Quo vadis Jaqu - WALKA

Witam, zakładam dziennik w celu motywacji do stałych postępów i nie odpuszczania w chwilach zwątpienia

Wymiary
Waga 106,8 kg
Klatka piersiowa 106 cm
Biodra 110 cm
Pas 103 cm
Ramię 36 cm
Udo 68 cm
Łydka 45 cm
------------
Zdjęcia w temacie: https://www.sfd.pl/Odchudzanie_grubasa!-t639076.html
Staż treningu siłowego ok pół roku z czego od 2 miesięcy jadę w celu odchudzenia cielska (nie redukuje bo nie ma czego tylko odchudzam grubą dupę :)

Dieta: https://www.sfd.pl/Odchudzanie_grubasa!-t639076-s4.html
Tzn to są główne założenia co do diety, dietę będę wpisywał na bieżąco. (W skrócie 2,7kcal - 2,0B 1,2T 1,3W na kilo cielska
--------
Cele:
krótko dystansowy - zrzucenie tłuszczu i nabranie kondycji, do takiego stanu ciała aby dało się przeprowadzać normalne treningi (myślę 90-85kg)
długo dystansowy - ładna, wysportowana sylwetka
--------

Trening:
Siłownia - wtorek, czwartek, sobota, niedziela - nie zawsze to się uda ale przynajmniej 1 dzień w środku tygodnia
Rower stacjonarny - w DNT
-------
Suplementacja:
Białko i .. na razie starczy

-------
Motywacja:
Rodzina - żona zasługuje na coś więcej niż lew morski :)
Zdrowie - obecnie jestem za gruby nie ma co tak obciążać organizmu
Ekonomia - gruby jest źle postrzegany, zarabia mniej, źle się kojarzy itp itd.
No i najważniejsze podniesienie samooceny. Udowodnienie samemu sobie, że mogę, że dam rade.


Zmieniony przez - Jaqu w dniu 2010-09-09 22:59:04

3 tygodnie różnicy, praktycznie 0 ćwiczeń, dieta na lekkim minusie energetycznym (przy założeniu kaloryczności dla mniejszej wagi i braku ćwiczeń)

No to już troszkę straciłeś od czasu publikacji tych fotek
Będę śledził.

Hmm zgłosiłeś dziennik do konkursu wiec wysil sie trochę i wrzuć tu diete i foty a nie tylko linki

Powodzenia.

Ok wrzucam dietę i foty ze starego tematu:

O poranku VITA-MIN Multiple Sport + GOLD OMEGA-3

------------
Płatki owsiane 100
Migdały 20
Whey Protein 80 35
-----------
TRENING
-----------
Pomidor 120
Whey Protein 80 35
Mięso z piersi kurczaka bez skóry 150
Kasza gryczana 50
Ogórek 100
Oliwa z oliwek 26
----------
Mięso z piersi kurczaka bez skóry 150
Pomidor 120
Ogórek 100
Kasza gryczana 50
Oliwa z oliwek 26
----------
Wołowina, polędwica 200
Brokuły 200
Oliwa z oliwek 26
----------
Ser twarogowy półtłusty 125
Oliwa z oliwek 13
Ogórek 100
Pomidor 120
----------
216B 131T 137W 2610 kcal
Czyli wszystkiego 95-97% wg vitalmaxa, ciężko mi jest to zjeść ale zamiast kombinować dodam aeroby w dzień nietreningowy jak się poprawi kondycja zmienię na interwały a jeszcze później na HIIT
---------
oczywiście będę kombinował tak:
kasza gryczana = makaron razowy = ryż brązowy
wołowina = ryba tłusta
kurczak = indyk
no i warzywa do woli













Zmieniony przez - Jaqu w dniu 2010-09-10 11:14:37

Trening:
Zdecydowałem się na split x2 w systemie W B2 W A2 W B1 A1. Taki rozkład najlepiej dostosowuje się do moich możliwości.

