(L)Gorzka83/ Słodko-gorzkie rozterki

Do 19 r.ż. często, minimum 2 x do roku łapałam, aż do ostatniej anginy w klasie maturalnej, kiedy zalało mi migdały ropą (stałam przed lustrem i zdzierałam nalot wydezynfekowaną pensetą, patyczek kosmetyczny rady nie dawał ), przez 4 dni nie mówiłam w ogóle i miałam b. wysoką gorączkę. Chorowałam ponad miesiąc, miałam 4 razy zmieniany antybiotyk, a i tak chyba żaden z nich nie pomógł.
Potem anginę złapałam tylko raz na studiach i to w wersji light.
Zamiast anginy i przeziębień łapię od razu łagodne zapalenie zatok, które ciągnie się przez 3 tygodnie
Poza tym okaz zdrowia


Omega-3 łykam, 2x2 kaps. dziennie wystarczy? Mam 1000mg. Tran mogę dokupić, wątróbki też

tran jest potrzebny mozesz tez wit D dla dzieci w kropelkach tak by miec dziennie ok 5000IU wit D i w sumie ok 9000IU witA

Mieszanka „zapobiegająca” rozwojowi artretyzmu

Ziele skrzypu Herb. Equiseti
Ziele fiołka trójbarwnego Herb. Violae tric.
Ziele nawłoci Herb. Solidaginis
Ziele krwawnika Herb. Millefolii
Kwait bzu czarnego Flos Sambuci
Kora wierzby Cort. Salicis
Liść pokrzywy Fol. Urticae
Liść porzeczki Fol. Ribis nigri

Wszystkich ziół po 50g. Sporządź odwar (proporcja: 1 łyżka mieszanki na 1 szklankę wody), czyli doprowadz zioła do wrzenia, gotuj 3 min. Następnie zostaw pod przykryciem do wystygnięcia. Pij 3x dziennie po 1/3 szklanki, 20 minut przed posiłkiem.

Mieszanka przeciwbólowa:

Owoc róży Fruct. rosae
Owoc bzu czarnego Fruct. Sambuci
Liść brzozy Flos. Betulae

Wszystkich ziół po 30g, 1 łyżkę ziół zalej szklanką wody. Pij napar 3x dziennie.

Możesz też pić sok z bzu czarnego. Łagodzi bóle, oczywiście w sposób umiarkowany

......

U Ciebie na pewno ryzyko zachorowania podnosi czynnik dziedziczny, ale też na pewno wpływ mają te wszystkie ropne anginy (zakażenia paciorkowcami)

Ale OB masz w normie?

Dziękuję :)

Tak,OB w normie, na ogół w granicach 4-6, więc niskie

A to w porządku

I napraawdę dobrze, że się regularnie badasz

Generalnie kcal się zgadzają, za mało węgli, za dużo białka
Podświadomie tnę węgle, ale już od małego tak mam - chleb dawałam psu pod stołem, a zjadałam tylko ser i szynkę z kanapek, a ziemniakami z obiadu nawoziłam kwiatki w doniczkach
Poprawię się
Chudy twaróg dlatego, że akurat taki w lodówce, wyrzucić szkoda.

Zmieniony przez - Gorzka83 w dniu 2011-01-23 23:54:44

to spoko, nie lubisz weglowodanow to nie jedz, Jak ci odpowiada taki uklad do przy nim zostan, pozniej jak bedziesz wychodzic z odchudzania to podniesiesz tluszcze i obnizysz bialko. Nawet teraz sie bym zasatanawiala ze w sumie moglabys tak zrobic, ale to musisz zdecydowac

Chętnie, z węgli bardzo lubię płatki owsiane, chleb pełnoziarnisty i popcorn z mężem, to ostatnie jednak odpuszczę sobie na razie.
Aparatu nadal nie mam, ale znalazłam wagę i centymetr i aktualizuję:
waga: 61,8 kg
talia: 73 cm, ale przy rewolucjach jelitowych, czuję się jak balonik, dziś wieczór wypije herbatkę z kopru włoskiego
tyłek: 96 cm
udo: 57 cm

Trening 1. Rozpiski nie wydrukowałam a chciałam już nowy trening zacząć i ilość powtórzeń mi się się pomyliła

- Przysiad: 10x10kg / 8x12kg / 8x14kg / 6x20kg / 6x20kg
wszystkie sztangi zajęte, robiłam z ciężarkami, tych u nas akurat pod dostatkiem

- Suwnica 10x70kg / 8x80 kg / 6x80 kg/ 12x90 kg ostatnią serie robiłam póki nie padłam, następnym razem wezmę 100kg

- Wypady krótkie 3x12 z obciążeniem 10kg (2x5kg)

- Prostowanie siedząc 10x10kg / 8x15kg / 6x20kg

Czuję czworogłowe uda i tyłek ogólnie, będę miała zakwasy jutro.

No i micha na jutro.

Ale w przysiadach to chyba lekko poszło?