Płeć :kobieta
Wiek : 28
Waga : 58-60 kg
Wzrost : 170
Obwód klatki : 91
Obwód ramienia : 27,5
Obwód talii : 70
Obwód bioder: 95
Obwód uda : 56
Obwód łydki : 36
Szacunkowy poziom tkanki tłuszczowej : ??
W którym miejscu najszybciej tyjesz : równomiernie, raczej od talii w dół
W którym miejscu najszybciej chudniesz : biodra, brzuch - najbardziej oporne są uda, nogi ogólnie

Aktywność w ciągu dnia : praca siedząca niestety, 2 etaty ciągnę w sumie, jedyna moja aktywność fizyczna to wyżebrane półtorej godziny na siłkę 3-4 razy w tygodniu
Uprawiany sport lub inne formy aktywności : 3x w tygodniu siłownia - głównie maszyny + 20-30 min aero, myślę nad dorzuceniem dodatkowego dnia biegania (tylko bieżnia, spokojny marszobieg ok. 1 h)
Odżywianie : od 2 lat trzymam się niskiego IG i mniej więcej wytycznych Montignaca, darzę platoniczną miłością wędzoną makrelę i łososia oraz ryby ogólnie, pistacje, słonecznik, pomidory, szpinak, brukselkę i mandarynki

Cel : delikatna redukcja (4-5 kg) + rekompozycja
Ograniczenia żywieniowe : zasadniczo brak, jedynie nadmiar mięsa mnie "zatyka", warzywa trawię każde i w każdej postaci, bezproblemowo
Co lubisz jeść na śniadanie: płatki owsiane, serek wiejski, maślanka nat., chleb żytni pełnoziarnisty Mestemacher, jajecznica / omlet, placki owsiane / otrębowe, twaróg
Co lubisz jeść na obiad : pierś z kurczaka / ryby z grilla, ryby wędzone, jajka na twardo (obiady jadam w pracy), zielenina
Co jako przekąskę : marchewki, pomidory, jogurty naturalne, serki wiejskie
Co jako deser : kawa z mlekiem
Kolacja: drób, omlety, ryby z warzywami
Stan zdrowia : niskociśnieniowiec (standard to 90/60)

dodatkowo kontuzja kolana (skręcenie) sprzed 3 lat, które daje mi czasem o sobie znać na bieżni
Preferowane formy aktywności fizycznej : siłownia
Stosowane aktualnie i wcześniej preparaty : wcześniej chronologicznie TSE, Scorch, Venom - teraz już wiem, ze kasa w błoto bez ułożonej michy, jedyny plus to był lekki kop na treningach, ale ja mało podatna na kofeinę jestem. Obecnie: Multisal, Omega-3, Slow-Mag
Czy możliwe jest wprowadzenie suplementów : Tak. Dysponuję BCAA, których na razie nie łykam
Stosowane wcześniej diety : kilka lat temu jak głupim cielęciem byłam: owocowa, białkowa, kopenhaska (max po 5-6 dni), głodówka (3 dni), niskokaloryczna 800-1000 kcal. Miałam kilkuletni epizod kompulsywno-anorektyczny, nie wychudłam nigdy na szczęście, moje minimum to było 54 kg, jakieś tam resztki zdrowego rozsądku (a może słaba wola) mnie uchroniły, zawsze wracałam na w miarę rozsądne tory. Potem Montignac.
Został mi jeden problem - zajadanie negatywnych emocji, raz na 1-2 tygodnie, wypełnienie żołądka uspokaja mnie na chwilę. Najpierw chcę zbilansować dietę, żeby mieć pewność że zajadanie nie ma podłoża czysto fizjologicznego, a jak z tym sobie nie dam rady to chyba mi tylko terapia zostanie. Kombinowałam z delikatnymi lekami uspokajającymi, ale mam taką pracę, że nie mogę siedzieć przymulona i otępiona, a melisa pomaga na bardzo krótko.

