późno na siłke dotarłam. Chłop pierwszy dzień po chorobie, zapowiedział że on tylko lightowo... No to tyłka nie zaczynałam, bo zawsze zajmuje mi ponad 1 godz i nie lubię się spieszyć. Dawno już żadnego cardio nie kręciłam to sobie zaplanowałam jakieś interwały na orbitku, bieżnię pod górę, potem [...]
25.08.2023 DT Piątek, piąteczek, piątunio! Fajny trening - ponad 1 godz i 20 min, ale warto było. Założenie było,żeby wyjść z tej strefy komfortu i nawet kosztem powtórzeń dołożyć kg. Dałam radę, chociaż w tej drugiej maszynie z wyciskaniem na klatkę już dopychałam barkami ostatnie 2-3p. Step up już powoli wchodzi coraz lepiej, za tydzień [...]
27.08.2023 DT To był aktywny tydzień, bez opieprzania się. Dzisiaj wpadł luźniejszy trening, trochę podglądałam transmisję z Olimpii w Rumunii. Kibicowałam Dorocie, szkoda że do finału nie weszła, no ale dziewczyny były MEGA... Chłop poszedł ze mną więc wreszcie dałam radę spróbować tą suwnicę na 66kg. Wypchnął talerz i wtedy już ładne 12p w 3s [...]
29.08.2023 DT Siłka była - i to już sukces biorąc pod uwagę wczorajszą pogodę w Trójmieście. Lało, siąpiło, wiało, zimno i szaro-buro było. Taka pogoda na kanapę, kocyk, książkę i herbatę z nalewką malinową... Żeby tej nalewki malinowej na kanapie nie ćwiczyć musiałam pogadać z własną głową i ustaliłam, że warunkiem ruszenia 4 liter na siłkę jest [...]