D0MINAT0R / Droga do złota w otwartych mistrzostwach Śląska w TS

Stare filmy sprzed kontuzji...

Trening 206
18.55-20.52 Czwartek
4.11.2010
A W.L
5x40
5x60
5x70
5x80
5x90
5x97,5
5x97,5
5x97,5
5x97,5

B W.L Połowiczne
5x97,5
5x107
5x107

C Francuz leżąc
10x25
10x30
10x35
10x45

D Przysiad tylni
5x40
5x60
5x80
5x40 + 60kg łańcuch
5x40 + 60kg łańcuch
5x40 + 60kg łańcuch

E Wyciskopodrzut
6x20
6x30
6x40
6x50
6x60

F Brzuch (slony boczne na wyciągu)
max x 20
max x 30
max x 30
max x 30

G Allachy
max x 30
max x 30
max x 30
max x 30

Wyciskanie lekko
miałem robić dociskanie ale nie było nikogo do trzymania deski więc zamieniłem ćwiczenie.
Opuśćiłem Wyciskanie wąsko ze względu na bark
Wyciskopodrzut przypominał troche wybicie na unik, poprostu trzeba się oswoić z techniką.
W siadach będe dokładał co trening 10kg lub skombinuje dodatkowy łańcuch

Trening 207
19.10-121.10 Niedziela
7.11.2010
A Przysiad tylni
5x40
5x60
5x80
5x100
5x120
5x142 (pas)
5x142 (pas)
5x142 (pas)
5x142 (pas)

B Odejścia
2x180
2x180

C Przysiad przedni
6x60
6x95
6x95

D W.L
3x40
3x60
3x30 + 60kg łańcuch
3x30 + 60kg łańcuch
3x30 + 60kg łańcuch
3x30 + 60kg łańcuch
3x30 + 60kg łańcuch
3x30 + 60kg łańcuch
3x30 + 60kg łańcuch
3x30 + 60kg łańcuch

E W.L górny skos
10x30
10x60
10x82,5

F Brzuch
10
10
10

G Przedramie
max x 31
max x 31
max x 31

Przez ostatnie dni byłem lekko nie dysponowany (gorączka 38.8) lecz szybko przeszła i moge dalej dzwigać ale jeszcze jestem na antybiotykach...

Siad szedł cięzko zero odbicia tylko chamska siła do tego w trzeciej serii miałem wizyte rodziny i trzeba było się trochę popisać ta seria poszła bez problemu ale niestety jej nie nagrałem. ostatnia seria po 30 minutach przerwy poszła ciężko...
W przednich nie było wogule odbicia czułem się jakbym nigdy nie robił siadów %)
Wyciskanie poszło lekko, ale jest jeden problem jeżeli chwytam sztange węziej nic mały palec na pierścieniach to zaczyna boleć bark... (muszę zważyć łańcuchy na jakiejśc normalnej wadze pojedyńczo jeden waży 6,4 kg a razem 70kg (mam 5 par)

Trening 208
16.30-18.09 Wtorek
9.11.2010
A Ciąg sumo
5x30
5x65
5x85
5x115
5x145
5x165
5x180
5x180
5x180
5x180

B Dociąganie
5x180
4x200

C Wiosło na wyciągu podchwytem
10x20
10x40
10x60
10x80
10x80 (szeroki nachyt)

D1 Czopery
x 10
x 10
x 10
D2 allachy
x 30
x 30
x 30

Ciąg lettko, już nie długo 200 będzie w serii...
W Dociąganiach zaczął puszczać chwyt, czyli zrobiłem zadużo serii.

Jeszcze jedno pytanie czy jest sens pakować się w sprzęt jeżeli do zawodów zostały cztery tygodnie a sprzęt nie jest opanowany?
Ciągi w kostiumie napewno odpadają (jedynie pogarsza mi wynik)
Siady tu mam dylemat
Ławka tutaj raczej koszule moge założyć ;)

Trening 209
16.30-19.30 Czwartek
11.11.2010
A W.L
5x40
5x60
5x80
5x92,5
5x92,5
5x92,5
5x92,5

B Docisk do deski 5cm
5x102,5
0x122,5

C Francuz leżąc
10x25
10x30
10x35
10x40
10x45

D Triceps na wyciągu
max x 20
max x 30
max x 35

E Przysiad do skrzyni
5x40
5x60
5x80
5x80
5x80
5x50 + 60 kg łańcuch
5x50 + 60 kg łańcuch
5x50 + 60 kg łańcuch
5x50 + 60 kg łańcuch
5x50 + 60 kg łańcuch

F Wyciskanie żołnierskie
10x40
10x40
10x40
10x40

G Brzuch

Ławka lekko (zauważyłem że nie ściągam łopatek podczas boju trzeba to poprawić)
W Dociskaniu pomyliłem się z cięzarami i dodałem za dużo o 10kg i mnie zgniotło...
Przysiad do skrzyni robiłem pierwszy raz ale jestem pozytywnie do niego nastawiony teraz trzeba tylko dobrać odpowienie ustawienie stóp i mozna dokładać.

Do rozpiski wkradł się drobny błąd było :
A W.L
5x40
5x60
5x80
5x92,5
5x102,5
5x102,5
5x102,5
5x102,5

na tym filmie asekuranci z tyłu to porażka...mógł jeszcze dalej stanąć

wiem, dlatego w następnym treningu robiłem bez i nawet się pewnej czułem.

Trening 210
18.15-20.20 NIedziela
14.11.2010
A Przysiad tylni
5x40
5x60
5x80
5x110
5x130
5x150 (pas)
5x150 (pas)
5x150 (pas)
5x150 (pas)

B Odejścia
2x150
2x190
2x190

C Przysiad przedni
6x60
6x100
6x100

D W.L z łańcuchami
5x35
3x65
3x35 + ~60 kg łańcuch
3x35 + ~60 kg łańcuch
3x35 + ~60 kg łańcuch
3x35 + ~60 kg łańcuch
3x35 + ~60 kg łańcuch
3x35 + ~60 kg łańcuch
3x35 + ~60 kg łańcuch
3x35 + ~60 kg łańcuch

E W.L górny skos
10x35
10x65
6x85

F Brzuch (opady ma wyciągu)
max x 20
max x 40
max x 40
max x 40

G allachy
max x 40
max x 40
max x 40
max x 40

Dzisiaj znowu miałem dwie godziny ręcznej i jak zwykle po pierwszym rzucie zaczął boleć bark, jak tak dalej pójdzie to go nigdy to nie wylecze.
Do tego na anatomi dowiedziałem się bardzo ciekawych rzeczy np: MARTWY CIĄG nie jest już wykonywany na żadnych zawodach bo jest kontuzjogenny,
Siła mięśni zależy tylko od ich przekroju, (synchronizacja jednostek motorycznych nie ma żadnego znaczenia) i że osoba o większych gabarytach jest silniejsza :o****a:

Siad poszedł lekko,
Odejścia bez pasa
reszta lekko oprócz skosu w ostatniej serii nie mogłem się ustawić i po kilku powtórzeniach czułem jakby zrywały się ścięgna.

Wpadłem przypadkiem Gdzie takie herezje prawią?