Aktualnym zdjęciem chwilowo nie dysponuję, na firmowym komputerze nie trzymam swoich nagich fotek

Jak dorwę się do internetu w domu to wrzucę
Trening: - taki sam mniej więcej od 2 miesięcy
- rozgrzewka 10' rower/marszobieg/rowerek eliptyczny, połączone z wymachami i lekkim rozciąganiem
- siłowe: (maszyn na ogół nie robię w obwodzie, tylko na każdej trzy serie pod rząd z odstępami 30-90 sek)
zginanie podudzi na maszynie 15 kg: 12/10/10
suwnica 70 kg: 15/15/15
przysiady ze sztangą bez obciążenia (nie mam pojęcia ile waży): 15/15/15
wznosy tułowia z ciężarem 10 kg: 15/15/15
naciąg drążka na kark szeroki uchwyt 20 kg: 12/12/12
przyciąganie drążka do klatki wąskim podchwytem 20kg: 12/12/12
rozpiętki na maszynie 15 kg: 12/12/12
wypychanie drążków maszyny w siadzie 10 kg: 12/12/12
ćwiczenia z ciężarkami 4-5 kg 2 serie. Seria to: uginanie przedramion stojąc x10, wyciskanie w górę od poziomu barków stojąc x10, wznosy przedramion bokiem w lekkim nachyleniu tułowia x8, wznosy pojedynczo przodem stojąc x 8 na każdą rękę, podciągnie łokcia w górę do tułowia (ze zwisu) w oparciu o ławkę skośną x15, wyprost ręki w łokciu z poprzedniej pozycji (łokieć w górze przy tułowiu) x8, wyciskanie francuskie oburącz stojąc zza głowy x 15
brzuszki na macie proste i skośne, unoszenie nóg w leżeniu na ławce - w sumie ok. 100
twister x 100
- aero: zależy jakie samopoczucie (metereopata jestem), 30 min bieżnia marsz/trucht jak mam energię, ew. 30 min rowerek (preferuję ten z oparciem, na zwykłym dupsko mnie boli). Aeroby same w sobie mnie nudzą, choć zastanawiam się czy nie dołożyć jeszcze raz w tygodniu godziny na bieżni
Micha - do tej pory był groch z kapustą, ale ogólnie od 2 lat trzymam się niskiego IG i mniej więcej wytycznych Montignaca, z którymi nie do końca się zgadzam, ale gość szedł w dobrym kierunku. Poza tym miał jedną zaletę - przestałam liczyć kalorie i zaczęłam zwracać uwagę na sygnały organizmu, co pozwoliło wyrwać mi się z koła głodówka - dieta - kompuls - głodówka - dieta - kompuls

Moja propozycja:
7:30 - grejpfrut (na szybko przed pracą) - opcjonalnie
8:20 - placki owsiano-otrębowe z twarogiem na słodko / płatki owsiane na wodzie+ twaróg / jajecznica, kawa
11:30 - jajca na twardo / łosoś wędzony / pstrąg wędzony / mozzarella / ser Favita
14:30 - soczewica z tuńczykiem / ryż brązowy z tuńczykiem / makaron durum z tuńczykiem
16:30 - 17:45 Siłownia
18:30 - filet z kurczęcia / indyka / rybsko z grilla
21:00 - białko, ostatnio miałam WPI Olimpa / twaróg
Do wszystkiego rzecz jasna zielenina, poza twarogiem na noc.
Mam problem z zapotrzebowaniem, wychodzi mi po uwzględnieniu aktywności 3x tydzień i pracy siedzącej 1550 - 1950 kcal ??
BMR1= (9.99 X 60) + (6.25 X 170) - (4.92 X 28) - 161 * 1,2 aktywność = 1966
BMR2 = 60 * 24 * 0,9 * 1,2 aktywność = 1555

Napoje:
2 l herbaty zielonej sypanej (unikam śmieci w torebkach), czasem owocowa, czarna
1,5 l wody mineralnej
1-2 kawy
Wszelkie sugestie mile widziane, bo się miotam ostatnio i fachowej porady potrzebuję, robię jeden krok w przód i potem jeden w tył, dość już mam.

"Słownik jest jedynym miejscem, gdzie sukces wyprzedza wysiłek"
http://www.sfd.pl/Słodko_gorzkie_rozterki_/_prośba_o_fachową_poradę-t688384.html - moja walka :)