El Mihu/ masa na stare lata :D

El Mihu
Fajnie prowadzony dziennik
Z tym ''masa na stare lata'' to troszkę przesadziłeś, tak jak pisał Hubert zobacz do dziennika demoluba
Tam dopiero jest dziadek ha ha , aż o 5 lat starszy od Ciebie .

Fotki jedzenia artystyczne tak jakby same wołały żeby skosztować tego co się na nich znajduje

Podciąganie widać że Ci idzie sprawnie i bez wysiłku .

Co do przysiadów niezawodny Hubert już się wypowiedział .

Pozdro.

Zmieniony przez - demolub w dniu 2010-09-24 22:59:36

Dzień 13 trening 11

Cykl ACT






Trening wspinaczkowy.

Miałem dać rozpiskę wieczorem, jednak trening tak mnie zajechał, że poszedłem spać chyba o 21.00

Obecnie od czasu do czasu wrzucam sesje treningu wspinaczkowego dla podtrzymania formy (i tak forma spadnie w związku z tą całą siłownianą i masową historią, ale mam nadzieje ze nie sięgnie zupełnego dna )
Generalnie, to przedramiona mam cały czas jeszcze zapuchnięte i z trudnością mi idzie stukanie w klawiaturę. Jeśli nie jesteście zadowoleni z wielkosci swoich przedramion polecam kilka godzin wspinania - terapia szokowa, rezultaty gwarantowane





7.30 Sniadanko
Owsiana i bakalie + białko

10.00 II Śniadanko
Chleb żytni
Cebula, Pomidor
Schab

11.45 Obiad
Mięso z piersi kurczaka
Ziemniaki , brokuł

12.30 trening

18:50 po treningu
Białko, winogrona, rodzynki i banan

21:10 Wieczorkiem
Chleb żytni pełnoziarnisty
Twarożek, schab i troszkę sera żółtego

23:00 Przed snem
Mleko + białko

Dzisiejsza liczba kcal - 2776

Bardzo długa przerwa miedzy posiłkami wynikała z treningu (ponad 6 godzin). Następny raz muszę brać na trening jakieś izotoniki czy cuś






a tutaj, jeden z moich ulubionych filmików wspinaczkowych. Krzysiu Sharma męczy się z projektem w Kanadzie





------


Demolub - dzięki za odwiedziny!! Do twoich dzienników zaglądam bardzo często. Inspirujące do treningu i rewelacyjna kopalnia wiedzy



Zmieniony przez - elmihu w dniu 2010-09-26 09:47:17

elmihu
przedramiona mam cały czas jeszcze zapuchnięte i z trudnością mi idzie stukanie w klawiaturę.

Po obejrzeniu filmiku ''Dreamcatcher'' nie mam złudzeń że można miec problemy z pisaniem i to nie tylko na klawiaturze
Ogolnie film swietny , dwie pierwsze minuty pokazują trudnosci no a dalej jak się je pokonuje ciężką pracą po miesiącu .

Fajna dyscyplina ale nie dla kogoś z nadwagą jak ja

Pozdro. i sog !

Zmieniony przez - demolub w dniu 2010-09-26 12:08:27

takie grubasy jak my to te linki asekuracyjne by niewytrzymaly hahah

Dzień 14

Cykl ACT





Dzisiaj słodkie lenistwo i odpoczynek po emocjach całego tygodnia

Zajety byłem zakupami (ach, te niedziele spędzone w hipermarketach!) kucharzeniem i jakimiś pierdółkami związanymi z pracą.
Pogoda parszywa więc na wyprawę w górki nie miałem ochoty.





7.30 Sniadanko
Owsiana i bakalie

10.00 II Śniadanko
Nitro pro gen - trec
Mleko

12.30 przekąska
Chleb żytni pełnoziarnisty
schab
Ser twarogowy półtłusty

15.00 obiadek II
Sushi

18:20 przekąska
sushi

21:10 Wieczorkiem
Eeee – sushi!

23:00 Przed snem
Sushi??? No dobra, chyba już nie – mleko i białko

Dzisiejsza liczba kcal - 2500

Liczba kalori tak na oko, bo mi się przez to sushi troszkę pomieszało.

No właśnie, zrobiłem sobie Sushi z brązowego ryżu.
Podejrzewam, że gdyby dowiedział się o tym jakiś mistrz japońskiej kuchni to by popełnił harakiri.

Sushi było w trzech wersjach – z łososiem, z halibutem i z kurczakiem. (te z kurczakiem zdecydowanie najsłabsze)

Narobiłem tego tyle że przez cały dzień jeść będę.
Generalnie rzecz biorąc „brązowe” sushi dużo gorsze jest od tego tradycyjnego, ale pewnie zdrowsze.






A tutaj macie fotkę dania dnia – czyli sushi z brązowego ryżu







---
heh - rr28 i Demolub - liny na 2 i pół tony liczone
Jeszce byście się zmieścili w normach użytkowych
Zresztą ciekawe było by zobaczyć jak się wspinają ludzie o waszych rozmiarach i sile.

