Cześć witam. Właśnie skończyłem ten słynny trening i muszę powiedzieć, że jestem pod wrażeniem. Już opisuję postępy. Trening robiliśmy we dwóch, z kumplem. Mi nie poszło na siłę max. ani kg, jemu 13. Sądzę, że przyczyną braku przyrostu siły u mnie jest poprostu zmęczenie materiałowe (śpię ok 4h na dobę od jakiegoś czasu i mam tego snu za mało na właściwą regenrację) ale...uwaga to że nie poszło na klatkę w jednym powtórzeniu nie oznacza, że nie poszło wogóle. Otóż tak jak 115 max zostało tak np. 105 robię spokojnie serię 8 powtórzeń co wcześniej było niewykonalne. Wyciskanie na klatkę wąsko z 65kg w serii podjechało do 95. Pompki na poręczach: mój kumpel(waży 95kg) przed treningiem od Szamana, nie mógł zrobić pełnej serii bez dodatkowej pomocy, w tej chwili wiesza sobie w pasie 25kg i robi serie. Ja przy wadze 80 kg jestem w stanie zrobić serię takich pompek z 60kg obciążeniem co jest dla mnie szokiem. Jeszcze raz klatka...Rozpiętki na ButterFlaju

w tej chwili robimy pełnym obciążeniem dostępnym na tej maszynie. Następna partia: Barki...Unoszenie sztangielek bokiem: było 12kg w serii na stronę, jest 16kg.
Wyciskanie zza karku było 55 w serii, teraz jest 75, sprzed głowy było 60 w serii, teraz jest 80. Oprócz tego siła poszła też w plecy, martwy ciąg seria 130kg, Wyciąg dolny seria 110, wyciągi górne serie po 80kg, biceps....

) He He w treningu Szamana tego nie ma ale poszedł do tego że sztanga łamana to 55kg w serii, sztangielki po 22kg na rękę( a sądzę że jakby wypocząć to byłoby 25), triceps...na wyciągach skończyły się ciężary, a francuskie siedząc to 55kg w serii. To by było na tyle i naprawdę szczerze polecam ten trening.
Pozdrawiam
-----------------
[email protected]
http://www.nessip.conecta.com.pl