problem z przyrostami

mam 20 lat i cwicze gdzies od lutego 2004 czyli z 10 miechow i prawie systematycznie , i mam problem z przyrostami, bo jestem ogolnie spory chlopak a na klate na przyklad wiecej nie moge wziac w serii niz 65 70 kg, po pprstu nie rusza, przykladam sie do treningu cwicze tak ze miesnie mi puchna i robilem ogolnie silowe treningi czyli 6-8 powtorzen pozniej schodzilem do negatywnych, przez jakies 5 miesiecy stosowalem progresje standardowa , nastepnie przeszedlem do odwrotnej piramidki i ostatnie 1,5 miesiaca bawilem sie w trening niemiecki 3-4-5 ale sila w klacie idzie powoli, teraz postanolwiem ze schudne troche bo mam w pasie 93 cm i chce to zmniejszyc i sobie troche wyrzezbic, ale nie wiem co z ta klata jest naprawde jestem spory ,i nie zaczynalem od 50 kg masy i 70 w pasie tylko od genetyczne wyrobionej postury 180/80 kg , macie jakies rady jak modyfikowac trening albo zmienic cos aby to zaczelo w koncu sie pchac do przodu? wiem ze kazdy ma odmienne predyspozycje ale moze ktos sie zatrzymal jak ja na tej magicznej nie zdobytej 70 kilogramach

spróbuj zacząć robić klatkę hantelkami
ja jak w wakację poczułem zastój w klatce to przeszedłem na hantelki i po 6 treningach zauważyłem przyrost siły

ale to wtedy trza mniej wsadzic na hantelki bo sie zesrasz ani ebedziesz cwiczyl ;]

jak robisz serie sztangą np. 90kg to hantelki jedna po 30 Ci styknie - mówię to tak mniej więcej
sam musisz sobie dopasować ciężar pod siebie

myslisz ze to dobry pomysl? i miales jakies efetywne wyniki?

ten Twój profil troszkę się nie zgadza z tym piszesz ...
na serie bierzesz 70kg a ciśniesz 215kg
Twoja genetyka mnie zadziwia

spróbuj hantlami, mi pomogło

bo to lipa ten koles tyle ciska , kumpel z neta, to nie ja , ale cichosza..., nikt nie moze sie dowiedziec;]