Przykładowy trening A1:
Wyciskanie sztangi płasko 4s x12
wyciskanie sztangielek skos w górę 4s x12
rozpiętki 4sx12
Podciąganie sztangi wzdłuż tułowia 4sx12
unoszenie sztangielek w opadzie 4sx12
Odwrotne rozpiętki (na maszynie) 4sx12
Arnoldki 4sx12
Oszukiwanie pompki na poręczach 4s12
UGINANIE RAMION NACHWYTEM STOJĄC wyciągiem dolnym 4sx12

Przykładowy trening B1:
przysiad ze sztangą 4sx12 <-> wiosłowanie sztangielką 3s
uginanie leżąc 4sx12 <-> PODCIĄGANIE KOŃCA SZTANGI W OPADZIE 3sx12
wspięcia na palce 4sx12 <-> PRZYCIĄGANIE LINKI WYCIĄGU DOLNEGO W SIADZIE PŁASKIM 3sx12
ODWROTNE WSPIĘCIA W STANIU 4x12 <-> SZRUGSY 3sx12
ŚCIĄGANIE KOLAN W SIADZIE 4sx12
ODWODZENIE KOLAN w siadzie 4sx12
DZIEŃ DOBRY 3sx12

Oczywiście to tylko zajawka. Opis treningu będzie na bieżąco. Trening dobrany pod kątem moich upodobań i sprzętu na siłowni. W treningu nie ma MC bo nie umiem go wykonywać a nie mam nikogo kto mógłby mi powiedzieć. Sprawdzałem technikę przy MC i na 5 powtórzeń żadne nie było podobne do pozostałych :)

hej, do roboty !

Chyba nie wygram konkursu jak tak dalej pójdzie ale to nie moja wina!?!
Dopadło mnie jakieś okrutne przeziębienie i weekend wyrwany z ćwiczeń. Ale dieta była ok, z lekkim cheatem w sobotę.
Waga 107kg (+0,2kg - w granicach błędu pomiaru). Postanowiłem oszukać wagę i obciąć włosy :P
O dziwo w pasie coraz mniej, nie mierzyłem ale kończy mi się pasek (taki z ząbkami, nie z dziurkami).
Dzisiejsza miska taka jak na spisie tyle, że zamiast wołowiny była ryba. I nie było białka około treningowo bo dzisiaj DNT
Jutro nogi - będzie się działo

Oj co to był za trening. Niestety jestem osłabiony i szło bardzo ciężko. Trening zakończyłem trochę przed zaplanowanym końcem bo już nie byłem w stanie pociągnąć więcej.

Kolejność ćwiczeń też trochę była nie taka jak chciałem ale nie byłem sam na siłowni a poza tym była tam taka bardzo wysportowana koleżanka i kolega który ćwiczył na tych stanowiskach co ja dostał współczynnik +10 do siły i + 10 do długości przerw między ćwiczeniami :).
Samopoczucie niestety u mnie było tak c***owe, że nic nie było mi w stanie pomóc.

uginanie nóg leżąc 4sx12
podciąganie końca sztangi w opacie 3s x 12
przysiad ze sztangą 2s x 12 + 10 + 8 - w 2 ostatnich seriach zmniejszyłem obciążenie a plan był taki, że zwiększę
przyciąganie linki wyciągu dolnego 3s x 12
wspięcia na palce 4s x 12
wiosłowanie sztangietką 3s x 12
ściąganie kolan w siadzie 4s x 15
odwodzenie kolan w siadzie 4s x 15
odwrotne wspięcia miałem robić naprzemiennie ze sztrugsami
odwrotne wspięcia 1s x 12 - nigdy nie robiłem tego ćwiczenia, rewelacja jak dla mnie, odkryłem nowe mięśnie
sztrugsy 1s x
tutaj już czułem, że trace kontakt z kosmosem i dałem sobie spokój

w planie miałem dokończenie serii wspięcia - sztrugsy oraz dzień dobry no ale ..
Generalnie to miał być lekki trening a był hardcore. Nie wiem czy to przez przeziębienie czy przez cipowatość ćwiczącego. Dzień jednak należy uznać za udany.

>> dostał współczynnik +10 do siły i + 10 do długości przerw między ćwiczeniami :).

Hehe podoba mi się ten opis problemu

Może notuj w dzienniku ciężary jakimi ćwiczysz, łatwiej ci będzie śledzić progres (lub ew. regres )

Zastanawiałem się nad tym już wcześniej.
Moim celem jest utrata tkanki tłuszczowej. Czy poprawienie wyniku w MC albo WL realizuje ten cel? Nie, dlatego też progres lub regres będę mierzył co dwa tygodnie w niedziele rano za pomocą wagi i centymera.
Oczywiście gdybym był zgrabnym lachonem to wrzucałbym zdjęcia
No ale nie jestem poza tym nic jeszcze nie widać no i kto chce oglądać grubasa :)

Są oczywiście też inne czynniki jak te, że nie mam nikogo do asekuracji więc ustanawianie rekordów odpada. No i wstydzę się napisać ile teraz "dźwigam"

nie ma się czego wstydzić, każdy trenuje innymi ciężarami

a jeśli się ich wstydzisz to wpisanie ich tu tylko zmotywuje Cię do cięższej pracy