trening domowy z wolnymi ciężarami gdy mało czasu - do oceny

No właśnie, wciąż mam rozbieżność pomiędzy tym co mi doradziłeś, a tym co przeczytałem w atlasie. Dzięki za uwagi, naprawdę doceniam, tylko, że mi się teraz trudno odnaleźć. To co zalecasz , to jakby za malo w stosunku do zaleceń atlasu...
I oc ja teraz pocznę... Intuicja mi podpowiada, żeby katować więcej
Czy ktoś się przyłączy do pomocy domatorowi ćwiczacemu z wolnymi ciężarami?

I oc ja teraz pocznę... Intuicja mi podpowiada, żeby katować więcej

Spróbuj więc. Kulturystyka to sport bardzo indywidualny i mało jest "prawd stałych". Frank Zane ponoć robił po 30 serii na grupę mięśniową i jakoś żył.

Oczywiście nie znaczy to, że TY masz się rzucić i robić po 50 serii (aby być lepszym od Franka :P ) tylko po prostu - zacznij kombinować, układać pod siebie, obserwować co się dzieje. Może być i tak, że potrzebujesz 2x więcej serii niż ja poleciłem - ale nie sprawdzisz tego, jeśli nie spróbujesz.

Dołóż więc na przykład po 1 serii gdzie chcesz, zobacz jak Ci idzie. :)

Dzięki stary za Twoje cierpliwe odpowiedzi. Pytań mam tyle bo nie jestem zadowolony z efektów i coś musiałem robić źle. Klata i ogólnie sylwetka mi poszła przez rok doraźnych ćwiczeń, ale biceps słabo... Wyszło na to, że pierwszy rok to była dopeiro zaprawka, wdrożenie, przyzwyczajenie i rozbudzenie pasji... Dopiero po roku wyrobiłem sobie ruchy, i ćwiczenia. Drugi rok zamierzam przećwiczyj wydajniej, a Ty mi w tym pomagasz. Dzięki!

Podoba mi się Twoje podejście. Nie użalasz się, nie zakładasz na forum tematów o nazwie "5cm w bicepsie w rok, czy to dobrze?" ani nic podobnego, tylko wyciągasz konkretne wnioski. Dlatego właśnie cieszę się, że mogę pomóc prawdziwemu fanowi tego sportu, a nie jakiemuś kolejnemu pakerowi, który tylko biceps i klatę by tłukł, najlepiej po 3x w tygodniu.
Powodzenia życzę w treningach. :)

Poza informacjami podanymi przez edgara, możesz rozważyć wykonywanie treningów obwodowych.

Nie mówisz nic o swoim doświadczeniu i stażu treningowym. Nie wiem o Tobie nic, poza wymiarami i tym co chcesz osiągnąć.
Wnioskuję, że masz nadwagę, a nie potężną masę mięsniową.

Dlatego trening owbowodowy byłby najlepszym rozwiązaniem, który najszybciej doprowadzi Cię do celu. Do tego 3x/tydz. wystarczy.
Jeśli miałeś długą przerwę od treningów, lub jesteś początkujący to dosyć szybko się przetrenujesz. To wcale nie jest miłe uczucie, szczególnie jesli masz dużo obowiązków domowych.

Jeśli zdecyzdujesz się na trening obwodowy (ACT) i zaczniesz go wykonywa, to dopiero wtedy zobaczysz jak wiele masz do poprawy. Pierwsze ACT jest zazwyczaj swoistym sprawdzianem swojej formy.

Jak będziesz zainteresowany to daj znać.

Ja polecam trening calego ciala oparty na kilku cwiczeniach wielostawowych angazujacych jak najwiecej miesni.

1. Podciaganie na drazku.
2. Pompki na poreczach.
3. Przenoszenie sztangi.
4. Przysiad / MC.

Po takim treningu nawet bicepsa i tricepsa nie trzeba cwiczyc osobno. Strata czasu.

Mozesz nieco urozmaicic ten trening i robic 2 plany zamiennie co trening ABABA itd.

np:

1. Podciaganie na drazku/podciaganie w opadzie.
2. Pompki na poreczach/wyciskanie na lawce.
3. Przenoszenie sztangi.
4. MC/Przysiad.

Ilosc serii to sprawa indywidualna. Ja robie ten trening systemem HST.

Tez ostatnio nie mam czasu i cwicze w ten sposob.

Super sprawa.

Polecam.

Zmieniony przez - kilobb w dniu 2007-10-29 11:51:22

Ja i tak uważam, że mając 30 minut dziennie lepiej skupić się na każdej grupie z osobna niż "po łebkach" ćwiczyć całe ciało. To co mówicie jest dobre, owszem - ale nie na jego możliwy do poświęcenia czas (tak mi się przynajmniej wydaje).

Zalezy kto co lubi.

Owszem - zresztą jak już wspominałem (i jeszcze zapewne niejeden raz wspomnę) kulturystyka jest sportem bardzo indywidualnym. Są różne ścieżki, różne cele, różne metody osiągnięcia tego, czego się chce, różne organizmy i diety. I to jest piękne, że nie ma prawd stałych :)

Ja powiem tylko tyle na zakonczenie.

Kiedys zdobywano mase inaczej i to dzialalo. Pozniej pojawili sie "nowoczesni" kulturysci, nowe wymagania co do jakosci umiesnienia i rzezby co oczywiscie wykluczylo tego rodzaju treningi.
Zauwaz, ze kulturystom nie sprawia problemu zdobywanie masy przy takim wspomaganiu, a zawody wygrywa sie jakoscia i rzezba teraz, bo kazdy ma ogromna mase.

Ale jesli ktos cwiczy nie myslac o zawodach, wspomaganiu itd to polecam tylko cwiczenia zlozone i trening calego ciala 3 razy w tygodniu.
Cwiczenie bicepsow, tricepsow i innych malych grup nie ma sensu jesli robi sie cwiczenia zlozone typu podciagania, pompki na poreczach i inne.
Najsmieszniejsze jest to, ze kazdy cwiczy te miesnie nie potrafiac podciagnac sie ani razu czy zrobic jednej pompki na poreczach.
Cwiczy tak latami, zjada kilogramy odzywek i supli i caly czas jest chudy.
Kolorowe pisemka robia wode z mozgu niestety. Myslisz, ze cwiczac jak panowie z fotografii bez ich "diety" cos zdzialasz?
Treningi kulturystow sa dla kulturystow a nie dla Ciebie. Mam tu na mysli podzial czyli treningi typu SPLIT, ktore pojawily sie nie dlatego, ze kulturysci mieli mala mase tylko dlatego, ze w zwiazku z coraz wiekszymi wymaganiami co do jakosci umiesnienia treningi sie zaczely wydluzac. Stosowano coraz wiecej roznych cwiczen zeby atakowac miesien pod roznymi katami co go oczywiscie nie zwieksza wprost proporcjonalnie do czasu spedzonego na silowni. Tobie jest to poprostu niepotrzebne, kulturustom jest. Nie ma sensu wypruwac sobie flakow.

Owszem kazdy z nas jest inny ale dla kazdego na mase najlepsze sa cwiczenia wielostawowe.
I tyle w tym temacie.

A zapomnialem o najwazniejszym. Trening jest krotki (masz podobno malo czasu) i nie musisz cwiczyc codziennie. Nawet jak Ci cos wypadnie i tak cwiczysz cale cialo. Masz komfort psychiczny, ze klatki nie bedziesz robil za 2 tygodnie dlatego, ze nie pocwiczyles w danym dniu.

FBW rządzi!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Zmieniony przez - kilobb w dniu 2007-10-29 18:15:50