Martwy ciąg a wiek.

Mam 16 lat.
Mam pytanie.

Mam taką sytuacje w domu że ojciec powiedział mi że mam nie robić martwych ciągów, dlatego że obciążają kręgosłup i zniszczę se kości.
Dodatkowo mówi że robię martwy ciąg zbyt dużym ciężarem.

Ja osobiście jestem przekonania, że jeżeli będę wykonywał martwy ciąg powoli i dobrze technicznie, będę miał proste plecy i dodatkowo zakładał pas nic nie ma prawa się stać.

Temat był już wielokrotnie poruszany na forum że przy odpowiedniej technice i nie szarżowaniu z ciężarami nic nie ma prawa się stać.
Ale po prostu chcę się upewnić, i udowodnić ojcu że mam rację w tej sprawie.

Jakie jest wasze zdanie. ?

Dodam że martwy ciąg w ostatniej serii robię ciężarem 80kg gdzie mój maks jest zapewne większy niż 120kg- nie wiem bo nie sprawdzałem maksa w martwym ciągu.

Z góry dzięki za konkretne i mądre odpowiedzi.

Zmieniony przez - Fuuun w dniu 2011-02-10 19:23:06

nie moze być wszystko OK i coś się zepsuć samo z siebie.
jak się skontuzjowaleś to albo ów specjalista czegoś nie dopilnował,albo przed rozpoczęciem ćwiczeń miałeś jakieś "wady" które spowodowały kontuzję.

a co do filmiku,wg mnie troszke za szybko prostujesz nogi,przez co od pewnego momentu ciągniesz grzbietem.

Zmieniony przez - QUEBLO w dniu 2011-02-12 12:15:39

Nawet siedząc obciążamy kręgosłup.Możesz wykonywać wszystkie ćwiczenia,jeżeli robisz je prawidłowo technicznie.Pasa nie używaj do zwykłych serii,ponieważ pas wyłącza z pracy prostowniki grzbietu.Pozdrawiam.

Dzięki wielkie, fajnie by było gdybym usłyszał jeszcze zdanie innych

Zmieniony przez - Fuuun w dniu 2011-02-10 20:15:58

Jak zaczynałem ćwiczyć to miałem 16 lat od tamtej pory robię martwe ciąg i nic mi nie jest.

Może jeszcze ktoś się wypowie ? Zależy mi na opiniach

W wieku 13-14 lat miewałem bóle kręgosłupa (dolnego odcinka). W wieku 15 lat zacząłem ćwiczyć w domowych warunkach (nieregularnie), w wieku 16 lat (czyli "teraz") już w domowej siłowni - najpierw Rack Pull, później Martwy Ciąg. Obecnie plecy już mnie nie bolą.

OJCIEC MA RACJĘ. To jedno z bardziej obciążających plecy ćwiczeń.

Nie robiłbym MC jeśli nie masz techniki, nadzoru instruktora itd.

Skupiłbym się na małych ciężarach (do kilkudziesięciu kg, max) i szlifowaniu techniki.

Poczytaj http://www.body-factory.pl/showthread.php?t=7862 

Knife- chodzi o to że technikę mam dobrą na 100%. Instruktor i inne osoby z dużą wiedzą i doświadczeniem mówiły mi że robię martwy poprawnie technicznie.

A co do robienia martwych to nie przekraczam 90kg w serii więc myślę że to nie tak dużo

Jeśli instruktor mówi że masz dobrą technike to rób spokojnie.

technika... :)

kręgosłup można rozwalić sobie nawet i uginając ramiona ze sztangą robiąc to źle technicznie...


jeśli instruktor Cię chwali to OK...

jesli chcesz znać nasze zdanie...
weź telefon z kamerką / lub aparat/ kamere i nakręć filmik gdzie wykonujesz MC ... i wsadź go tutaj...
ocenimy

Tutaj macie filmik

Wiem że trzeba odkładać sztangę na ziemię.
Tylko chciałem sprawdzić bo kiedyś na siłce jeden z większych kumpli powiedział mi żebym nie odkładał bo lepiej to działa na mięśnie. Stałe napięcie i takie tam. Jakie jest wasze zdanie na temat odkładania sztangi ? W zasadzie powinno się rwać z martwego punktu bo to martwy ciąg.

Plecy proste, bez kociego grzbietu. Ruch płynny i kontrolowany.





Aha no i jeżeli jest coś źle to proszę o korektę