witam
trenuje z poand 1.5 roku, dawniej to klasycze treningi na mase a teraz plan 100 dni dla masy i sily z KiF (jakis stary nr) i aktualnie na treningu objetosciowym jestem.
moj problem polega na tym ze wykonujac wznosy boczne na barki mimowolnie lokcie uciekaja mi do tylu (bardziej niz linia tulowia) i przez to praca barku przenosi sie bardziej na jego tylna czesc :/ nie wiem co z tym fantem zrobic, probowalem mniejszym obciazeniem i lokcie prowadzic w lini tulowia, albno nawet troche przed nia i wtedy ok pracuje boczny ale wtedy nie dogrzje barkow dostatecznie bo moge machnac z ponad 20 powt.
podobnie jest z wyciskaniem zza karku, tez lokcie ida do tylu i ciezko mi jest je kontrolowac. dobrze mi barki pracuja przy wyciskaniu z przed glowy i przy wznosach hantlami/sztanga do przodu jedynie
poradzcie cos, moze to jakas wada postawy to powoduje albo nie wiem co, dodam jeszcze ze boczny akton u mnie kuleje i bardzo zalezy mi na jego wybiciu
trenuje z poand 1.5 roku, dawniej to klasycze treningi na mase a teraz plan 100 dni dla masy i sily z KiF (jakis stary nr) i aktualnie na treningu objetosciowym jestem.
moj problem polega na tym ze wykonujac wznosy boczne na barki mimowolnie lokcie uciekaja mi do tylu (bardziej niz linia tulowia) i przez to praca barku przenosi sie bardziej na jego tylna czesc :/ nie wiem co z tym fantem zrobic, probowalem mniejszym obciazeniem i lokcie prowadzic w lini tulowia, albno nawet troche przed nia i wtedy ok pracuje boczny ale wtedy nie dogrzje barkow dostatecznie bo moge machnac z ponad 20 powt.
podobnie jest z wyciskaniem zza karku, tez lokcie ida do tylu i ciezko mi jest je kontrolowac. dobrze mi barki pracuja przy wyciskaniu z przed glowy i przy wznosach hantlami/sztanga do przodu jedynie
poradzcie cos, moze to jakas wada postawy to powoduje albo nie wiem co, dodam jeszcze ze boczny akton u mnie kuleje i bardzo zalezy mi na jego wybiciu
>>"jak booli-jak puuchnie<<