Musiałem przeczytać Twój post dwa razy, ponieważ po pierwszym zwątpiłem czy te uwagi są rzeczywiście skierowane do mnie.
Wypunktuję, żeby ci było łatwiej odpowiadać
:
1. Nie rozumiem dlaczego twierdziesz, że : "jezeli dane z Twojego profilu sa prawdziwy (..)jestes pierwsza osoba , ktora nie powinna dawac rad innym"? Rozśmieszyło mnie to, ale spytam z ciekawości.
2. Nie rozumiem skąd ten wniosek : "sztywno trzymasz sie mozolnie wyszukanych gdzies wzorco"? Każdy szanujący się sportowiec zasięga porad osób kompetentnych, jeśli ma jakieś wątpliwości. Zawsze byłem skłonny do eksperymentów, z resztą mój plan treningowy niejako zmusza mnie do niekonwencjonalnych i ogólnie przyjętych za niemożliwe rozwiązań. Twoja opinia, nie poparta żadnymi sensownymi argumentami jest po prostu śmieszna, więc przejdę dalej.
3. "jak sobie wyobrazasz kontynuowanie cyklu
na mase z treningami bokserskimmi". Już czwarty rok trenuję karate kyokushinkai (2 lata w sekcji, kolejne lata indywidualnie). Mam 3 treningi w tygodniu, dodatkowo 3 w siłownii, kolejne dwa kondycyjne. Jednocześnie z sukcesami ćwiczę na masę mięśniową (w miarę aktualne dane zdążyłeś zauważyć w profilu) - choć wielu uważa to za niemożliwe połaczenie) i spalam tłuszczyk (kolejne słowa sprzeciwu). Od października zamierzam dołączyć do sekcji bokserskiej, na której nie sądzę, aby treningi były o wiele cięższe niż wyczerpujący kyokushinkai, więc mój ogólny plan treningowy pozostanie bez zmian. Jak widzisz dobrze mi idzie.
4. "jestes tak zwanym "sportowcem sezonowcem" lub "silaczem olewaczem". Dobre
5. Zakwasy zawsze sie będą pojawiać, niezależnie od metod stosowanych w celu ich maksymalnego zmniejszenia. Rzecz w tym, żeby nie doprowadzać się do takiego stanu, aby uniemożliwiały one odbycie kolejnego treningu w maksymalnej formie.
6. "interesujesz sie sztukami walki?co cwiczysz". Patrz punkt 3.
Nie chciałbym, aby ktoś zrozumiał moje posty, jako chęć niepotrzebnego "czepiania się", ale kiedy czytam propozycje planu treningowego takiego użytkownika Forum jak terrone dla przyszłego boksera, to coś takiego zmusza mnie do zareagowania, żeby czasem ktoś nie pomyślał, że są to dobre wskazówki.
terrone - 6 tygodniowy cykl na masę, z sesjami na których łączy sie partie nóg i pleców, gdzie brzuch ćwiczony jest raz w tygodniu (pierwszy etap), albo cały plan treningowy wygląda w ten sposób :
Pn. bieg(30 - 45 min lub sprinty) + silownia(jak wyzej)
Wt. brzuch
Sr. silownia (jak wyzej)
Czw. brzuch
Pt. bieg(30 - 45 min lub sprinty) + silownia(jak wyzej)
wołają o pomstę do nieba. Cyrk na sali. Stąd moje opinie. Sam zacznij w ten sposób ćwiczyć, a gwarantuję ci że nie będziesz już pisał takich bzdur.