Zmieniony przez - elmihu w dniu 2010-09-26 17:32:29

Dzień 15 Trening 12

Cykl ACT









Pierwszy dzień z trzema seriami. Było ciężko i po treningu chwile musiałem dochodzić do siebie. Musiałem zrezygnować z turka, bo niemożliwe było by ukończenie całości (czasowo i wydolnościowo)









08.30 Sniadanko
Owsiana i bakalie
+ Nitro pro gen – trec i mleko


12.00 II Śniadanko
Ziemniaczki
Wątróbka
Ogórek, cebula
Maślanka

14:00 Trening

16:00 Po treningu
Nitro pro gen - trec
Banan, rodzynki
Winogrona

18.30 Obiad
łosoś
ziemniaki
fasolka szparagowa


20:30 ObiadII
Pierś kuraka, chleb żytni, twarożek i pomidor


23:00 Przed snem
Mleko + Białko treca



Dzisiejsza liczba kcal - 2870

Bez specjalnych ciekawostek na froncie dietetyczno kuchennym.







Dalej wałczę z przysiadami.
Kolana wystają mi poza palce nóg i cały czas nie jestem w stanie zachować bardziej wyprostowanej postawy. Niżej już gryfu nie założę (nie mam tak rozciągniętej obręczy barkowej) Gryf opiera się ciut poniżej tylnich aktonów naramiennego.

Jak to wygląda? Jeśli tragicznie, to nie do końca wiem, jak mam to polepszyć. Nawet samym gryfem zachowuję dokładnie taką samą sylwetkę. Jeśli odchylę się jeszcze troszkę w tył plecami to gleba murowana.






Zmieniony przez - elmihu w dniu 2010-09-27 22:27:03

El Mihu
Jak to wygląda? Jeśli tragicznie, to nie do końca wiem, jak mam to polepszyć.

Nie wygląda tragicznie, pokuszę się napisać że jest dobrze
Żeby polepszyć spróbuj nie iść do tyłu jak to ująłeś :Jeśli odchylę się jeszcze troszkę w tył plecami to gleba murowana
Tylko kieruj tyłek do tyłu dosłownie tak jak byś miał usiąść na sedes, dzięki temu również kolana nie będą podążały tak daleko po za palce stóp. Plecy trzymaj przy tym prosto jak na filmiku a one same już będą wiedziały jakie odchylenie zachować .

Myślę jeszcze czy czasem te krążki nie są zbyteczne przy tym obuwiu w którym nagrałeś filmik(dość wysokie), to też może przyczyniać się do tego że kolana lecą za bardzo do przodu

Ja chce suszi

Siady - dalej trochę lecisz do przodu. Nie widać pleców ale w dolnej części ruchu mam wrażenie że gubisz prawidłową krzywiznę a mówiąc kolokwialnie garbisz się. Jak wspomniał Krzychu wyobraź sobie ze siadasz na kibel i tak rozpocznij ruch. Jest jeszcze kwestia środka ciężkości, który jest wysoko i masz problem ze stabilizacją sylwetki. Rozwiązaniem jest umieszczanie sztangi nieco niżej, na mięśniach górnego grzbietu.

Dzień 16 Trening 13

Cykl ACT

Dzień Aerobowy





Bieg 1h 04min 20sek dystans: 8.65km

Biegamy, biegamy!!! Nie śpimy!

Tyle ze dzisiejsze bieganie wyglądało jak odcinek „ministerstwa dziwnych kroków” wg Monty Pythona.

Mam takie „zakwasy” w czworogłowym ze ledwie chodzę, o bieganiu nie wspominając.

Bolesność w udach wzięła się z wczorajszej walki z techniką przysiadów.






7.30 Sniadanko
Owsiana z bakaliami i orzechami

10.00 II Śniadanko
+ Nitro pro gen

12:30 Trening

13.30 po treningu
Nitro pro gen – trec
Banan i winogrona

14.30 Przekąska
Chlebek z twarogiem
schab
Śledzie w pomidorach suszonych

17.00 Obiadek
Warzywka z Tołpygą

20:30 Wieczorkiem
Chleb żytni
Sery rózne
Pomidor
Schab

22:30 przed snem
Mleko i białko

Dzisiejsza liczba kcal 2630

Zrobiłem sobie tołpygę z warzywami.
Część warzyw (ziemniaki, czosnek, marchew, papryka, patison i cukinia) udusiłem z ziołami na niewielkiej ilości tłuszczu i wody.
Resztę (brokuły, fasolka szparagowa) ugotowałem na parze. Rybkę, tzn tołpygę podsmażyłem na teflonie (bez tłuszczu) podlewając rozwodnionym sosem sojowym i odrobinką chili z imbirem.

Rybka wyszła rewelacyjnie (tylko trzeba krótko smażyć)

Z innych ciekawostek – odebrałem wyniki badania krwi, moczu i EKG. Niestety jestem zdrowy jak ryba
Nie wiem jak to możliwe, ale 7 lat browarkowania nie zostawiło na mojej wątrobie żadnego śladu.
Przy okazji wizyty u lekarza zaszczepiłem się na grypę, więc teraz samopoczucie niezbyt ten teges, ale mam nadzieje ze zimowe infekcje mnie dzięki temu ominą.





Rybka z warzywami





----------

Dzięki Demol i Hubert - porównanie do siadania na kiblu bardzo sugestywne! Jutro na pewno wykorzystam!



Zmieniony przez - elmihu w dniu 2010-09-28 22:01:01

Zmieniony przez - elmihu w dniu 2010-09-28 22:03:21

ja w piatek wieczorem szczepionke od grypy zrobilem i zadnego pogorszenioa nieczulem
biegasz dla utzrymania kondycji? czy spalenia tluszczu?