Jak u Was to wygląda z tą jesienią za oknem,
u mnie wszystko się *******i jeżeli chodzi o treningi od początku tyg.,
jakiś ospały, zamulony chodzę, nic się nie chcę
apetyt też mniejszy, trzeba wpychać jedzenie,
to ciśnienie i ta szarość za oknem dobija człowieka,
niech zacznie padać śnieg może się coś poprawi.
Czuję się jak bym był blisko jakieś deprechy,
masakra, zawsze myślałem, że kobiety to sięga.
Wy jak znoście tą pogodę?
Zmieniony przez - Piter_1988 w dniu 2010-11-24 23:18:14