mavika / redukcja i kształtowanie

Podbij białko i brakujące kalorie dobij tłuszczem.

A niejedzenie po 18 jest poparte jakimś logicznym powodem? bo zasada regularnych posiłków dotyczy też pór wieczorowych. Dostarczasz organizmowi regularnie pożywienie i dzięki temu rozkręca się metabolizm.

Ok, dołożę białka i tłuszczu.
Nie jest tak że nie jem po 18. Napisałam orientacyjnie. Najczęściej jednak kolacja jest po 19 i do tej 23 na prawdę nie jestem już głodna...Poza tym i tak jem zgodnie z zapotrzebowaniem więc musiałabym ucinać kcal z innych posiłków żeby wcisnąć coś extra. Nie wiem...Może jakaś szklanka mleka między śniadaniem a obiadem?

Zmniejsz sobie porcje i rozłóż tak, żeby jeszcze zjeść później. Tam gdzie masz 1500kcal, spokojnie dokładasz jeszcze 1 posiłek.

jak nie chcesz jeść na noc, to chociaż odżywke białkową wypij, co?

Lady M ale...właściwie po co?

żeby kcal podbić? 1500 to za mało, co zresztą 4nn już napisała

A ja napisałam że dobiję to tłuszczem i białkiem. :) Może wypiję sobie jakiś koktajl ale czy jest to konieczne w dzień nietreningowy gdy zamierzam na przesiedzieć go w domu (lecząc zakwasy które mimo wszystko są na plecach barkach i ramionach...)Myślałam nad odżywką ale dobre są drogie a ja nie trenuję aż tak żeby musieć w nią inwestować.

Rok temu miałam podobny trening ale robiłam tak że wykonywałam 16 powtórzeń danego ćwiczenia, przerwa kilka sekund, potem znów i znów, następnie kolejne ćwiczenie. Spróbuję jak mówisz, ale wyjaśnij mi proszę czemu taki sposób jest lepszy?

Trening w stylu 3x15 ze sporą dawką ćwiczeń izolowanych ma silną tendencję do przeradzania się w tzw. „wachlowanie”, zwłaszcza u osób początkujących, które nie mają wyczucia jeśli chodzi o ciężary robocze i walkę z nimi. Jednym słowem, monotonia tego treningu nie wychodzi na dobre.
Trening obwodowy natomiast monotonny nie jest i siłą rzeczy zmusza do „walki”, bo charakteryzuje się pewną dynamiką, wciąż jesteśmy w ruchu. Dodatkowo w czasie takiego treningu spalamy więcej kalorii, a u osób początkujących zwiększa wydolność i wytrzymałość.


Myślałam nad odżywką ale dobre są drogie a ja nie trenuję aż tak żeby musieć w nią inwestować

Tutaj pojawia się pytanie: co oznacza dla ciebie dobra odżywka?

Bo przykładowo to białko: https://sklep.sfd.pl/VitaFitSFD_SFD_Wpc_protein_plus-opis3653.html 
Jest i tanie, i smaczne.

Inne (ale już w ilości, jak dla ciebie, hurtowej): https://sklep.sfd.pl/Peak_Whey_Delicious-opis25729.html


Może wypiję sobie jakiś koktajl ale czy jest to konieczne w dzień nietreningowy

A cóż dziwnego w piciu odżywki białkowej w DNT?

Lady M ale...właściwie po co?
1. Żeby dodać jeden posiłek, co popycha redukcję do przodu
2. Żeby podbić kalorie
3. Żeby podbić BIAŁKO w diecie

Mavika, ty się musisz zastanowić, czego chcesz: „zrzucić kilogramy” i osiągnąć jakąś tam wagę, którą sobie wymyśliłaś jako idealną, czy też zredukować poziom tkanki tłuszczowej i wypracować sobie ładną sportową sylwetkę i odzyskać zdrowie?
Jeśli chcesz tego drugiego, to posłuchaj rad doświadczonych osób, które chcą ci pomóc, bo ze swoją strategią jedyne co, to kręcisz się w kółko i swojemu zdrowiu nie pomagasz.

OK, będę szczera. Martucca staram się korzystać z rad doświadczonych czyli Was, ale nie chcę znów stać się niewolnicą ćwiczeń i odżywiania (o co u mnie nie trudno). Moim celem jest zrzucenie trochę tkanki tłuszczowej, ale nie nastawiam się na jakieś spektakularne rezultaty. Chcę się zdrowo odżywiać i dobrze wyglądać. Nie wyobrażam sobie nastawiać budzika czy prosto z łózka lecieć do kuchni tylko po to żeby zmieścić te 4 czy 5 posiłków. Jem o 11, 15, 19 i chyba częściej nawet się nie powinno. Lubię jeść i frustruje mnie gdy mam zjeść maleńką porcyjkę i z niecierpliwością i burczeniem w brzuchu czekać na kolejny posiłek. Wiem, jestem oporna ale po tylu latach zaburzeń odżywiania i próbach powrotów do "normalnego" jedzenia chciałabym wreszcie to wypośrodkować. Siłownia jest po to, żebym nie była do końca skazana na 1200kcal by nie stać się monstrum.
O tej odżywce pomyślę. A co myślicie o tej:
http://allegro.pl/whey-protein-concentrate-80-900g-bialko-wpc-i1398916090.html

i kiedy najlepiej ją pić?

Zmieniony przez - mavika w dniu 2011-01-06 14:36:52

nie ma nic zlego w jedzeniu 3x dzinnie nie jest to ani lepsze ani gorsze od innych czestotliwosci, problemem jest jednak zmieszczenie w tych posilakcha odpowiedniej ilosci kalorii- czystych kalorii i ty tez masz ten problem stad dodanie posilku moze go rozwiazac.
Co do wyposrodkowania... poki chcesz schudnac nie ma takiego slowa, proby schudneicia zawsze beda odbierane przez nasz organizm jako gwalt, wiec tylko uciekanie sie do odpowiednich sposobow oszustwa daje pewne mozliwosci i pozwala nie zwariowac.

by nie stac sie monstrum starczy dieta, silownia to dodatek, pomysl co sie stanie jak nei bedziesz mogla cwiczyc? opieraj sie na diecie o czymkolwiek nie myslisz